Google stawia na VR i AR. Nowości w Daydream i Project Tango robią wrażenie
Od czasu, gdy rok temu Google zapowiedziało swoją nową platformę do wirtualnej rzeczywistości: Google Daydream, nie widzieliśmy zbyt wielu postępów w tym temacie. Na tegorocznym Google I/O zapowiedziano właśnie, że ten stan rzeczy już wkrótce ulegnie zmianie. Nowości pojawią się też w rozszerzonej rzeczywistości na Androidzie.
Szczególnie ważne moim zdaniem było ogłoszenie partnerów nowych projektów związanych z AR i VR oraz producentów, których telefony jako pierwsze otrzymają certyfikat Google Daydream.
Pierwsze telefony, które otrzymają certyfikat Google Daydream to LG G6, Samsung Galaxy S8 oraz Samsung Galaxy S8+.
Od dawna zakładaliśmy, że flagowce LG i Samsunga poradzą sobie z wymaganiami sprzętowymi platformy Google Daydream. Teraz zostało to potwierdzone oficjalnie przez Google. LG G6 stał się zatem jeszcze lepszym telefonem, a oba flagowce Samsunga otrzymały właśnie status najlepszych telefonów do zabawy z VR. Dlaczego zapytacie? Przypominam, że oprócz Google Daydream, które dopiero pojawi się na S8, oba telefony Samsunga oferują dostęp do platformy VR tworzonej przy współpracy Samsunga z Oculusem. Tym samym każdy użytkownik Galaxy S8 i Galaxy S8+ otrzyma dostęp do dwóch najlepszych, mobilnych platform VR.
Oprócz tego pojawi się niezależny headset Daydream VR stworzony przy współpracy z HTC i Lenovo.
Jeśli w tym roku nie planowaliście wymieniać telefonu, jednak nadal marzy wam się dostęp do platformy Daydream, Google o was pomyślało. W tym celu, firma z Mountain View zapowiedziała niezależne gogle VR, które do działania nie będą potrzebowały żadnego smartfona w środku. Ich specyfikacja techniczna na razie pozostaje tajemnicą, wiemy jednak, że do współpracy nad tym projektem Google zaprosiło - na początek - HTC i Lenovo. To świetny ruch, tajwański producent sprzętu ma już na swoim koncie gogle HTC Vive, oferujące dostęp do VR na platformie PC. HTC Vive powstały przy ścisłej współpracy z firmą Valve, więc Google z pewnością wiele skorzysta na tej "spółce".
Za referencyjny projekt nowych gogli Daydream odpowiada Qualcomm.
Project Tango we współpracy z Google Lens.
Google nie zapomniało też o rozszerzonej rzeczywistości, nad której ulepszeniem współpracuje z firmą Lenovo. Do portfolio urządzeń z Google Tango na pokładzie dołączy w tym roku smartfon Asusa, który - jak widać - jest dużo mniejszy od uprzedniego Lenovo Phab 2 Pro. Na dzisiejszej konferencji Google I/O zobaczyliśmy nowe możliwości Projektu Tango. Najważniejszą z nich jest bez wątpienia system VPS (Visual Positioning Service), czyli system pozycjonowania wizualnego. O co chodzi? Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do dużego supermarketu, albo składu budowlanego i chcecie szybko kupić jakąś drobną rzecz, która jest wam potrzebna natychmiast.
Zamiast biegać w poszukiwaniu jednego z pracowników sklepu, zakładając że został on wcześniej zmapowany przez algorytmy Google, wystarczy uruchomić Google Lens i podać nazwę poszukiwanego produktu. Resztą zajmą się sieci neuronowe Google. Najpierw ustalą naszą aktualną pozycję w sklepie na podstawie obrazu przekazywanego z aparatu naszego smartfona, potem opracują dla nas najkrótszą trasę, która zaprowadzi nas do półki z rzeczonym produktem. I tyle.
Google chce też, aby rozszerzona rzeczywistość zaczęła być stosowana przez nauczycieli. W tym celu firma z Mountain View dodała nowe funkcje, wykorzystujące AR, do swojej aplikacji Google Expeditions. W skrócie chodzi o to, żeby dzięki rozszerzonej rzeczywistości nauczyciele mieli możliwość prowadzenia interaktywnych, a przez co bardziej angażujących lekcji. Wyobraźcie sobie całą klasę wyposażoną w smartfony, która chodzi sobie dookoła ogromnego anatomicznego modelu człowieka. Albo lekcję o wulkanach, podczas której każdy uczeń może obserwować procesy zachodzące w ich wnętrzu na ekranie swojego telefonu.
Mam tylko nadzieję, że na urzeczywistnienie się zapowiedzianych dzisiaj projektów nie będziemy musieli czekać zbyt długo.