REKLAMA

Duży, tani i uniwersalny monitor dla domowego użytkownika. BenQ EW277HDR - recenzja

BenQ EW277HDR to przede wszystkim duży i tani monitor z bardzo dobrym odwzorowaniem cyfrowych palet kolorów. To jego trzy najważniejsze zalety. Pozostałe funkcje są tylko miłymi dodatkami, które równie dobrze można pominąć.

21.04.2018 09.13
BenQ-EW277HDR
REKLAMA
REKLAMA

BenQ EW277HDR - zacznijmy od wad.

Testuję ten monitor od kilku miesięcy i przyznam się, że HDR na pececie okazało się być jednym, wielkim rozczarowaniem. Nie jest to bynajmniej wina monitora BenQ.

BenQ-EW277HDR-3 class="wp-image-721029"
Korzystanie z funkcji HDR można sobie - prędzej, czy później - po prostu darować.

Po prostu pecetom brakuje jakiegoś jednolitego standardu, dzięki któremu człowiek nie musiałby ręcznie grzebać w ustawieniach swojej karty graficznej/Windowsa, żeby to HDR wyglądało jakoś względnie ładnie.

A jak już uda wam się ustawić w miarę sensowny obrazek z włączonym HDR, to przy przełączaniu się do zwykłego trybu (czego wymaga np. obróbka grafiki) i tak trzeba będzie te wszystkie ustawienia przywrócić do domyślnych. Można ratować się oddzielnymi profilami ustawień, albo... po jakimś czasie po prostu zrezygnować z funkcji HDR. Tak właśnie zrobiłem.

Przejdźmy jednak do wad realnych, za które BenQ już odpowiada. Po pierwsze - zakres regulacji tego monitora jest śmiesznie mały. Jedyne, co możemy zmienić, to kąt wychylenia ekranu. I to niewiele. Dla ścisłości: o 20 stopni.

BenQ-EW277HDR-1 class="wp-image-721026"
Cały zakres regulacji. Nie spodziewajcie się niczego więcej.

O regulacji wysokości można zapomnieć. Jeśli ktoś lubi mieć monitor trochę wyżej na biurku, to musi sięgnąć po starą indiańską sztuczkę i podłożyć pod podstawką kilka książek.

Kolejnym minusem są głośniki. Doprawdy, ten monitor podobałby mi się odrobinę bardziej, gdyby ich nie miał. Jakość dobywającego się z nich dźwięku można opisać następująco: jeśli musisz z nich korzystać, to bardzo mi przykro. Większość smartfonów oferuje lepszą jakość dźwięku niż ten monitor. Do tego bez głośników byłby trochę tańszy.

A zalety?

Wytykanie minusów mamy już za sobą, skupmy się na pozytywach. Po pierwsze: 27 cali na biurku robi robotę. Nawet jeśli monitor służy wam tylko i wyłącznie do pracy biurowej, na dużej przekątnej pracuje się o wiele wygodniej. A że BenQ EW277HDR kosztuje obecnie ok. 950 zł, wygoda płynąca z jego dużego rozmiaru jest względnie tania. Dla mnie to ogromny plus.

BenQ-EW277HDR-4 class="wp-image-721032"
Praca na tak dużej przekątnej to bajka.

Kolejną zaletą jest odwzorowanie kolorów. Model ten potrafi wyświetlić 93 proc. palety DCI-P3 i 100 proc. palety REC.709. Z jasnością 300 nitów (cd/m2). Takie parametry może nie zaimponują osobom, które zajmują się profesjonalną edycją grafiki i wideo, ale tzw. domowi użytkownicy powinni być zadowoleni jakością obrazu. Ja byłem. I to bardzo.

Jeśli chodzi o granie na tym modelu, to jest to jak najbardziej możliwe. Częstotliwość odświeżania obrazu to standardowe 60Hz, a czas reakcji wynosi 4 ms. Da się na tym spokojnie grać i nie narzekać, ale do specyfikacji gamingowego monitora sporo mu brakuje. Przypomnę jeszcze: mówimy tu o 27-calowym monitorze, który kosztuje mniej niż 1000 zł. Nie ma sensu oczekiwać od niego cudów.

Miłym dodatkiem jest również tryb B.I+ (Brightness Intelligence Plus), w którym monitor automatycznie potrafi dostosować jasność wyświetlanego obrazu, żeby nie męczyć naszego wzroku. Mogę napisać z ręką na sercu, że zdarza mi się z tego korzystać. Szczególnie wieczorem, kiedy dostaję do przeczytania jakiś dokument w Wordzie, który wyświetlany jest na białym tle. Tryb ten włącza się na tyle szybko i prosto, że naprawdę nie widzę żadnego powodu, żeby z niego nie korzystać.

Podsumowując: czy warto kupić BenQ EW277HDR?

Tak. Jeśli ktoś szuka w miarę uniwersalnego i dużego monitora, który przy tym nie kosztuje fortuny, to ten model BenQ jest jak najbardziej godny rozważenia.

Nie łudźcie się tylko, że po zakupie BenQ wasz pecet zamieni się w multimedialną maszynę do treści HDR. Ale - tak jak pisałem wcześniej, nie jest to akurat wina BenQ.

REKLAMA

BenQ EW277HDR, dane techniczne:

  • Przekątna ekranu: 27"
  • Rodzaj matrycy LED, VA
  • Rozdzielczość ekranu: 1920 x 1080 (FullHD)
  • Format ekranu: 16:9
  • Częstotliwość odświeżania ekranu: 60 Hz
  • Jasność: 300 cd/m²
  • Kontrast statyczny: 3000:1
  • Kąt widzenia w poziomie: 178 stopni
  • Kąt widzenia w pionie: 178 stopni
  • Czas reakcji: 4 ms
  • Liczba wyświetlanych kolorów: 16,7 mln
  • Porty: VGA (D-sub) x1, HDMI x2, jack 3,5 mm x 1, Wejście audio x1
  • Pobór mocy podczas pracy: 40 W
  • Pobór mocy podczas spoczynku: 0,5 W
  • Szerokość: 614 mm
  • Wysokość (z podstawą): 461 mm
  • Głębokość (z podstawą): 181 mm
  • Waga: 3,6 kg
  • Cena: ok 950 zł
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA