Teraz każdy może mieć Amazon Echo. Wystarczy... przeglądarka internetowa
Z asystenta głosowego Amazonu mogli skorzystać do tej pory użytkownicy urządzeń tej firmy. To się jednak zmienia, bo pojawiła się Alexa w przeglądarce.
Amazon Echo to przedstawiciel zupełnie nowej kategorii urządzeń. To podłączony do internetu głośnik, z którym można… porozmawiać. Sercem Echo jest oprogramowanie dające dostęp do asystenta głosowego Alexa.
Do tej pory Amazon Echo trzeba było kupować w ciemno.
Amerykanie do tej pory musieli decydować się na zakup Amazon Echo nie do końca wiedząc, czego się po nim spodziewać. Teraz zainteresowani konsumenci oraz mieszkańcy innych krajów mogą sprawdzić w praktyce, jak asystent Alexa sprawdza się podczas rozmowy.
Możliwości Aleksy przedstawione były w materiałach promocyjnych, ale nie są one w stanie odpowiedzieć na pytanie, jak Amazon Echo w praktyce poradzi sobie z rozpoznawaniem głosu. Dzięki stronie echosim.io można wreszcie sprawdzić samemu system rozpoznawania głosu i posłuchać odpowiedzi na zadane pytania.
Strona internetowa symulatora głośnika Amazon Echo pozwala porozmawiać z asystentem głosowym Alexa.
Nieco się rozczarowałem, ponieważ nie mogłem z asystenta głosowego Amazonu skorzystać od razu po wejściu na odpowiednią stronę. Okazuje się, że Safari na urządzeniach mobilnych i w systemie OS X nie jest w stanie obsłużyć technologii wykorzystanej przez Amazon.
Symulator Echo pozwoli porozmawiać z asystentem Alexa z poziomu takich programów jak Chrome (w systemach OS X, Windows, Linux i Android), Firefox i Opera. Te przeglądarki obsługują przechwytywanie głosu z mikrofonu przez protokół WebRTC i getUserMedia.
Alexa w przeglądarce - o czym można z nią porozmawiać?
Po przytrzymaniu przycisku myszy na przycisku rejestracji dźwięku - niestety w przeglądarce nie działa funkcja nasłuchująca użytkownika cały czas - można zadawać pytania. Po krótszym lub (niekiedy) dłuższym czasie kobiecy głos asystenta Alexa odpowiada na zadane pytania.
Alexa w przeglądarce ma te same możliwości, co w głośniku Amazon Echo. Można poprosić o podanie informacji o znanych osobach, przeliterowanie słowa, przeczytanie definicji wyrażenia z Wikipedii. Asystent Amazonu może też opowiedzieć dowcip lub podać wyniki ostatnich spotkań wybranej drużyny sportowej.
To dopiero początek możliwości, a listę komend można znaleźć na stronie Amazonu.
Testy po zainstalowaniu Firefoksa wypadły pomyślnie, chociaż mówiłem do wbudowanego w laptopa mikrofonu. Kilkukrotnie poproszono mnie, bym powtórzył kwestię, ale zwalam to na karb mojego akcentu. Brakowało mi też transkrypcji wypowiadanych przeze mnie słów i odpowiedzi tekstowych obok syntezatora głosu, ale tak też działa to w przypadku głośnika Amazon Echo.
Dziwi mnie też niezmiernie, że Alexa w przeglądarce pojawiła się tak późno. Asystent głosowy uwiązany do głośnika w domu nie wydaje się zbyt wygodnym rozwiązaniem i przydałaby się chociażby… aplikacja na smartfona. Z drugiej strony samo Google naśladuje teraz Amazon prezentując bardzo podobny do Amazon Echo głośnik Home.
Symulator Echo, czyli Alexa w przeglądarce, to strona dostępna dla wszystkich chętnych i jest rozwinięciem projektu zrealizowanego w trakcie hackathonu. Zawiodłem się jednak, bo to tylko pokazówka dla programistów, a nie narzędzie do użytku na co dzień.
Na pytanie o pogodę Alexa w przeglądarce poinformowała mnie o warunkach atmosferycznych nie w Warszawie, a… w Seattle.
