REKLAMA

Takiej akcji jeszcze w Polsce nie było! E-booka wypożyczysz za darmo… na przystanku

O tym, że w Polsce czytelnictwo delikatnie rzecz ujmując „kuleje”, nikogo nie trzeba przekonywać. Raporty i media rok rocznie biją na alarm, lecz niestety sytuacja zdaje się nie ulegać poprawie. Jak zatem przekonać Polaka do czytania? Dając mu coś za darmo.

23.09.2015 07.01
W 6 miastach w Polsce ebooka wypożyczysz za darmo na przystanku
REKLAMA
REKLAMA

Nie wiem, czy dokładnie tak wyglądał proces kreatywny stojący za akcją Czytaj PL!, ale finalny efekt ma szanse stać się największą i jedną z najciekawiej przeprowadzonych akcji promujących czytelnictwo w naszym kraju.

Krakowskie Biuro Festiwalowe wraz z księgarnią Woblink.com oraz Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowało akcję, która obejmie sześć polskich miast, w których pojawi się łącznie 300 „elektronicznych bibliotek”, z których będzie można za darmo, na 30 dni, wypożyczyć jedną z 12 pozycji w formie e-booka.

Wśród dostępnych książek znalazły się bestsellerowe pozycje z szerokiego spektrum gatunkowego. Teoretycznie więc każda osoba chcąca powrócić na łono literatury będzie miała co przeczytać, niezależnie od typu książek, jakie preferuje.

Co przeczytamy w ramach akcji Czytaj PL?

Spośród thrillerów mamy do wyboru „Kasację” Remigiusza Mroza, „Arenę Szczurów” Marka Krajewskiego oraz „Inną Duszę” autorstwa Łukasza Orbitowskiego. Miłośnicy fantastyki z pewnością sięgną po ostatnią powieść z Uniwersum Metro 2033 - „Otchłań”, Roberta J. Szmidta. W takiej akcji promującej e-czytelnictwo nie mogło zabraknąć też pierwszego thrillera 2.0, czyli „Notebooka” Tomasza Lipki.

Oprócz tego do pobrania dostępne będą również:

  • Marcin Wichna - „Jak Przestałem Kochać Design”
  • Patryk Vega - „Złe Psy. W imię zasad”
  • Finn Alnaes - „Kolos”
  • Marcin Prokop - „Longin. Tu byłem”
  • Marta Szarejko - „Zaduch”
  • Evzen Bocek - „Ostatnia Arystokratka”
  • Dorota Gąsiorowska - „Obietnica Łucji”

Jak to działa?

Od 1 do 31 października na wiatach komunikacji miejskiej w Krakowie, Gdańsku, Katowicach, Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu pojawią się specjalne kody QR, które będzie można pobrać przy użyciu dedykowanej aplikacji Czytaj PL!, która pojawi się niebawem w Sklepie Play i App Storze. Po zeskanowaniu kodu smartfonem lub tabletem książka zostaje wypożyczona na 30 dni. Jednocześnie można mieć wypożyczoną tylko 1 z 12 książek - pobranie kolejnej równa się oddaniu tej pierwszej „do biblioteki”.

Wielka szkoda, iż organizatorzy nie przewidzieli aplikacji dla Windows Phone, bo choć rozumiem ten problem, to jednak w Polsce mobilne okienka rezydują w kieszeniach naprawdę sporej rzeczy ludzi.

Co ciekawe, punkty "biblioteczne" będzie można odnaleźć przy użyciu aplikacji jakdojade.pl, gdyż serwis jest jednym z patronów Czytaj PL.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Miasto Kraków przygotowuje tego typu akcję - chociażby w ubiegłym roku można było wypożyczać książki w krakowskiej komunikacji miejskiej. W wielu miejscach na świecie również możemy spotkać darmowe wypożyczalnie e-booków, przy czym Pekin jest bodajże największym skupiskiem tego typu inicjatyw.

Czytaj PL! jest jednak pierwszą tego typu akcją na świecie, która obejmuje tak wiele miast i tyle rozmaitych pozycji.

I co dla nas najważniejsze, jest najszerzej zakrojoną tego typu akcją promującą czytelnictwo w Polsce.

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem tej inicjatywy i wierzę, że ma ona spore szanse przebicia, i przyciągnięcia sporej rzeszy ludzi. Kody QR zlokalizowane będą w miejscach, gdzie wiele osób może sięgnąć po książkę po prostu… z nudy, czekając na spóźniony tramwaj czy autobus. A skoro i tak coraz więcej osób spędza czas w komunikacji miejskiej wlepiając oczy w ekran smartfona, to równie dobrze może to robić, jednocześnie czytając dobrą książkę, prawda?

REKLAMA

Dlatego polecam każdemu, kto mieszka w objętych inicjatywą miastach, bądź też pojawi się w nich w październiku przejazdem, aby skorzystał z okazji i przeczytał chociaż jedną z proponowanych pozycji. Im więcej osób sięgnie po darmowego e-booka, tym większa szansa, że akcja za rok się powtórzy, być może na jeszcze większą skalę.

Przede wszystkim jednak, każdy wypożyczony e-book to krok ku poprawie sytuacji czytelnictwa w Polsce. Nikt więc nie może powiedzieć, że cel nie jest szczytny.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA