REKLAMA

Sprawdzę, jak radzi sobie Motorola RAZR i na Intelu. Co chcecie wiedzieć?

Żadna to nowość, a na dodatek niedostępna w Polsce i najłatwiej kupić ją w brytyjskim Amazonie. Nie powala specyfikacją, ale stworzona została przez firmę, która dziś należy do Google'a. Bardzo ciekawiło mnie jednak, jak sprawuje się na żywo, bo przecież ma spory wyróżnik na tle innych smartfonów.

Sprawdzę, jak radzi sobie Motorola RAZR i oparta na procesorze Intela
REKLAMA

Motorola jest mi obca, kompletnie. Nie miałam z nią kontaktu za czasów ficzerfonów, Milestone'a ominęłam na rzecz pierwszych Samsungów Galaxy, potem Motorola tkwiła sobie gdzieś na boku, a finalnie w zeszłym roku Motorola już jako własność Google'a zlikwidowała nawet polski oddział. Niedawno sam CFO Google'a powiedział, że Motorola nie jest innowacyjna i pod tym względem nie spełnia standardów korporacji.

REKLAMA

Jednak mimo wszystko Motorola w zeszłym roku pokazała model RAZR i z Atomem Z2460 z linii smartfonów, którymi Intel chce zawalczyć o kawałek rynku mobilnego, na którym jest prawie nieobecny.  Poza tym nakładka Motoroli na Androida oraz to, czy Motorola wykorzystuje w jakiś sposób przewagę w postaci właściciela - twórcy systemu, po prostu mnie zaciekawiło. Motorola RAZR i trafiła w moje ręce i moje pierwsze odczucia są mieszane.

RAZR i od pierwszego zetknięcia sprawia wrażenie solidnego. Tylna klapka wykonana jest z antypoślizgowego oraz odpornego na zarysowania kevlaru. Aluminiowe krawędzie są solidnie spasowane, a dobre wyważenie sprawia, że świetnie trzyma się smartfona w dłoni. To też zaleta rozmiaru - ekran 4,3 cala (540x960 px, SuperAMOLED) sprawia, że bryła jest skromnych, takich "w sam raz" rozmiarów.

Specyfikacja nie powala, ale jest to urządzenie ze średniej półki cenowej. I po połowie dnia, jakie spędziłam z RAZR i mogę stwierdzić, że w swojej kategorii jest to smartfon bardzo przyzwoity, choć nie ustrzegł się sporych wad, takich jak wejście na kabel z boku bryły czy zbyt mało wyczuwalny skok klawisza aparatu fotograficznego.

REKLAMA

Niemniej jednak mam zamiar przetestować RAZR i i sprawdzić, jak radzi sobie Atom oraz nakładka Motoroli na Androida. Niestety, nakładka niezbyt estetyczna i przypominająca momentami nakładkę... Huawei. Zresztą, to raczej Huawei przypomina Motorolę.

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie RAZR i, zadawajcie je w komentarzach. A wiem, że macie, bo wiele osób już zdążyło je zadać. Nic dziwnego, że smartfon ten wzbudza ciekawość.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA