Jeden zegarek i nieskończone możliwości. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie
Jeden zegarek i nieskończone możliwości. Nie musisz już wybierać, czy szukasz sportowego zegarka klasy premium, czy smartwatcha, ani martwić się o to, czy będzie pasował wyglądem i rozmiarem do twojego stylu. W tej jednej serii udało się pomieścić wszystko.
Ta seria nazywa się fenix 8 i daje każdemu możliwość wyboru idealnego zegarka w dokładnie takiej wersji, jaka mu odpowiada - bez konieczności godzenia się na kompromisy.
Jeden zegarek, który zabierzesz ze sobą wszędzie.
„Bezkompromisowy” to prawdopodobnie najlepsze określenie dla zegarków z serii fenix, jakiego można użyć. Niezależnie bowiem od tego, który wariant wybierzemy, dostaniemy najlepsze, co można znaleźć zarówno w zegarku sportowym, jak i w smartwatchu do codziennego użytku.
Wybieramy się na szybkie zakupy i chcemy zapłacić zegarkiem, zamiast telefonem? Garmin Pay i załatwione. Chcemy wieczorem wyjść pobiegać, słuchając muzyki, bez dodatkowego obciążania się telefonem? Bez problemu zgramy muzykę na fenixa 8 i podłączymy do niego słuchawki bezprzewodowe. Chcemy sprawdzić prognozę pogody? Też możemy to zrobić na fenixie 8. Szybki rzut oka na to, co zapisaliśmy sobie w kalendarzu? Również kilka kliknięć na zegarku. Powiadomienia w czasie rzeczywistym? Oczywiście, że są.
Mało tego - dzięki wbudowanemu mikrofonowi i głośnikowi możemy zostawić telefon w kieszeni albo torbie, bo połączony ze smartfonem fenix 8 umożliwia odbieranie i wykonywanie połączeń. Całą rozmowę możemy przeprowadzić bezpośrednio z zegarka, a po ważnym połączeniu przygotować sobie np. notatki głosowe, żeby o niczym istotnym nie zapomnieć.
Sam zresztą ostatnio zamieniłem smartwatcha innej firmy na fenixa 8, trochę obawiając się, czy czegoś „smart” nie będzie mi brakować i mogę z czystym sumieniem napisać, że nie brakuje mi absolutnie niczego. Wręcz częściej korzystam z dodatkowych rozwiązań, bo... zegarek wyposażony w fizyczne przyciski (oczywiście sterowanie z poziomu ekranu dotykowego również tu znajdziemy) jest po prostu w zimowych miesiącach wygodniejszy w obsłudze.
Jednocześnie każdy z modeli z serii fenix 8 bije na głowę konkurencyjne smartwatche i zegarki sportowe, jeśli chodzi o funkcje związane z aktywnością czy monitorowaniem zdrowia. Kiedy zaczyna się weekend i przestajemy już kursować między biurem, sklepem a domem, i kiedy powiadomienia z kalendarza oraz połączenia przychodzące przestają być aż tak ważne, fenix 8 doskonale pokazuje, że dalej jest Garminem - do tego najlepszym w historii. Bezpłatne, szczegółowe mapy przydadzą się tym, którzy lubią spędzać wolne dni w nieznanych terenach. Fani narciarstwa skorzystają z map kurortów narciarskich. Plany treningowe Garmin Coach pokierują nami tak, żebyśmy byli w stanie pobić nasze dotychczasowe życiowe rekordy, niezależnie od tego, czy biegamy, jeździmy na rowerze, czy podnosimy ciężary. Nie ma w zasadzie aktywności, w której fenix 8 nie sprawdziłby się... po prostu najlepiej. Nie można też zapomnieć o wbudowanej latarce, której nie znajdziemy chyba nigdzie indziej, a która natychmiast staje się ulubioną opcją większości użytkowników.
A kiedy weekend się skończy, i trzeba będzie wrócić do biura, nasz fenix 8 znowu będzie dzielnie pełnił funkcję smartwatcha z wysokiej półki. Nie wspominając już o tym, że nawet po bardzo intensywnym sportowo weekendzie prawdopodobnie nie będziemy musieli przed poniedziałkiem pamiętać o ładowaniu. Już standardowy wariant fenixa 8 (47 mm) z ekranem AMOLED jest w stanie wytrzymać bez ładowania ponad 2 tygodnie. Wersja 51 mm - nadal z ekranem AMOLED - może nam natomiast służyć bez zdejmowania jej z nadgarstka przez niemal miesiąc. I wszystkie te wyniki są osiągane w standardowym, smartwatchowym trybie - rezultaty będą jeszcze lepsze, jeżeli włączymy oszczędzanie energii.
Zegarek, który zostanie z tobą na lata.
Fenix 8 będzie w stanie przetrwać próbę czasu nie tylko jeśli chodzi o czas pracy bez podłączania do ładowarki. To też zegarek, który kupuje się na lata, z myślą o tym, że przetrwa nawet najtrudniejsze warunki i jednocześnie nigdy nie wyjdzie z mody.
Koperta? Oczywiście okrągła, tak jak w klasycznych zegarkach, więc bez problemu będzie pasował do większości stylizacji. Ważniejsze dla długowieczności jest jednak to, z jakich materiałów i w jaki sposób został wykonany. Nawet podstawowe warianty oferują kopertę wykonaną ze stali nierdzewnej, a w wyższych odmianach znajdziemy w tym miejscu tytan. Całość została też uszczelniona w taki sposób, że fenix 8 może pełnić funkcję komputera nurkowego w przypadku rekreacyjnego nurkowania, a szkło szafirowe (w wybranych wariantach) sprawi, że nawet za kilka lat ekran naszego zegarka będzie wyglądał jak nowy.
Wyświetlacz? Ty wybierasz.
Przepiękny AMOLED (fenix 8 AMOLED), czy wyposażony w warstwę umożliwiającą ładowanie solarne MIP (fenix 8 Solar)? Wybór w tym przypadku zależy tylko i wyłącznie od nas i od tego, co jest dla nas najważniejsze. Najlepszy w tym wszystkim jest fakt, że niezależnie od tego, czy wybierzemy fenixa 8 AMOLED, czy fenixa 8 Solar, nie tracimy żadnej z jego kluczowych cech. Jeden i drugi nadal pozostaje fenomenalnym zegarkiem sportowym i smartwatchem - po prostu w wersji Solar o ładowarce przypomnimy sobie po 1,5 miesiąca od ostatniego ładowania albo po... 118 dniach od rozpoczęcia ekspedycji naszego życia. Tak, to rezultaty, które naprawdę można uzyskać z tym zegarkiem.
Rozmiar i styl wybierzesz według gustu.
Gdyby tego wszystkiego było mało, fenix 8 - mimo tego, że ta linia modelowa kojarzy się raczej z dużymi zegarkami - wcale nie musi być ogromnym sprzętem. Dodatkowo można go doposażyć w ciągu kilku chwil tak, żeby pasował do każdej okazji - niezależnie od tego, czy jest to wyjście na siłownię, biznesowa kolacja czy wielotygodniowa wędrówka po górach.
Do wyboru są aż trzy rozmiary kopert (43, 47 i 51 mm), oferowane w różnych kolorach - wliczając w to klasyczne czarne i srebrne, ale i np. złote. Do każdej z nich możemy też dobrać paski UltraFit, które w sprytny sposób możemy zdemontować i zamontować w kilka chwil, kompletnie zmieniając styl naszego zegarka. I tak na przykład na elegancką kolację możemy wybrać skórzany pasek, tytanową bransoletę albo nawet żakardowy nylonowy pasek z zapięciem w kolorze rose gold, a na weekendową wyprawę - wygodny, silikonowy pasek albo nylonowy pasek Ultrafit. Wybór należy wyłącznie do nas.
Jest też opcja dla najbardziej wymagających.
Tych, którzy jednocześnie chcą mieć w zegarku wszystko i nawet nie tyle nie chcą go ładować codziennie, co planują sięgać po ładowarkę co miesiąc. Albo co trzy miesiące. Ewentualnie dla tych, którzy, jeśli wychodzą pobiegać, to wracają po kilku dniach, a jeśli mówią, że wybierają się na wycieczkę, to wracają po kilku tygodniach.
I tak - jak najbardziej istnieje sportowy smartwatch, który potrafi spełnić takie wymagania. To Enduro 3, oferujący większość funkcji fenixa 8, ale zamknięty w lżejszej obudowie z tytanową ramką, wyposażony w funkcję ładowania solarnego i akumulator, który przetrwa wszystko.
Czas pracy na jednym ładowaniu w trybie zegarka? Do 36 dni albo do 90 dni, jeśli będziemy mieli szansę podładować go energią słoneczną. Czas pracy w trybie treningu z włączonym GPS? 120 godzin albo 320 godzin przy ładowaniu ze słońca. Nawet przy maksymalnym obciążeniu i wykorzystywaniu najdokładniejszego trybu lokalizacji, Enduro 3 jest w stanie wytrzymać bez podłączania do ładowarki przez 210 godzin. W trybie ekspedycji możemy liczyć z kolei na 77 dni (!) bez ładowania, a jeśli regularnie będziemy trafiać na odpowiednią pogodę - nigdy się nie rozładuje. Tak, nigdy.
Takie wyniki nie oznaczają przy tym, że Enduro 3 czegokolwiek brakuje. Jest tutaj duży ekran (1,4”, MIP), oferujący podgląd m.in. wbudowanych map, jest monitorowanie codziennych parametrów zdrowotnych, jest latarka, są funkcje smart, obsługa kilkudziesięciu profili aktywności, nawigacja, płatności Garmin Pay i odtwarzanie muzyki z wbudowanej pamięci. Musimy darować sobie właściwie wyłącznie mikrofon i głośnik - a to raczej niewielka cena, jak za tak fantastyczne osiągnięcia.
I za to, że w przypadku tego zegarka naprawdę będziemy mogli zapomnieć, gdzie w ogóle położyliśmy ładowarkę.