REKLAMA

Test konsoli SEGA Mega Drive Mini - największe wady i zalety nowej platformy retro z lat 90-tych

Grałem na konsoli SEGA Mega Drive Mini, popijając oranżadę i żując gumę Turbo. Nowa platforma retro pojawi się na sklepowych półkach w październiku. Z kolei już teraz przedstawiciel SEGI przyleciał do Polski, razem z miniaturową konsolą pod pachą. Będzie hit czy kit?

Test konsoli SEGA Mega Drive Mini - największe wady i zalety
REKLAMA
REKLAMA

Dystrybutorem konsoli SEGA Mega Drive Mini w Polsce została Cenega. To ciekawe doświadczenie dla firmy, która wcześniej zajmowała się wyłącznie software. Dystrybutor podchodzi do zadania śmiertelnie poważnie, czego najlepszym przykładem są bardzo nietypowe testy konsoli w terenie. Cenega wynajęła mieszkanie w Warszawie, a następnie udekorowała je na modłę lat 90-tych. Na stole leżały gumy Turbo, w butelkach musowała oranżada, a do tego ktoś zdążył zjeść wszystkie paluszki.

W centrum mieszkania znajdowała się ona - konsola SEGA Mega Drive Mini podłączona do malutkiego telewizora CRT z gigantycznym „tyłkiem”. Na telewizorze znalazła się roślina w doniczce. Do perfekcji zabrakło jedynie koronkowego obrusu. Wzorem lat 90-tych nie można było marzyć o klimatyzacji, także po kilkunastu minutach wszyscy rozpływaliśmy się przed konsolą. Wakacyjne upały były bezwzględne. Mimo wszystko graliśmy dalej. Powód? Dla mnie przede wszystkim unikalny katalog preinstalowanych gier.

[+] Katalog zainstalowanych gier

Twórcy SEGI Mega Drive Mini nie powielają błędu charakterystycznego dla zeszłorocznego PlayStation Classic. Lista zainstalowanych gier została dobrze przemyślana i zawiera największe hity SEGI oraz partnerów z pierwszej połowy lat 90-tych. W pamięci urządzenia znajdują się klasyki: Sonic the Hedgehog wraz z kontynuacją, Earthworm Jim, Golden Axe, Street Fighter II czy Virtua Fighter 2. Pełna lista produkcji prezentuje się następująco:

  • Sonic the Hedgehog
  • Ecco the Dolphin
  • Castlevania: The New Generation
  • Space Harrier 2
  • Shining Force
  • Dr. Robotnik's Mean Bean Machine
  • ToeJam & Earl
  • Comix Zone
  • Altered Beast
  • Gunstar Heroes
  • Castle of Illusion Starring Mickey Mouse
  • World of Illusion Starring Mickey Mouse and Donald Duck
  • Thunder Force III
  • Super Fantasy Zone
  • Shinobi III
  • Streets of Rage 2
  • Earthworm Jim
  • Sonic The Hedgehog 2
  • Probotector
  • Landstalker
  • Mega Man®: The Wily Wars
  • Street Fighter II®: Special Champion Edition
  • Ghouls ‘n Ghosts®
  • Alex Kidd in the Enchanted Castle
  • Story of Thor
  • Golden Axe
  • Phantasy Star IV: The End of the Millennium
  • Sonic The Hedgehog Spinball
  • Vectorman
  • Wonder Boy in Monster World
  • Tetris
  • Darius
  • Road Rash II
  • Strider
  • Virtua Fighter 2
  • Alisia Dragoon
  • Kid Chameleon
  • Monster World IV
  • Eternal Champions
  • Columns
  • Dynamite Headdy
  • Light Crusader

Najbardziej cieszy mnie obecność zapomnianych perełek z przeszłości. Gier świetnych i oryginalnych, takich jak Ecco the Dolphin, Altered Beast, Castle of Illusion czy ToeJam & Earl. To pozycje nieoczywiste, ale naprawdę ciekawe. Dzięki nim oferta SEGI jest stosunkowo oryginalna i nie powiela się w znaczny sposób z katalogiem innych retro-konsol. Mega Drive zyskuje dzięki takim produkcjom własny charakter i staje się czymś więcej niż tylko kopią konsolek Nintendo.

[-] Brak możliwości instalacji kolejnych tytułów

Wzorem innych retro-konsol, SEGA Mega Drive Mini nie pozwala na dogrywanie produkcji z zewnętrznego nośnika albo pobieranie ich do pamięci urządzenia za pośrednictwem Internetu. Trochę szkoda. Naprawdę bym się nie obraził, gdyby w oprogramowaniu znalazło się miejsce dla cyfrowego sklepu, w którym za skromne pieniądze mógłbym poszerzyć katalog grywalnych tytułów. Jeśli gry kosztowały po 2-3 dolary, na pewno dokonałbym kilku zakupów.

Szkoda o tyle, że oryginalna SEGA Mega Drive Mini była jedną z najbardziej „sieciowych” konsol lat 90-tych. Do urządzenia można było dokupić specjalny adapter, za pomocą którego podłączało się konsolę do telewizji kablowej. Za pośrednictwem kablówki gracze mogli pobierać dema, spisywać kody oraz kupować nowe produkcje. Chociaż taka usługa kosztowała miesięcznie aż 15 dol., to w szczytowym okresie popularności korzystało z niej 250 000 graczy!

Pomyśleć, że niektórzy sądzą, iż konsolowy dostęp do sieci zaczął się od PS3 i X360...

[+] Dostosowanie obrazu do najnowszych wyświetlaczy

Jeden z najważniejszych obszarów retro-konsoli to dopasowanie urządzenia do współczesnych telewizorów. Na szczęście SEGA Mega Drive Mini nie ogranicza użytkowników do archaicznych proporcji 4:3. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby grać właśnie na takich ustawieniach. Jeśli jednak chcecie wykorzystać całą powierzchnię telewizora umieszczonego w salonie, również przewidziano taką możliwość.

Poza wsparciem proporcji 16:9 konsola oferuje także specjalny, sztucznie generowany filtr CRT. Jego zadanie to zniekształcanie obrazu, aby ten był niedoskonały tak jak w latach 90-tych. Niestety, konsola nie oferuje żadnej zaawansowanej edycji graficznej, takiej jak ostrzenie krawędzi albo przełączanie się między trybami PAL i NTSC.

[+] Pełnowymiarowe kontrolery

W retro-konsoli PlayStation Classic skandaliczne było to, że kontrolery były mniejsze niż w oryginalnej konsoli Sony. Na szczęście SEGA nie poszła na łatwiznę i nie oszczędza na padach. Dzięki temu te są dokładnie takie same, jak w latach 90-tych. Nie mamy do czynienia z żadną wersją budżetową. Wzorem oryginału powraca charakterystyczny układ trzech przycisków A-B-C, tak odmienny od dzisiejszego poczwórnego standardu.

W zestawie z konsolą znajdziemy dwa kontrolery, co się chwali. Szkoda tylko, że jak we wszystkich innych retro-konsolach, architekci nie zaryzykował z alternatywnym, bezprzewodowym trybem działania padów. Na szczęście kable SEGI są odpowiednio długie i nie trzeba siedzieć bezpośrednio przed telewizorem. Nie ma też co się martwić o ewentualne szarpnięcia - bryła konsoli sprawia wrażenie dosyć solidnej. Szkoda tylko, że podłączając pada do laptopa nic się nie dzieje.

[-] Brak przewijania

Nintendo wpadło na kapitalny pomysł z przewijaniem gier na swojej retro-konsoli. Grając na platformie SNES Mini możemy cofać akcję tak jak gdybyśmy cofali film nagrany na kasetę VHS. To świetne rozwiązanie dla tych, którym gry z minionego wieku wydają się zbyt trudne. Spadłeś w przepaść? Odpalasz przewijanie, wybierasz moment tuż przed skokiem i wznawiasz rozgrywkę. Życie zaoszczędzone.

SEGA Mega Drive Mini nie posiada tego typu dodatkowych usprawnień. Największą ingerencją w rozgrywkę jest możliwość swobodnego zapisu postępu. Każda z 41 produkcji dostała po cztery bloki save, które możemy swobodnie nadpisywać. Niby standard w konsolach retro, ale warto o nim wspomnieć.

[+] Zasilanie kablem USB, bez szukania gniazda

Nie musimy posiadać dedykowanej ładowarki, żeby skutecznie zasilać konsolę SEGA Mega Drive Mini. Wystarczy dowolny kabel USB wpięty do ładowarki smartfona, do gniazda w laptopie, do gniazda w telewizorze czy nawet podpięty do PS4 albo Switcha. To świetna wiadomość zwłaszcza dla tych osób, które mają już komplet zajętych slotów za szafką RTV.

Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia podłączenia konsoli do telewizora. Tutaj wystarczy klasyczny kabel HDMI, który jest dodawany do zestawu. W pudełku znajduje się konsola, dwa pady, kabel zasilający oraz kabel HDMI. Więcej do szczęścia nie jest potrzebne. Chociaż z drugiej strony atrapa kartridża, np. z niebieskim Sonikiem, byłaby ciekawym dodatkiem.

[+] Gniazdo słuchawkowe

Ciekawym wyróżnikiem produktu, ale zgodnym z oryginalnym projektem Mega Drive, jest miejsce na gniazdo słuchawkowe. To znalazło się w obudowie konsoli, zaraz przy wajsze regulującej poziom głośności. Wajcha oczywiście działa i za jej pomocą możemy zwiększać bądź zmniejszać natężenie dźwięku.

Inne interaktywne elementy na obudowie to suwak on/off oraz przycisk resetu, służący powrotowi do głównego menu. W nim mamy listę wszystkich zainstalowanych gier, które możemy segregować w oparciu o nazwę, liczbę graczy czy gatunek. Opcje systemowe pozwalają także na zmianę tapety widocznej w tle oraz wybór języka. Chyba nikogo nie zdziwi, że na liście zabrakło języka polskiego. Pozostaje mi angielski.

SEGA Mega Drive Mini - będzie hit czy kit?

Już po pierwszym kontakcie z urządzeniem nie mam żadnych wątpliwości, że Mini to urządzenie o wiele bardziej przemyślane i dopracowane niż PlayStation Classic. Retro PSX świetnie wygląda na półce, ale zawodzi pod względem gier i działania. Z SEGĄ jest kompletnie odwrotnie. Konsola prezentuje się bardzo nieciekawie pod względem wizualnym, za to dobór gier zadowala i satysfakcjonuje.

REKLAMA

Nie mogę za to napisać wam niczego pewnego o jakości samego emulatora. Na pierwszy rzut oka gry wymagające wielkiej płynności, jak Street Fighter II czy Virtua Fighter 2, działają doskonale. Jednak podczas dłuższej rozgrywki zarejestrowałem kilka spowolnień. Płynność osiadała na kilka chwil, jak gdyby urządzenie nie radziło się z wydarzeniami na ekranie. Nie potrafię jednak ocenić, na ile to specjalny efekt, a na ile słabość emulatora. Muszę przeprowadzić dłuższe testy.

Do tego czasu zachęcam do traktowania z dystansem wszystkich, którzy ślepo zachwalają działanie emulatora. Sama konsola sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie, ale po wpadce z PS Classic warto zachować czujność.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA