iPad - ile kosztuje wymiana szybki? Cena naprawy tabletu Apple’a potrafi niemile zaskoczyć
Lepiej chuchaj i dmuchaj na tablety Apple’a, bo po stłuczeniu szybki w iPadzie możesz się niemile zaskoczyć. Oficjalnie ekranu naprawić się nie da, a wymiana szkła w nieautoryzowanym serwisie kosztuje krocie. Do tego na odbiór po naprawie zabierz ze sobą Apple Pencil, podziękujesz mi później.
Pech chciał, że ten starszy i mniej zgrabny z moich kotów wywinął mi numer i zrzucił iPada ze stołu. Upadł niefortunnie, bo chociaż miał etui, to i tak trzasnął mu ekran. Byłem jednak spokojny, gdyż żyłem w przekonaniu, że wymiana szybki nie będzie jakimś wielkim wyzwaniem, bo tak to wygląda w przypadku iPhone’ów - ale to nie takie proste, bo według Apple’a tablet jest sprzętem niemalże nienaprawialnym.
Ile kosztuje wymiana szybki w iPadzie w autoryzowanym serwisie?
Spytałem kilka autoryzowanych serwisów Apple’a o wycenę naprawy szybki w iPadzie i w odpowiedzi usłyszałem, iż nie jest to możliwe. Jedyna opcja, jaką oferuje Apple poprzez partnerów, to wymiana całego uszkodzonego urządzenia na takie pozbawione wad, a kwoty dochodzą do ok. 3600 zł. Na stronie firmy wszystkie „inne” naprawy, poza wymianą akumulatora, szacowane są z kolei na 3079 zł.
Modelem, z którego korzystam, jest iPad Pro 11” (2021), czyli ten z procesorem Apple M1. Zapłaciłem za niego 3799 zł, gdyż kupowałem go nieco ponad rok temu na chwilę przed debiutem następcy z chipem Apple M2 (który okazał się o 30 proc. droższy). Wydawanie dziś niemal tej samej kwoty, jaką płaciłem za nowy sprzęt, tylko dlatego, iż zbiła się w nim szybka, uznałem za nieśmieszny żart.
Dotyczy to w dodatku wszystkich innych usterek poza jedną: wspomnianą wymianą akumulatora. Tę usługę w przypadku mojego modelu Apple wycenił na 639 zł. W dodatku „naprawa” szybki poprzez wymianę iPada Pro 11” 3. generacji z 2021 na model bez wad kosztuje tyle samo, co w przypadku iPada Pro 11” 4. generacji z 2022 r. (który debiutował w cenie 5199 zł, a dziś wyceniony jest na 4499 zł).
Ile kosztuje wymiana szybki w iPadzie bez błogosławieństwa Apple’a?
Tyle dobrego, że prócz oficjalnych partnerów naprawami iPadów zajmują się również inne serwisy. Spytałem kilka z nich o wycenę wymiany szybki w moim tablecie i okazało się, że nowy kawałek szkła wraz z robocizną to koszt w granicach 1300 zł. To nadal 1/3 kwoty, którą wydałem na urządzenie, no ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz - zdecydowałem się na jedną z ofert i oddałem tablet na serwis.
Wymienić szybki w iPadzie od ręki niestety się nie da, ale naprawa trwała na szczęście tylko kilka dni. Tyle dobrego, że panel LCD pod spodem nie był uszkodzony i wystarczyła wymiana samego szkła. Niestety z czasem się okazało, że coś po drodze poszło nie tak. Ekran strasznie się palcował, widać było na nim jakieś dziwne linie zagięte w łuk, a do tego w pewnej jego części nie działał Apple Pencil.
Plułem sobie w brodę, że nie zdecydowałem się na tę kosztowną opcję proponowaną przez Apple’a, ale na szczęście trafiłem na serwis, który zachował się profesjonalnie. Wprost przyznał, że nie ma na stanie Apple Pencila i jego akurat nie sprawdzili, ale bez kręcenia nosem przyjął tablet ponownie. Za drugim razem rysik na odbiór zabrałem, a teraz tablet działa wreszcie tak, jak powinien.
Im droższy iPad, tym wymiana na model pozbawiony wad jest bardziej opłacalna.
Już naprawa samej szybki w nieautoryzowanym serwisie jest niezwykle kosztowna, a w dodatku dopiero w toku naprawy może okazać się, iż potłuczone szkło uszkodziło również ekran. W takiej sytuacji koszt mógłby dojść już do takiego poziomu, iż wymiana na nowy egzemplarz (przy okazji z nowym akumulatorem) za kwotę zbliżoną do tej, jaką płaciło się za nowy tablet, może być lepszym wyborem…
W dodatku cennik Apple’a skonstruowany jest tak, że osoby kupujące tablety o wyższej pojemności pamięci niż bazowa są w lepszej sytuacji. Wymiana urządzenia na pozbawione wad kosztuje tyle samo niezależnie od tego, o której wersji pojemnościowej mowa, a rozstrzał w przypadku iPada Pro 11 4. generacji jest spory: od 4499 zł za model ze 128 GB przestrzeni do 11099 zł za taki z dyskiem 2 TB.
Łatwo policzyć, że w przypadku mojego modelu koszt usunięcia usterki oficjalną drogą to ponad 80 proc. jego ceny. W przypadku najdroższego 11-calowego iPada Pro z aktualnej kolekcji jest to około 30 proc. Jeśli mowa byłaby tutaj faktycznie o naprawie, to jeszcze bym to zrozumiał, ale skoro to i tak wymiana urządzenia na takie pozbawione wad, to powinien być to procent od ceny zakupu.
Nie można też zapominać o gwarancji i rękojmi w kontekście napraw na własną rękę.
Tego typu naprawa, jak udowadniają to nieautoryzowane serwisy, jest jak najbardziej możliwa. W dodatku przypadku telefonów osobno wycenione są naprawy pękniętego ekranu, szkła na pleckach, obu szkieł, akumulatora i aparatu. Wymiany szybki w iPhonie 15 Pro Max to koszt 2149 zł w porównaniu do 3829 zł, gdyż tyle kosztuje wymiana urządzenia na pozbawione wad w przypadku „innych” usterek.
Czytaj inne nasze teksty dotyczące tabletów Apple’a z serii iPad:
Fajnie by było, gdyby w przypadku tabletów Apple również oferował, tak po prostu, odpłatną wymianę samej szybki. Mam nadzieję, że w przyszłości firma zacznie oferować naprawę różnych typów usterek w tabletach, które będą wycenione adekwatnie - skoro w przypadku iPhone’ów już to tak wygląda. Może to w tym aspekcie Unia Europejska powinna zacząć wywierać naciski na producentów sprzętu?
Trzeba bowiem pamiętać, że jeśli mówimy o tablecie, który nadal jest objęty gwarancją i rękojmią, to korzystanie z usług nieautoryzowanych serwisów przy usterkach mechanicznych jest ryzykowne. Naprawa w takim serwisie może skończyć się w końcu utratą wsparcia ze strony producenta - jeśli po niej wyjdzie na jaw wada fabryczna, to koszt jej usunięcia będziemy zapewne musieli pokryć sami.