REKLAMA

Misja na Marsa pod znakiem zapytania: mózgi astronautów mogą nie przeżyć podróży

Kosmos to miejsce śmiertelnie niebezpieczne dla człowieka i, co gorsza, nadal o nim wiemy względnie niewiele. Gdy już myślano, że misja na Marsa jest możliwa i od strony koncepcyjnej dopięta na ostatni guzik, pojawił się nowy problem. Jak zawsze, wynikający z niedoskonałości ciała ludzkiego.

Misja na Marsa pod znakiem zapytania: mózgi astronautów mogą nie przeżyć podróży
REKLAMA
REKLAMA

Załogowa misja na Marsa to kolejny cel wszystkich liczących się na świecie agencji kosmicznych. Według informacji jakie posiadamy (a pamiętajmy, że niektóre kraje zachowują powściągliwość w zdradzaniu swoich planów) najbliżej osiągnięcia tego celu są Stany Zjednoczone, zarówno poprzez państwową NASA, jak i prywatnych przedsiębiorców. Niestety, wygląda na to, że będziemy musieli się zmierzyć z nowym problemem dotyczącym tej misji. Tym razem nie wynika on z niedoskonałości technologii, a naszych ciał.

Jak wynika z badań Charlesa Limoliego, biologa z kalifornijskiego uniwersytetu w Irvine, podróż na Marsa grozi załodze permanentnym i nieodwracalnym uszkodzeniem mózgu, wpływając na ich zdolności poznawcze. Winowajcą ma być galaktyczne promieniowanie kosmiczne. Wpływ owego badania został zbadany na (jak zawsze) laboratoryjnych myszach. Efekt?

Prawdziwy pogrom

Myszy zostały wystawione na działanie tych samych elektrycznie naładowanych cząstek, jakie są obecne w przestrzeni kosmicznej i których źródłem jest galaktyczne promieniowanie kosmiczne. Po sześciu tygodniach od rozpoczęcia eksperymentu, który zakładał bombardowanie gryzoni cząstkami tlenu i tlenku tytanu z prędkością wynoszącą dwie trzecie prędkości światła, zdecydowano się sprawdzić rezultaty. Zaobserwowano duże ubytki w dendrytach, a więc łańcuchach łączących poszczególne neurony i za pomocą których wysyłają sygnały elektryczne.

boot-mars-01

W efekcie myszy straciły swoją instynktowną ciekawość świata, motywację do działania oraz ich zdolności dotyczące uczenia się i zapamiętywania zostały znacząco zredukowane. W dużym uproszczeniu: podróż na Marsa skutkuje wywołaniem choroby bardzo przypominającej Alzheimera.

Rezultat był niespodzianką

Nawet sami autorzy badania przyznają, że nie przypuszczali, że wpływ kosmicznego promieniowania może być aż tak destruktywny. Nie jest w pełni udowodnione, czy człowiek będzie na ich działanie równie narażony co myszy laboratoryjne, ale należy do założyć z bardzo dużym prawdopodobieństwem.

To z kolei oznacza, że jakiekolwiek długie misje kosmiczne, nie tylko dla Marsa, są dla człowieka misją samobójczą. A przynajmniej dopóki nie znajdziemy rozwiązania tego problemu, Galaktyczne promienie kosmiczne pochodzą z wybuchów supernowych. Docierają do nas ze wszystkich kierunków, a stosowane aktualnie skafandry kosmiczne nie oferują żadnej ochrony przed nimi. Misje okołoziemskie są na szczęście bezpieczne dla astronautów dzięki ochronie, jaką zapewnia nam ziemska magnetosfera.

REKLAMA

Kolejnym etapem eksperymentu będzie opracowanie związku chemicznego, który zapewni astronautom niezbędną ochronę, zarówno w skafandrze, jak i na pokładzie statku kosmicznego. Na razie brak wieści o postępach nad tymi badaniami.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA