REKLAMA

Idzie kluczowa zmiana dla laptopów z Windowsem. Oto co się zmieni

Mógłbym zażartować, że ktoś w Microsofcie przeczytał mój tekst, przestraszył się - i zarządził zmiany. Prawda zapewne leży w strachu przed coraz prokonsumenckim prawem. W każdym razie mam bardzo dobre wieści w związku z przyciskiem Copilot.

Copilot+ PC opinie FAQ
REKLAMA

Latem bieżącego roku pojawiły się na rynku pierwsze laptopy z linii Copilot+, a od jesieni można założyć, że niemal każdy nowy komputer będzie komputerem z takim oznaczeniem. Komputery Copilot+ to branding Microsoftu, informujący, że dany komputer jest gotowy na pracę z aplikacjami sztucznej inteligencji nowej generacji. By móc się załapać, taki komputer musi mieć odpowiednio wydajny NPU (koprocesor do akceleracji związanych z AI i ML obliczeń), odpowiednią ilość i wydajność pamięci operacyjnej i masowej oraz… przycisk Copilot na klawiaturze.

REKLAMA

Ten ostatni wymóg jest dziwaczny, sztuczny i w teorii bezsensowny. Tym niemniej dla kogoś, kto odkrył już zalety aplikacji związanych z SI stanowi… bardzo skuteczną reklamę usługi Copilot. Relacjonowałem niedawno w jednym ze swoich tekstów jak bardzo dostępność Microsoft Copilot dosłownie pod palcem zwiększyła częstotliwość mojego wykorzystywania właśnie tej usługi - kosztem innych. I zdiagnozowałem to, jako problem. Oznacza to bowiem, że większość PC (poza MacBookami i Chromebookami) będzie nieuczciwie promować jedno rozwiązanie nad inne. A to dla konsumentów nigdy nie kończy się dobrze.

Sprawdź też:

Przycisk Copilot - jak zmienić jego funkcję? W końcu będzie się dało, i to nie tylko na innego czatbota

Microsoft właśnie opublikował nową wersję beta Windowsa 11, a jedną z kluczowych zmian jest możliwość zmiany funkcji przycisku Copilot. Na dziś służy on wyłącznie do uruchamiania aplikacji Copilot dla Windows i nie ma możliwości zmiany tego zachowania (a przynajmniej nie bez hackowania systemu). Tymczasem w ramach testowanej aktualizacji, która wkrótce powinna też trafić do ogólnego kanału, dodano interfejs do konfiguracji przycisku.

REKLAMA

Co cieszy, możliwości zmiany nie ograniczają się tylko do wyboru innych związanych z SI aplikacjami pokroju Claude’a, Gemini czy ChatGPT. Microsoft wybrał inną drogę, pozwalając przypisać dowolną aplikację pod ten przycisk. No dobrze, prawie dowolną, bowiem jest jedno ograniczenie.

Można podpinać aplikacje wyłącznie z instalatora MSIX z ważnym podpisem. Nieco rozluźniając tę definicję, bo w praktyce tak to będzie wyglądało dla większości użytkowników konsumenckich: można podpinać wyłącznie aplikacje z Microsoft Store. Microsoft tłumaczy, że tylko podpisane i certyfikowane aplikacje z MSIX gwarantują bezpieczeństwo i ochronę prywatności. Wolałbym jeszcze większą swobodę, ale jest to wystarczający kompromis - który mnie i zapewne większość użytkowników Copilot+ PC usatysfakcjonuje.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA