REKLAMA

TVN zmienia właściciela. Stanie się częścią koncernu Discovery

TVN wpadł we właścicielską karuzelę. Zaledwie kilkanaście miesięcy temu stał się częścią amerykańskiej sieci Scripps, by znów zostać przejętym przez jeszcze większego gracza na rynku – Discovery.

31.07.2017 13.18
TVN zmienia właściciela. Stanie się częścią koncernu Discovery
REKLAMA
REKLAMA

Oczywiście nie sądzę, by TVN był w całej tej historii podmiotem mającym wpływ na jakiekolwiek decyzje. Chodziło przede wszystkim o bogatą ofertę globalnych kanałów lifestyle’owych, takich jak HGTV, Travel Channel czy Food Network, z których posiadania słynie właśnie Scripps. W tym kontekście wydaje się więc interesujące, czy „polska” stacja i jej kanały powinny czuć się zagrożone lub obawiać się zmian w polityce wydawniczej (albo na przykład rychłego wystawienia na sprzedaż).

Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Reutersa, Discovery wyda na zakupy 14,6 mld dol., z czego 70% zostanie wypłacone w gotówce, zaś 30% w akcjach. Po co do grupy niegdyś świetnych kanałów o nauce, dołączać pełnowymiarowe telewizje śniadaniowe, których adresatami są głównie kobiety? Teoria przedstawiana przez media ekonomiczne wskazuje, że chodzi głównie o umocnienie swojej pozycji w negocjacjach z przedstawicielami operatorów kablówek. Discovery ma być dzięki temu łatwiej wpychać do pakietów swoje (niegdyś) naukowe kanały, nawet jeśli odbiorca zainteresowany jest głównie Food Network.

Zmiany wynikają też z faktu, że amerykańscy widzowie coraz częściej i chętniej odchodzą do internetowych usług strumieniujących. W rezultacie stacje telewizyjne przewidują, że zbliża się zima i przetrwają tylko najsilniejsi.

REKLAMA

Powody przejęcia były więc w dużej mierze bardzo mocno oderwane od naszego "polskiego" TVN-u i trudno na ich podstawie wyrokować, co stanie się ze stacjami. Zakładam jednak, że nie będzie w tej materii większej rewolucji w najbliższym czasie. Wszak bogata oferta kanałów TVN-u zapewne odpowiada Discovery i pozwoli na umocnienie swojej pozycji również w Polsce.

Rynek ten nie jest dla giganta zupełnie anonimowy. Swego czasu zdecydował się na dość odważną grę o miejsce na Multipleksie, częściowo przejąc internetowo-tradycyjną telewizję należącą do Agory – Metro. Swoją drogą będzie to już drugi właściciel TVN od czasu wyjścia ze spółki polskiego koncernu ITI, a przeciwnicy stacji nadal dopatrują się politycznego wpływania przez jej władze na treści serwisów informacyjnych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA