REKLAMA

Tu miały być wrażenia z Elden Ring Nightreign, ale serwery nie podołały. No i dobrze

Niestety, nie udało mi się wziąć aktywnego udziału w sieciowym teście Elden Ring Nightreign. Serwery odmówiły posłuszeństwa, rozgrywka była niemożliwa. Jestem rozczarowany, ale nie jestem zły. Przeciwnie – właśnie o to chodziło.

Tu miały być wrażenia z Elden Ring Nightreign, ale serwery nie podołały. No i dobrze
REKLAMA

Jako fan Dark Souls, Bloodborne i pozostałych gier From Software, odliczałem minuty do 12:00. W samo południe Bandai Namco otwierało bramy do testowej wersji Elden Ring Nightreign. Ten unikalny projekt bierze co najlepsze z podstawowego Elden Ringa, dodając silny komponent sieciowej kooperacji. Trochę taka hybryda Dark Souls i Monster Huntera, w której trzyosobowa grupa śmiałków rusza na polowanie.

REKLAMA

Punktualnie 12:03 byłem już w głównym lobby, mogąc wybrać jednego z czterech gotowych herosów. Każdy wpisywał się w konkretny archetyp, od ciężkozbrojnego wojownika po dystansowego maga. To pierwszy potężny wyróżnik Nightreing na tle bazowej gry. Zamiast tworzyć własnego awatara, wybieramy jedną z kilku gotowych postaci, z unikalnymi umiejętnościami specjalnymi.

Drugim wyróżnikiem jest fakt, że Nightreign nie wypuszcza gracza swobodnie w świat, jak robi to bazowy Elden Ring. Zamiast tego gracz wybiera z listy konkretnego bossa do ubicia, a następnie rozpoczyna się matchmaking trzyosobowej drużyny. Granie na własną rękę nie jest możliwe, nie licząc szwendania po bazie wypadowej.

Jedna z gotowych postaci w Elden Ring Nightreign
Startowe lobby w Nightreign. Dla fanów Elden Ringa to znajomy widok

Niestety, wszystkie próby dołączenia do rozgrywki były nieudane. Serwery Elden Ring Nightreign na PS5 wyłożyły się.

Czasem udawało mi się dotrzeć do lobby i rozpocząć poszukiwanie drużyny. Innym razem błąd pojawiał się już w menu głównym. Podczas pierwszego sieciowego testu, zaplanowanego w godzinach 12:00 - 15:00, ani razu nie dołączyłem do drużyny innych graczy, mimo kilkunastu (kilkudziesięciu?) niestrudzonych prób. Gracze na innych platformach niż PlayStation mieli więcej szczęścia, ale tam także serwery działały w kratkę.

Jeszcze w trakcie testu producenci gry zauważyli problem. Ekipa From Software podjęła decyzję o pracach konserwacyjnych infrastruktury sieciowej powiązanej z platformą PlayStation, ale do godziny 15:00 nie doprowadziło to do rozwiązania mojego problemu. Zaraz po zakończeniu testów twórcy Elden Ringa przeprosili za problemy i podkreślili, że pracują nad poprawą wydajności serwerów.

Jestem rozczarowany, ale nie zły. Takie testy powinny być standardem w branży.

Właśnie po to Bandai Namco przeznaczyło osobny budżet na przygotowanie konsumenckiej wersji testowej, aby zyskać masę danych na temat ruchu sieciowego, klientów na każdej platformie oraz słabych elementów własnego kodu. Z tej perspektywy moja dzisiejsza sesja z Elden Ring Nightreign – chociaż bez dwóch zdań rozczarowująca – spełniła swoje zadanie. From Software może sprawdzić, co poszło nie tak i sprawić, by na premierę nie doszło do podobnego błędu.

No to pograne...
REKLAMA

Właśnie o to chodzi: wolę rozczarować się teraz, niż w dniu oficjalnego debiutu. Mam już po dziurki w nosie oczekiwanych gier z komponentem sieciowym, które działają dopiero 48, 72 czy nawet 96 godzin od swojej premiery, bo serwery nie są w stanie odpowiedzieć za zapotrzebowanie, a dziurawy kod sieciowy wyłącznie pogarsza kryzysową sytuację.

Nie wiem, czy też macie takie wrażenie, ale w ostatnim czasie niedziałające serwery w nowej, popularnej grze sieciowej są tak samo pewne, jak to, że słońce wschodzi na wschodzie i zachodzi na zachodzie. Tak jakbyśmy pozwolili wydawcom, by przyzwyczaili nas do takiego stanu rzeczy. Liczę, że z Elden Ring Nightreign będzie inaczej. Trzymam kciuki za to, aby From Software przekuło dzisiejsze niepowodzenie w majowy sukces.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-14T13:52:58+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T12:38:44+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T08:28:25+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T08:00:25+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T06:14:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-13T19:56:13+01:00
Aktualizacja: 2025-02-13T19:20:37+01:00
Aktualizacja: 2025-02-13T18:55:43+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA