REKLAMA

Będzie obowiązek rejestrowania pre-paidów, bo to "telefony dla przestępców"

11.07.2012 08.59
sims
REKLAMA
REKLAMA

99% przestępców używa pre-paidowych kart SIM, więc służby bezpieczeństwa chcą wprowadzić obowiązek rejestracji prepaidów. Żeby kupić kartę pre-paidową trzebaby pokazać dowód, a sprzedawca na specjalnym formularzu spisywałby nasze dane. Operatorzy nie protestują, a Polityka, która napisała o sprawie, wspomina, że ABW i CBA wprawdzie ma sposoby na namierzanie niezarejestrowanych kart, ale jest to czasochłonne.

Teraz karty pre-paid można kupić od ręki praktycznie wszędzie bez żadnych rejestracji. Tej można dokonać u operatora, tak, by w razie problemów czy zgubienia móc wyrobić sobie nową kartę czy załatwić sprawy u operatora. Nie jest to jednak koniecznością.

Szef CBA powiedział, że 99% przestępców korzysta właśnie z pre-paidów. Trzeba więc zmienić prawo telekmunikacyjne tak, by nikt nie mógł sobie kupić owego pre-paida bez pokazywania dowodu, proste! No tak, bardzo proste, ale nie musi podobać się nie tylko przestępcom, ale też zwykłym użytkownikom.

Nie uwierzę, choćby przypalano mnie żywym ogniem, że przestępcy nie znajdą sposobu na obejście tego. Rozpocznie się handel niezarejestrowanymi pre-paidami na Allegro, podstawianie figurantów “za piątaka” lub jeszcze inne cyrki pozwalające na obejście konieczności rejestracji pre-paidów. Bo to, że będzie dało się to obejść jest pewne, przestępcy nie tylko takie rzeczy potrafią.

To prawda, że ludzie uczciwi pewnie nie mają się czego obawiać w związku z obowiązkiem rejestracji pre-paidów. Chociaż… Jak pomyślę o tym, że kioskarz czy jakiś sklepikarz ma spisywać moje dane do formularza, to trafia mnie szlag. Znając życie takie formularze będą sobie leżały gdzieś za szybką, świecąc moimi danymi osobowymi, póki kolejna osoba nie kupi pre-paida i jej formularz nie wyląduje na wierzchu kupki. Zbyt dobrze wiem, jak odbywa się takie zbieranie danych nawet w instytucjach państwowych – imię, nazwisko, PESEL, a często adres zamieszkania i wywieszone na tablicy czy wpisane w ogólnodostępnej liście (pozdrawiam moją przychodnię, która z czegoś takiego, jak ochrona danych osobowych nie robi sobie nic). Nagle sklepikarze i kasjerzy mają stać się takimi zbierającymi dane? O nie. Zaopatrzę się w 100 prepaidów z długą ważnością przed wejściem w życie zmian, by tylko tego uniknąć.

CBA i ABW proponuję też wprowadzenie zakazu używania telefonów BlackBerry, bo wiadomo, że na świecie są chętnie wykorzystywane przez różnej maści przestępców z racji swoich zabezpieczeń – przestępcy, przynajmniej jeszcze w zeszłym roku, kochali BlackBerry Messengera, a w połączeniu z roamingowymi kartami stanowił (i pewnie wciąż stanowi) dla nich jeden z wygodniejszych sposobów komunikacji. Albo obowiązek rejestracji każdego smartfona BB i nakaz podawania BB PINu, który operator będzie u siebie przechowywał i udostępniał służbom bezpieczeństwa na każde życzenie.

Abstrakcja? Dla mnie abstrakcją jest konieczność rejestrowania każdej karty. Wiem, że jestem raczej wyjątkiem, ale obecnie mam z 10 pre-paidowych kart SIM, z których 9 jest aktywnych, a używam tylko jednej. Następnym razem, jak będę gdzieś w podróży i skończy mi się pakiet, to pewnie kupię kolejną kartę, bo paradoksalnie pakiet internetowy w pre-paidzie bywa tańszy, niż w moim abonamencie. I potem zrobię to następny, i następny raz, bo często kupienie takiego jest łatwiejsze, niż doładowywanie już posiadanej karty… I czekam, aż przy 10 kupionej i zarejestrowanej karcie SIM z rzędu zapuka do moich drzwi policja podejrzewając, że skoro tyle ich zużywam, to pewnie jestem przestępcą.

A tymczasem przestępcy i tak będą używać pre-paidów, ale niezarejestrowanych na siebie.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA