REKLAMA

Wielka aktualizacja Tłumacza Google. Teraz skorzystasz z niego w każdej aplikacji

Spośród wszystkich usług tworzonych przez Google, Translator jest jedną z tych, które realnie zmieniają świat. Kończący w tym roku 10 lat Tłumacz Google właśnie doczekał się kilku ciekawych nowości.

12.05.2016 17.18
Google Translate właśnie staje się jeszcze lepsze.
REKLAMA
REKLAMA

500 milionów ludzi codziennie tłumaczy ponad 100 miliardów słów, wykorzystując do tego Google Translate. Można się wykłócać, że jest to narzędzie wysoce niedoskonałe, a już na pewno nie nadaje się ono do tłumaczenia dłuższych tekstów, ale… w praktyce? Nie do tego przecież zostało stworzone. Nie teraz.

Dziś Google Translate to narzędzie, które tak naprawdę zniosło barierę komunikacyjną. Ułatwiło nam podróżowanie, pozwoliło porozumieć się z ludźmi zupełnie obcymi, nawet jeśli nie mówimy tym samym językiem. Obecnie Tłumacz Google obsługuje 103 języki – sami możecie sobie dopowiedzieć, jak niezwykłe możliwości daje nam taka usługa.

A w jaki sposób najczęściej korzystamy z Tłumacza Google? Na smartfonie, oczywiście.

Dlatego też wszystkich posiadaczy urządzeń z systemem Android ucieszy fakt, iż teraz Google Translate dostępny jest w całym systemie. Dzięki funkcji „Dotknij i przetłumacz” nie trzeba już kopiować i wklejać interesującego nas tekstu z jednej aplikacji do Tłumacza Google – teraz wystarczy zaznaczyć tekst, a Google Translate od razu poda nam tłumaczenie. Ta funkcja dostępna jest we wszystkich 103 językach obecnych w Tłumaczu.

Nieco mniej, bo 52 języki, zostały udostępnione… w trybie offline. Uprzednio tryb offline potrafił zająć wiele miejsca, gdyż Tłumacz automatycznie pobierał całą bibliotekę, a przy urządzeniach z niewielką ilością pamięci wbudowanej, mogło być to problematyczne. Pakiety zostały więc zmniejszone o 90%, więc każdy z nich waży mniej, niż 25 MB. Wystarczy wybrać język, który potrzebujemy przetłumaczyć i pobrać paczkę danych. Tryb offline współpracuje również z „Dotknij i przetłumacz”.

Ostatnia z nowości dotyczy trybu World Lens, czyli tłumaczenia obrazowego – wystarczy skierować obiektyw smartfona na napis w obcym języku, by Google Translate przetłumaczył go na nam zrozumiały. Teraz do 28 języków, które były obsługiwane uprzednio, dołącza także chiński, zarówno tradycyjny, jak uproszczony. To doskonała wiadomość dla tych, którzy zrobili sobie tatuaż, mający oznaczać „honor”, ale z niewiadomego powodu na jego widok wszyscy Chińczycy parskają śmiechem. W końcu możecie sprawdzić, czy tatuażysta nie wyciął wam niewybrednego żartu.

Google-Translate-Milk_Chinese-English class="wp-image-495805"

Jeśli chcemy przyszłości bez barier, to właśnie bariera językowa musi „upaść” jako pierwsza.

REKLAMA

Można się kłócić, że przecież mamy dziś co najmniej trzy języki (angielski, hiszpański, rosyjski), którymi włada ogromny odsetek populacji, jednak nadal nie jest on nawet w ułamku tak duży, byśmy mogli mówić o „mowie wspólnej”. Dlatego takie narzędzie jak Google Translate to jedna z tych inicjatyw, od której rozwoju zależy coś znacznie więcej, niż tylko finansowe wyniki korporacji. Im dokładniejszym i bardziej uniwersalnym narzędziem będzie Tłumacz Google, tym chętniej i odważniej będziemy łączyć się z ludźmi, i miejscami, od których wielu oddziela strach przed barierą językową.

No i jakby nie patrzeć - będąc w obcym kraju pokazanie, o co nam chodzi, wygląda jakoś tak... bardziej cywilizowanie poprzez aplikację na smartfonie, niż przy pomocy prymitywnej gestykulacji i mówienia jak najwolniej, jak najgłośniej, w nadziei, że jednak rozmówca nas zrozumie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA