REKLAMA

Frostpunk: Ostatnia jesień - nowy dodatek zadebiutuje już w styczniu

11 bit studios przygotowało swoim fanom niespodziankę. Frostpunk doczeka się nowego fabularnego rozszerzenia. Ostatnia jesień nadejdzie za miesiąc.

13.12.2019 12.32
frostpunk ostatnia jesien dlc dodatek
REKLAMA
REKLAMA

Frostpunk to strategiczna gra polskiego 11 bit studios, w której gracze zarządzają ostatnim bastionem ludzkości na Ziemi po nadejściu kolejnej epoki lodowcowej. Tytuł opowiadający o świecie skąpanym w śniegu zadebiutował na wiosnę, a dokładniej w kwietniu 2018 r. i doczekał się niedawno wersji na konsole.

Lada moment zaś, zimą, pojawi się rozszerzenie Frostpunk: Ostatnia jesień.

W nowym DLC do gry 11 bit studios śniegu będzie nieco mniej niż w podstawowej wersji gry. Cofniemy się w czasie do tytułowej ostatniej jesieni w historii ludzkości. Prequel ma „zmienić postrzeganie zmrożonego świata”, którzy fani znają z głównej kampanii fabularnej.

W dodatku gracze będą mogli doświadczyć „nierównej walki z postępującym mrozem stopniowo prowadzącym Imperium Brytyjskie na skraj upadku”. W grze pojawią się zupełnie nowe budynki, nowe technologie i nowe Księgi Praw, co zapewne w znaczny sposób zmieni sposób rozgrywki.

Kolejny dodatek do gry Frostpunk będzie można kupić już 21 stycznia w wersji na pecety.

DLC będzie dostępne w wersji cyfrowej w sklepach Steam, GOG i Humble Bundle. Dostęp do rozszerzenia będzie można otrzymać również przy zakupie pudełkowych wersji gry, które wydaje Cenega - zarówno Season Passa, w ramach którego wydano już dodatek o nazwie Szczeliny, jak i wydania Frostpunk: Edycja Gry Roku.

Możemy liczyć też na kolejne rozszerzenie w 2020 r. - Projekt TVADGYCGJR. Niestety jak na razie 11 bit studios nie informuje o planach wydania dodatków w wersji na konsole. Biorąc pod uwagę to, że na podstawową wersję gry na platformy PlayStation 4 i Xbox One czekaliśmy ponad rok, lepiej uzbroić się w cierpliwość.

Osadzenie nowego DLC w takich realiach to cwany ruch ze strony 11 bit studios.

Frostpunk staje się dzięki temu głosem w debacie na temat globalnych zmian klimatycznych. W ubiegłym roku w prawdziwym świecie za sprawą Grety Thunberg na nowo rozgorzała dyskusja, czy przypadkiem to my przez zignorowanie sygnałów nie obudzimy się lada moment z ręką w nocniku.

REKLAMA

Polska gra pokazuje nam rzeczywistość, w której ludzkość sygnały o zmieniającym się klimacie zignorowała, co doprowadziło do zapaści całej cywilizacji. Pomimo podjętych zbyt późno prób ratowania sytuacji, na Ziemi pozostały jedynie niedobitki, które odwlekają jedynie nieuniknione.

Oczywiście sytuacji z gry nie sposób przenieść na nasz świat jeden do jednego. Podczas gdy my mówimy o globalnym ociepleniu, które potencjalnie jeszcze możemy powstrzymać, w świecie Frostpunka epoka lodowcowa nadeszła za sprawą gasnącego słońca. Mimo to płynie z tego dla nas pewna nauczka.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA