REKLAMA

To miała być zmora systemu kaucyjnego. Już się dostosowałem i nie widzę przeszkód

System kaucyjny budzi wiele emocji i wątpliwości, ale zgniatanie opakowań irytuje nawet tych, którzy mogą być do zmian nastawieni pozytywnie. Po tygodniach testów uspokajam: nie ma się czego obawiać.

To miała być zmora systemu kaucyjnego. Już się dostosowałem i nie widzę przeszkód
REKLAMA

System kaucyjny okazał się być problemem na miarę fizyki kwantowej. Według wcześniejszych planów powinien obowiązywać już od początku roku, ale ruszy 1 października 2025 r. Do terminu mimo wszystko nie warto się przywiązywać. Skoro jedno opóźnienie już było, to kolejne też jest możliwe. W końcu jak mówił sam premier, to „bardzo trudny projekt”, który wymaga „pełnej świadomości wszystkich”.

REKLAMA

Sklepy od dawna przygotowują się do nowych przepisów i sprawdzają automaty w praktyce. Podobnie jak u Oliwiera, tak i w mojej okolicy stanęła maszyna. Szybko zacząłem z niej korzystać i zwracanie odpadów już weszło mi w nawyk.

Patrząc na komentarze jednym z głównych problemów dla użytkownika ma być fakt, że dotychczas zachęcano nas do zgniatania puszek i plastikowych butelek, by w kontenerach zajmowały jak najmniej miejsca. Do automatów musimy wrzucać zaś niezniszczone opakowania.

- Potrzebna jest więc kampania informująca Polaków o tym aspekcie systemu kaucyjnego – mówił w rozmowie z Bizblogiem Jacek Wodzisławski, prezes Fundacji RECAL. Zasugerował również, by informacja została zamieszczona na górze opakowania, „w miejscu, które nie podlega zginaniu, aby maksymalizować dostępność informacji”.

Nawet w komentarzach w sieci spotkałem się z opiniami, że niezgniatanie tak weszło nam w krew, że będzie to uciążliwe. Sprawdziłem po sobie i… nie widzę wielkiej różnicy. Zużyte opakowania odstawiam tak, jak np. szklane butelki, których przecież też nie tłukliśmy po opróżnieniu ich zawartości.

Rozumiem za to inną obawę. Automatów musi być dużo

Mam ten komfort, że automat stoi w sklepie, do którego mam naprawdę blisko. Czy gdybym musiał fatygować się nieco dalej, powiedzmy, że 2 km, chciałoby mi się nosić torbę z puszkami czy butelkami? Pewnie tak, bo gdy system ruszy kaucja będzie większa, ale mimo to w niedużych miejscowościach mała dostępność urządzeń może być według niektórych ekspertów problemem.

Skoro jednak już teraz testowane są naprawdę przeróżne automaty – od ogromnych, połykających mnóstwo butelek włożonych do jednej torby naraz, po mniejsze, wielkości koszy na śmieci – to jestem przekonany, że znajdziemy na to sposób. Jeśli w małych sklepach właściciele decydują się na instalacje kas samoobsługowych, to równie dobrze mogą postawić automat przyjmujący puszki i butelki. Zresztą to już się dzieje – na razie testowo.

Łatwiej mi teraz sobie wyobrazić, że podobnych maszyn będzie naprawdę więcej

W sklepie, na parkingu, być może doczekamy się też takich osiedlowych. To wygodne i dlatego rozsądne rozwiązanie. Im więcej maszyn, tym lepiej, bo dzięki temu rozładuje się ewentualne kolejki w dużych sieciach. Tym bardziej że jak zaznacza ministerstwo opakowanie można będzie zwracać w dowolnym punkcie zbiórki i niepotrzebny będzie paragon.

Po przetestowaniu automatu w sklepie większego sensu nabrała dla mnie idea maszyny, która montowana byłaby w parkach czy innych przestrzeniach publicznych. Można byłoby oddawać butelki po drodze, przy okazji. A z tym jest dzisiaj olbrzymi problem.

Przekonałem się, że systemu kaucyjnego nie trzeba się bać

Idąc po drodze do sklepu zabieram torbę, w której jest kilka pustych opakowań. Jako że maszyna stoi blisko wejścia, od razu wyrzucam materiały do recyklingu, biorę kwitek i robię zakupy. To żadna filozofia, żadna komplikacja.

REKLAMA

Każda tego typu zmiana od dawna wywoływała emocje. Najczęściej niepotrzebnie. Pamiętam krzyki, gdy zakazywano palenia w miejscach publicznych. Przypominam sobie oburzenie związane z tym, że trzeba będzie sprzątać po swoim czworonogu. Tymczasem dziś na spacerach nikt nie ma z tym problemu. Podejrzewam, że tak samo będzie w przypadku automatów przyjmujących butelki i puszki. Na początku może być nieufność, ale szybko przejdzie.

System kaucyjny to prawie 90 proc. skuteczność zbierania odpadów, mniej zanieczyszczeń na ulicach, usprawnienie systemu odbierania odpadów. Szkoda, że tyle musimy czekać, ale pierwsze dłuższe testy nawet mnie uspokoiły, a od początku byłem entuzjastą takiej zbiórki.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-22T13:20:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-22T07:51:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-21T21:41:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-21T12:14:47+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA