Znalazły się niedostarczone listy. Ktoś wyrzucił je przy drodze
Wójt apeluje o spokój i prosi, by nie łączyć sytuacji z problemami Poczty Polskiej. Znalezisko z listami jest jednak niepokojące.
O sprawie informuje portal lokalna24.pl. W przepuście pod obwodnicą Reńskiej Wsi znalezione zostały dwie torby pełne przesyłek. Powinny trafić do adresatów, ale dziwnym trafem potraktowane zostały jak śmieci. Gdyby nie bawiące się dzieci być może wcale nie zostałyby odnalezione.
Magdalena Nakoneczna, oficer prasowy KPP w Kędzierzynie-Koźlu, poinformowała portal, że funkcjonariusze zabezpieczyli przesyłki, a sprawa jest „szczegółowo wyjaśniana”. Policjanci starają się ustalić charakter tych przesyłek oraz dowiedzieć się, co sprawiło, że tam wylądowały.
Ze wstępnych informacji wynika, że sprawa ma związek z dawnymi działaniami pracowników lub współpracowników Poczty, natomiast na przesyłkach adresowanych na obszar miejscowości Reńska Wieś i Pokrzywnica widnieją daty z grudnia 2023 roku – poinformowała z kolei Poczta Polska.
Jak dodano, sprawa dotyczy przesyłek nierejestrowanych z rejonu działania UP Kędzierzyn-Koźle, a Poczta Polska stara się ustalić, w jaki sposób listy znalazły się w miejscu ich odnalezienia.
Sprawę komentuje również Tomasz Kandziora, wójt gminy Reńska Wieś. W facebookowym oświadczeniu czytamy, że w ostatnich latach rzeczywiście kilkukrotnie następowały okresy, w których mieszkańcy różnych części gminy mieli „poważne obiekcje co do pracy dostarczycieli Poczty Polskiej”. Gmina reagowała na skargi i kontaktowała się z przedstawicielami spółki.
Obecnie sytuacja wydaje się od pewnego czasu stabilna. Dlatego apelujemy, by incydentu z porzuconymi przesyłkami nie odnosić do bieżącej pracy dostarczycieli poczty, którzy w ostatnich dniach spotykają się przejawami wrogości i pretensjami ze strony mieszkańców. Obecni dostarczyciele starają się wykonywać swoją prace rzetelnie i nie mają nic wspólnego z ww. incydentem. Dlatego apeluję o szacunek do osób wykonujących tę niełatwą pracę, niemających nic wspólnego ze sprawcą ww. sytuacji – zaapelował wójt.
Na niedostarczone przesyłki w ostatnich miesiącach skarżą się klienci Poczty Polskiej w całym kraju
Listonosze rozkładają ręce i wprost mówią, że nie ma kto przynosić przesyłek pod wskazany adres. Czekający odsyłani są do placówek, a tam trafiają na długie kolejki. Do dziś pod wpisami Poczty Polskiej na Facebooku można natknąć się na komentarze użytkowników, którzy pytają, co ich przesyłkami. Fakt, że znalezisko w Reńskiej Wsi dotyczy przesyłek sprzed kilku lat, jest raczej marnym „pocieszeniem”.
Tym bardziej że mieszkańcy tamtych okolic nie wiedzą, co do nich nie dotarło. I czy ktoś wcześniej nie miał kontaktu z przesyłkami, które mogły zawierać ważne i poufne informacje.
Dane wyciekają nie tylko w sieci
Niedawno opisywaliśmy nietypowe „znalezisko” z Łodzi. Tamtejsi funkcjonariusze Straży Miejskiej zauważyli, że na dzikim wysypisku wśród sterty innych śmieci znalazły się też dokumenty zawierające „dane osobowe wielu osób”. Z kolei Straż Miejska w Gliwicach dwa miesiące temu znalazła porozrzucane dokumenty z danymi osobowymi zawierającymi nazwiska, adresy, numery PESEL i zdjęcia.
Czytaj też:
