REKLAMA

27 dni - tyle zajęło Google'owi przystosowanie najważniejszej aplikacji do iPhone'a X

Jeśli masz iPhone'a X, to to będzie dobry dzień. Nie tylko dlatego, że masz iPhone'a X, ale też dlatego, że Mapy Google w końcu zaczynają na nim wyglądać dobrze.

01.12.2017 12.05
Nareszcie. Google Maps w końcu dostosowane do iPhone'a X
REKLAMA
REKLAMA

Do tej pory wyglądały niestety dramatycznie źle - jak zresztą wszystkie aplikacje, które nie zostały zoptymalizowane z myślą o najnowszym iPhonie z ekranem o nietypowych proporcjach i wcięciem w górnej części. Wielkie czarne pasy na górze i dole sprawiały, że iPhone X wyglądał nagle... jak chociażby iPhone 8. Z ogromnymi, niewykorzystanymi przestrzeniami pod i nad wyświetlaną treścią.

Od dzisiaj nareszcie ten problem znika. Aktualizacja, która trafiła już do sklepu Apple, sprawia, że aplikacja nawigacyjna Google wygląda wreszcie tak, jak wyglądać powinna od samego początku. Zamiast czarnych pasków mamy w końcu obraz rozlewający się dookoła notcha, natomiast na dole wyświetlacz po brzegi wypełniony jest mapą lub informacjami nawigacji.

Paradoksalnie rozciągnięcie interfejsu nieco utrudnia korzystanie z Map Google. Część treści (np. zakładka Odkrywaj w swojej okolicy) ulokowanych jest przy dolnej krawędzi ekranu, część przy górnej krawędzi (wyszukiwarka), natomiast reszta jest porozrzucana po reszcie wyświetlacza. Nie jestem jednak pewien, czy będzie to jednak przesadnie często generowało problemy - telefon w uchwycie samochodowym i tak obsługujemy w taki sposób, że liczy się tylko to, czy w dany element łatwo jest trafić palcem.

Ale, hej, za to jak ładnie to wygląda!

Czy to naprawdę takie ważne?

I tak, i nie. Niezoptymalizowane pod kątem ekranu iPhone'a X aplikacje działają tak samo dobrze jak inne, obsługują nowe gesty iOS i nie sprawiają żadnych problemów.

Z drugiej strony, wyglądają po prostu paskudnie. Nie wspominając już o tym, że na potęgę marnują powierzchnię wyświetlacza. Czyli z tych sprytnie liczonych, teoretycznych 5,8", dostajemy do dyspozycji dużo, dużo mniej. Na tyle mniej, że posiadacze X, widząc niedopasowane programy, pewnie od czasu do czasu zastanawiają się, czy nie lepiej było postawić na iPhone'a 8 Plus.

REKLAMA

Trudno niestety nawet próbować zgadywać, kiedy wszyscy programiści poprawią swoje produkcje. Google'owi, gigantowi, zajęło to prawie miesiąc (niedawno zaktualizował też inne programy poza Mapami). Endomondo, też przecież spory podmiot, w dalszym ciagu straszy brzydkimi pasami. Z drugiej strony, moja ulubiona polska aplikacja - Mapa Turystyczna - była gotowa na nietypowy wyświetlacz iPhone'a X w dniu, w którym wyjąłem go z pudełka.

Nie ma więc żadnej reguły i zanim zdecydujemy się kupić iPhone'a X, warto sprawdzić dla każdej (!) z naszych ulubionych aplikacji, czy jest już na ten ekran gotowa. Na niektórych programistów będziemy musieli pewnie jeszcze długo poczekać...

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA