iTunes - nowa gwiazda Apple
W tekście z omówieniem wyników Apple po 3 kwartale rozliczeniowym 2014 r. specjalnie pominąłem kwestię przychodów iTunesa. Ta pozycja zasługuje bowiem na oddzielny tekst. Trochę niepostrzeżenie sprzedaż dóbr cyfrowych stała się istotnym biznesem dla Apple'a. To przy okazji dowód na zmieniającą się ekonomię internetu.
Apple to od dawna firma głównie hardware'owa. Wyniki firmy analizuje się przede wszystkim w rozbiciu na linie biznesowe związane z fizycznymi produktami: najpierw iPada i Maka, a następnie także iPhone'a i iPada.
Jak wiemy, od kilku kwartałów Apple zmaga się z malejącymi dynamikami sprzedaży obu linii mobilnych produktów: iPhone'a i iPada, przy czym linia tabletów zanotowała właśnie drugi kwartalny spadek sprzedaży z rzędu.
Tymczasem najszybciej rosnącym biznesem Apple'a w tym roku jest - i tu spore zaskoczenie - iTunes
W minionym kwartale wzrost sięgnął 12 proc., ale łącznie w 3 pierwszych kwartałach rozliczeniowych 2014 r. to już ponad 45 proc. Aktualnie przychody ze sprzedaży iTunesa, do których zalicza się sprzedaż w App Store, Mac App Store oraz sklepu z cyfrową rozrywką (muzyka, filmy, seriale, książki, podcasty), stanowią już 12 proc. całości obrotów Apple'a, czyli 4,6 mld dol. To tylko o 3 pkt. proc. mniej od przychodów ze sprzedaży komputerów Mac (to produkty o najwyższej marży w ofercie Apple) oraz zaledwie o 4 pkt proc mniej od przychodów ze sprzedaży iPada!
W ten sposób iTunes stał się czwartą najważniejszą linią biznesową Apple z potencjałem na przeskoczenie zarówno Maka, jak i iPada w ciągu kolejnych 6 miesięcy. iPhone, który generuje Apple'owi 53 proc. przychodów pozostaje i pozostanie niezagrożony.
Kilka ciekawych danych odnośnie do sprzedaży iTunesa:
- od początku istnienia sklepu App Store klienci pobrali już pnad 75 mld aplikacji;
- Apple wypłacił deweloperom ponad 20 mld dol. wartości sprzedaży aplikacji w App Store, w tym 5 mld w ciągu pół roku kalendarzowego 2014
To wiemy z pokonferencyjnych komentarzy Tima Cooka. Kilka dodatkowych informacji dorzucił analityk Macquarie Capital:
- sprzedaż w App Store wzrosła 35 - 40 proc.
- sprzedaż multimediów iTunes spadła ok 5 - 10 proc.
Swoje dorzucił także słynny Benedict Evans, który na Twitterze porównał dane sprzedażowe App Store z Google Play. Widać wyraźnie, że użytkownicy sprzętu z iOS znacznie chętniej kupują aplikacje.
Pamiętajmy, że wg ostatnich danych rynkowych, Android kontroluje ok 81 proc. rynku smartfonów, podczas gdy iOS to zaledwie 13 proc. Jednak mimo tych potężnych różnic sprzedażowych, to klienci iPhone'a znacznie częściej kupują aplikacje oraz więcej spędzają w nich czasu, jak również znacznie częściej i dłużej surfują w mobilnej Sieci.
To wszystko oznacza jedno - klienci mobilnych produktów Apple'a są już dojrzałymi konsumentami, którzy korzystają z dobrodziejstw nowej ekonomii internetu - kupują multimedia, aplikacje, korzystają z mobilnego internetu. Dzięki temu biznes Apple'a w naturalny sposób będzie rósł.
Już dziś sprzedaż dóbr cyfrowych przynosi firmie Cooka 4,6 mld dol. kwartalnie. Za kilka lat może to być nawet 5 - 10 razy więcej. I dzięki temu Apple wcale nie będzie musiał zaciekle walczyć o udziały rynkowe - już ma bowiem świetnych klientów, którzy wydając mnóstwo pieniędzy w wewnętrznych sklepach iOS zapewniają zarówno stały i rosnący dochód Apple'owi, jak również zainteresowanie platformą deweloperów oprogramowania.