Grupa Pino sprzedawana przez syndyka - pamiętacie prv.pl?
Warto czasem poczytać takie historie, żeby pamiętać, że w internecie większość przygód kończy się źle. Większość, choć o nich nie słyszymy, bo nigdy nie wypływają poza ocean mizerności. Grupa Pino skupiała jednak w swoich rękach istotny wycinek internetu i to od wielu lat. Kto nie miał domeny w prv.pl, niech pierwszy rzuci kamieniem!
Ała.
Postępowanie upadłościowe w sprawie Grupy Pino rozpoczęło się już w 2010 roku, a ostatecznie upadłość ogłoszono w lutym 2012. Teraz w końcu syndyk masy upadłościowej rozpoczął poszukiwania potencjalnego chętnego na grupę wycenianą na 0,5 do 1 miliona złotych. Cena wywoławcza ma wynosić 560 tysięcy.
Grupa Pino to dla mnie, przede wszystkim, serwis prv.pl. Myślę zresztą, że w gronie tym znajdzie się każdy, kto na początku wieku bawił się w tworzenie stron internetowych i nieśmiałe początki hostowania ich w sieci. Republika, Webpark, Silesia, KKI i kilka jeszcze innych stron oferowało naprawdę przyzwoite (od spektakularnych 5 do 10 megabajtów miejsca) usługi - darmowe, z którymi jednak bardzo często wiązał się minus w postaci długiej domeny.
Rejestrowanie domen .pl nie było w tamtym czasie ani tak łatwe jak dziś, ani też - przede wszystkim - tanie. Dlatego też spora grupa poważnych biznesmenów, jak również dzieciaków, korzystała z usług prv.pl. Nie jestem pewien czy był to pierwszy serwis, który oferował tego typu usługę (coś mi świta w głowie, że chyba nie), z całą pewnością jednak cieszył się on największą popularnością. Długi adres mogliśmy skrócić do skromnego strona.prv.pl, co w tamtym okresie stanowiło spore ułatwienie, a witryny .prv.pl myślę, że stanowiły nawet istotną część polskiego internetu.
Poniekąd na fali popularności tamtej usługi, która z czasem zresztą rozrosła się w nieco bardziej komercyjnych kierunkach, narodziła się cała Grupa Pino z serwisami, które na pewno kojarzycie z nazwy. Piję tu między innymi do patrz.pl czyli serwisu, który przez pewien czas starał się konkurować z YouTubem i polską Wrzutą i na początku chyba nawet nieźle im szło. W skład grupy wchodzi też serwis dla graczy Playa.pl, serwisy takie jak Moblo.pl, Osobie.pl czy Spis.pl i kilka innych.
Starając się odpowiedzieć na najważniejsze pytanie - czy jeśli pół miliona złotych z górką ciąży mi w portfelu, to warto zainteresować się Grupą Pino - stwierdzam: trudno powiedzieć. Jeśli jesteś rekinem biznesu, który wszystko zamienia w złoto - pewnie tak. Należy jednak pamiętać, że grupa jako taka nigdy nie była zbyt kreatywna. W oparciu o fenomen prv.pl (na które zniknęło zapotrzebowanie w dobie domen za złotówkę) stworzono kopię YouTube'a, kopię Wykopu, kopię Twittera - i tak dalej, i tak dalej. Na domiar złego przez ostatnich kilka(naście) miesięcy w toku postępowania upadłościowego część serwisów najzwyczajniej wypadła z obiegu, a w internecie tak się po prostu nie robi. Z drugiej strony - to gigantyczna baza treści, wypozycjonowanej, zbieranej przez lata, za pół darmo.
Dla zainteresowanych treść ogłoszenia:
"SYNDYK MASY UPADŁOŚCI Grupa Pino Sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej 02-674 Warszawa, ul. Marynarska 11 ogłasza przetarg pisemny w trybie art. 320 Prawa upadłościowego i naprawczego, zgodnie z art. 701-705 k.c. na nabycie przedsiębiorstwa upadłego Grupa Pino Sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej w Warszawie 1. Cena wywoławcza wynosi 560 000,00 zł (słownie złotych: pięćset sześćdziesiąt złotych 00/100 groszy). 2. Oferty należy składać w nieprzekraczalnym terminie do dnia 12 lutego 2013 r. osobiście w biurze podawczym Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie, X Wydział Gospodarczy, ul. Czerniakowska 100, 00-454 Warszawa lub przesłać je na adres tegoż Sądu listami poleconymi (decyduje data wpływu do Sądu, nie zaś data nadania). 3. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 14 lutego 2013 r. w gmachu Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie ul. Czerniakowska 100, w sali nr 44 o godz. 9.00. Oferty będą rozpoznawane przez syndyka w obecności Sędziego-Komisarza i przybyłych oferentów. 4. Szczegółowe informacje można uzyskać w Kancelarii Syndyka od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00-17:00 pod nr tel 22 203 57 57 lub poprzez e-mail: syndyk.mw@gmail.com ."