Mózg tworzy świat z iluzji. To oznacza, że żyjemy w fikcji
Badania potwierdzają - mózg tak naprawdę nie odtwarza otaczającego nas świata, lecz go rekonstruuje. To, co widzimy i słyszymy, to bardzo często domysły.

Naukowcy z kilku amerykańskich instytucji badawczych postanowili przyjrzeć się, jak ludzki mózg radzi sobie z niepełnymi informacjami płynącymi z otoczenia. Ich eksperymenty na myszach pozwoliły odtworzyć proces, w którym kora nowa (odpowiedzialna za integrację danych zmysłowych) odtwarza brakujące elementy percepcji na podstawie wcześniej zapamiętanych wzorców. Innymi słowy, mózg nie tylko przetwarza to, co rejestrują oczy czy uszy, ale aktywnie wypełnia luki, gdy informacje są niepełne lub niejednoznaczne.
Rzeczywistość to hipoteza, nie fakt
U podstaw tego zjawiska leży mechanizm tzw. recurrent pattern completion, czyli rekursywnego uzupełniania wzorców. Gdy mózg rozpoznaje znany mu fragment informacji, np. część obrazu czy dźwięku, uruchamia proces przypominający dokończenie układanki. Na tej podstawie rekonstruuje całość – nawet jeśli dane wejściowe były ograniczone lub zniekształcone.
Niezwykle zaskakujące wnioski płyną z analizy aktywności neuronów w korze nowej. Badacze zaobserwowali, że gdy zwierzęta otrzymywały zniekształcone bodźce sensoryczne, ich mózgi nie tyle ignorowały braki, co reanimowały brakujące fragmenty, przywracając znany im schemat działania. Co istotne, te uzupełnione reprezentacje pojawiały się szybko i automatycznie, bez udziału świadomej decyzji.
Badacze podkreślają, że ten mechanizm nie jest błędem, lecz ewolucyjnym usprawnieniem. Dzięki niemu mózg działa szybciej i sprawniej, szczególnie w nieprzewidywalnych warunkach. To właśnie dlatego jesteśmy w stanie rozpoznać znajomą twarz w tłumie, mimo słabego światła, czy zrozumieć słowa rozmówcy, nawet gdy część zdania zagłuszy hałas.
Czy to znaczy, że żyjemy w iluzji?
W pewnym sensie tak. Percepcja człowieka nie jest czystym odbiciem rzeczywistości, lecz jej interpretacją. Mózg działa niczym predykcyjna maszyna, która nieustannie generuje hipotezy i sprawdza je wobec napływających danych. Gdy brakuje pełnych informacji, domyśla się, uzupełnia i rekonstruuje. Badania rzucają światło na złożoność tych procesów i otwierają drogę do nowych zastosowań. Lepsze zrozumienie uzupełniania wzorców może pomóc nie tylko w neurorehabilitacji czy w projektowaniu interfejsów mózg-komputer, ale również w leczeniu zaburzeń percepcyjnych, takich jak schizofrenia czy omamy słuchowe.
Zobacz także:
Odkrycie z jednej strony jest niezwykle fascynujące – mózg to swego rodzaju biologiczny algorytm, który generuje nasze postrzeganie świata. Z drugiej jednak strony to przestroga, że to, co uznajemy za oczywiste i pewne, może być tylko najprawdopodobniejszą wersją, jaką nasz mózg był w stanie stworzyć.
*Źródło zdjęcia wprowadzającego: SvetaZi / Shutterstock