REKLAMA

Czas najwyższy zapytać: co dalej ze stałą obecnością człowieka w kosmosie?

W 2025 r. Amerykanie mogą zrezygnować ze wsparcia dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ludzkość musi odpowiedzieć na pytanie: co dalej z obecnością człowieka na orbicie.

ISS
REKLAMA
REKLAMA

Projekt budżetu, który zweryfikowali dziennikarze The Verge, zakłada cofnięcie wsparcia finansowego dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W 2014 r. administracja Baracka Obamy wydłużyła uczestnictwo w projekcie do 2024 r. W tym właśnie roku może zakończyć się udział Amerykanów w ISS. Zanim jednak potępimy Donalda Trumpa za niezrozumienie potrzeb nauki, przeanalizujmy fakty.

Już cztery lata temu, czyli w roku, gdy poprzedni rząd zdecydował się na przedłużenie finansowania stacji o 10 lat, agencje kosmiczne, ale też przedstawiciele władz, rysowali scenariusz wsparcia przez dekadę z możliwością rozszerzenia o 4 lata, do 2028 r. Mówił o tym głośno między innymi Igor Komarow, dyrektor rosyjskiej Federalnej Agencji Kosmicznej Roskosmos. 2028 rok wskazywany był również znacznie wcześniej, jeszcze w 2010 r.

Z drugiej strony w 2017 r. prezydent Trump podpisał dokument National Aeronautics and Space Administration Transition Authorization Act, który obliguje NASA do poszukiwania modelu mającego zmniejszyć zaangażowanie agencji w finansowanie ISS. Warto uświadomić sobie, że nakłady rządu Stanów Zjednoczonych na ISS są bardzo duże. Od 1993 r. Amerykanie wydali na ten cel 87 mld dol., a ich udział obliczany jest na 3 - 4 mld dol. rocznie.

Projekt budżetu nie jest ostateczny. Dziennikarze dotarli do szkicu, który może ulec zmianie. Ostateczna wersja ujrzy światło dzienne w pierwszej połowie lutego i musi przejść przez Kongres. Kwestia przyszłości stacji pozostaje, a perspektywa 6 czy nawet 10 lat jej funkcjonowania nie jest zbyt odległa. Sygnał ze strony Amerykanów powinien być punktem wyjścia do dyskusji prowadzonej na międzynarodowym szczeblu. Pytanie brzmi bowiem: co dalej ze stałą obecnością człowieka w kosmosie.

ISS class="wp-image-668485"

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to bezcenne dla nauki laboratorium na orbicie.

W projekcie uczestniczy 5 agencji kosmicznych i 15 krajów. Pierwszy element stacji, stworzony przez Rosjan, a finansowany przez Amerykanów moduł Zarya, trafił na orbitę w listopadzie 1998 r. Przełomowy był rok 2000, gdy wprowadziła się na stację stała załoga. Od tamtej pory przewinęło się przez nią ponad 230 astronautów. Najdłuższy pobyt trwał 340 dni 8 godzin 42 minuty 54 sekundy. Tyle spędzili na orbicie Scott Kelly i Michaił Kornienko w ramach misji Rok w kosmosie.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna okrąża Ziemię z prędkością 28 tys. km/h na wysokości 400 km. W ciągu doby pokonuje dystans równy odległości między Ziemią a Księżycem i z powrotem. W maju 2016 r. okrążyła naszą planetę po raz 100-tysięczny. Jej masa wynosi blisko 400 tys. kg. Wielkość, liczoną z panelami słonecznymi, porównuje się często do amerykańskiego boiska futbolowego.

Dlaczego ISS jest tak ważna dla nauki?

REKLAMA

Oferuje unikalne warunki. Przede wszystkim nieważkość, która powoduje zmiany w funkcjonowaniu organizmów biologicznych, w tym zwierząt i ludzi, a także wpływa na procesy fizyczne. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna pracuje w ekstremalnych warunkach termicznych. Jest narażona na bardzo wysokie i bardzo niskie temperatury oraz promieniowanie.

Eksperymenty prowadzone na ISS przyczyniły się do rozwoju medycyny i technologii. Jako przykład można wymienić laserową terapię wzroku. Opracowana na orbicie technologia pozwala na precyzyjne śledzenie oka pacjenta podczas operacji z zastosowaniem laserowego skalpela. Robotyczne ramiona, które znalazły zastosowanie w kosmosie, używane są również w medycynie, m.in. neurochirurgii i w diagnostyce raka piersi. Z myślą o stacji opracowano metody odzyskiwania wody pitnej, przydatne także na Ziemi. To tylko kilka przykładów, a przecież ISS jest również naszym obserwatorium Ziemi, a patrząc na rzecz czysto sentymentalnie, dostarcza nam również wrażeń estetycznych w postaci przepięknych zdjęć i filmów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA