REKLAMA

W 2025 ładowałem telefon tylko bezprzewodowo. Wywalam kable

W 2025 r. postanowiłem, że zminimalizuje liczbę wykorzystywanych kabli do minimum. Ładowałem swój telefon i inne urządzenia mobilne wyłącznie bezprzewodowo. Mam na ten temat wiele do powiedzenia.

W 2025 ładowałem telefon tylko bezprzewodowo. Wywalam kable
REKLAMA

Do niedawna nie wyobrażałem sobie ładowania bez kabla. Wychodziłem z założenia, że wolę zminimalizować czas spędzony z podłączeniem do sieci. No bo wiecie - przewód to wyższa moc, mniejsze straty energii. Zapomniałem jednak o wygodzie. Plątanina kabli do telefonu, zegarka, słuchawek śniła mi się po nocach.

Aż do momentu, że stwierdziłem "mam dość". Kupuję wielofunkcyjną ładowarkę bezprzewodową. Teraz nie wyobrażam sobie inaczej ładować swoich sprzętów.

REKLAMA

Wybór padł na ładowarkę 3 w 1. Do telefonu, słuchawek i zegarka

Od razu zaznaczę, że jestem użytkownikiem sprzętu Apple’a. Na szczęście gigant z Cupertino jakiś czas temu dostosował się do reszty świata i nie wciska już autorskiego portu Lightning, który nie pasuje do żadnego innego sprzętu poza Applem. Więc przynajmniej nie musiałem żonglować różnymi wtyczkami i kablami, żeby sobie naładować telefon czy słuchawki. 

Mimo wszystko i tak musiałem mieć co najmniej dwa kable na swojej szafce nocnej. Jeden z USB-C do telefonu, drugi do zegarka Apple Watch zakończony miejscem na zegarek. Czasami jednak potrzebowałem naładować też słuchawki w tym samym czasie, więc pojawiała się potrzeba wyciągnięcia trzeciego kabla. Ogólnie mam dość trudną relację z przewodami - zdecydowanie wolę ich nie widzieć, więc trzy tuż obok łóżka doprowadzały mnie do szału.

Dlatego postanowiłem kupić ładowarkę wielofunkcyjną, która rozwiąże wszystkie moje problemy. Jako że mam iPhone’a, naturalnym wyborem był wybór czegoś z MagSafe. Jednocześnie korzystam z Apple Watch’a, który też wymaga dedykowanej ładowarki bezprzewodowej z wyprofilowaniem (zegarki Apple’a niestety nie obsługują dowolnej ładowarki Qi) - dlatego potrzebowałem co najmniej sprzętu 2 w 1 - na telefon i zegarek. 

AirPods Pro 2 z których korzystam oferują też wsparcie MagSafe, więc w teorii nie potrzebowałem 3 w 1. Do ładowania można wykorzystać klasycznego MagSafe’a lub nawet ładowarki od Apple Watcha. Wybrałem jednak propozycję, która naładuje wszystko jednocześnie od marki Greencell - dokładnie model MagScape 3w1.

To prosta konstrukcja: podstawa z rurką trzymającą uchwyt na MagSafe oraz miejsce na zegarek z tyłu - słuchawki ładują się na dole. Propozycja obsługuje maksymalną moc 20,5 W na wszystkie urządzenia (15 W telefon, 3 W na słuchawki, 2,5 W na zegarek). Jest zgodna ze standardem Qi, więc iPhone’a ładuje tylko z mocą 7,5 W. Mówimy jednak o stosunkowo taniej propozycji, która kosztuje ok. 120 zł, chociaż nie zapewnia w zestawie kostki ładującej.

Moc może i nie powala, ale przynajmniej jest ładniej

Ładowarka wymaga podpięcia wyłącznie jednym kabelkiem za sprawą USB-C. Całość prezentuje się po prostu dobrze - stoi na szafce nocnej jako jednocześnie dekoracja i sprzęt codziennego użytku. Bardziej chodziło mi o to, aby zminimalizować liczbę kabli. 

Zamiast trzech kabli, widzę tylko jeden. Dlatego propozycja w pełni spełnia to założenie. Sama wygoda takiego rozwiązania jest naprawdę ogromna. Urządzenie jest stabilne i w odróżnieniu od wiszących kabli nie muszę martwić się, że trzeba schylać się i szukać przewodów. Taka ładowarka nie nadaje się do przenoszenia, więc pozostaje w jednym miejscu. 

Największą zaletą jest fakt wsparcia MagSafe. Jeśli chcę naładować swój telefon po prostu przykładam go do trzonu, a magnesy działają cuda i dociskają sprzęt do ładowarki. Nie muszę też specjalnie przejmować się ustawieniem telefonu oraz celowaniem. Magnesy są na tyle mocne (dodatkowo używam też etui MagSafe), aby wyrównać przyłożony na oko telefon i ustawić go na miejsce. 

Teoretycznie sprzęt przyjmuje ładowanie do 15 W, ale jako że mamy tu wsparcie tylko Qi (a nie Qi2), to w iPhone jesteśmy w stanie obsłużyć tylko 7,5 W. Moc oczywiście tutaj nie powala na kolana. Aby naładować sprzęt do pełna, potrzebuję grubo ponad 2,5 godz. Nijak ma się to  wyniku 1,5 godz. ładowanego przez kabel, ale wiecie co? Mam to gdzieś. 

Wygoda jest jednak nie do opisania

I tak zawsze ładuję telefon w nocy. Po prostu przykładam smartfon do ładowarki, magnesy go łapią i sprzęt się ładuje. Nie muszę szukać kabla (szczególnie przydatne w nocy), celować do portu czy ustawiać telefonu na klasycznej niemagnetycznej ładowarce tak, aby ładowanie się aktywowało. 

Teoretycznie nie jestem ograniczony do 7,5-watowego ładowania. Mógłbym zainwestować w magnetyczną ładowarkę 3 w 1 ze wsparciem Qi2, dzięki któremu iPhone’y ładują się naprawdę szybko. Nie czuję jednak takiej potrzeby - jestem w zupełności usatysfakcjonowany trochę powolniejszym ładowaniem w nocy.

Podobnie jest z zegarkiem i słuchawkami. Dzięki ładowarce 3 w 1 pozbyłem się obowiązku szukania dedykowanych kabli, ustawiania ich. Po prostu ściągam Apple Watch’a z nadgarstka, kładę go na ładowarkę i w ciągu ok. godziny sprzęt jest naładowany do pełna. Słuchawki - ta sama kwestia. Wystarczy odłożyć je na dolną podstawkę w dedykowane miejsce, etui wydaje dźwięk rozpoczęcia ładowania i wszystko działa. Bez każdorazowego podpinania kabla USB-C

Może wydawać się, że to naprawdę niezbyt istotna kwestia - trochę wygodniej ładują mi się sprzęty. Dlaczego jednak mielibyśmy sobie utrudniać ten proces, zamiast go maksymalnie ułatwiać? Większość sprzętów Apple’a i tak trzeba ładować codziennie (no może poza słuchawkami i gdy nasz telefon jest nowy). Z czasem, gdy akumulatory się coraz bardziej zużywają musimy podłączać je częściej. Cena wygody nie jest wysoka. 

Ładowarki 3 w 1 kupimy już za ok. 100 zł, a wersje ze wsparciem Qi2 to kwestia ok. 300 zł.

REKLAMA

Więcej o Apple'u przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-23T21:19:44+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T19:08:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T18:53:45+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T18:13:11+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T16:17:40+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T15:20:09+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T14:56:52+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T13:03:09+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T11:36:52+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T10:32:43+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T09:53:14+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T06:51:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T06:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T06:21:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-22T20:26:25+01:00
Aktualizacja: 2025-12-22T19:10:43+01:00
Aktualizacja: 2025-12-22T17:07:53+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA