REKLAMA

Na stacji bazowej zamontowali gniazdo. I się zaczęło

Najpierw gniazdo odkryła samiczka puszczyka. A potem dwie pustułki również uznały, że to dobre miejsce do zamieszkania. Zrobiło się nerwowo.

Na stacji bazowej zamontowali gniazdo. I się zaczęło
REKLAMA

To prawdopodobnie najwyżej położony lęg puszczyka w Polsce – zdradza Orange na swoim blogu. Gniazdo w Liszkowie zostało umiejscowione na stacji bazowej operatora 65 m nad ziemią. I stało się naprawdę atrakcyjną lokalizacją dla ptaków.

REKLAMA

Ptaki stoczyły walkę o gniazdo

„Chwilami aż pióra leciały” – relacjonuje operator. Ostatecznie samiczka puszczyka uznała, że kto pierwszy ten lepszy, a przemoc nie ma sensu. I po prostu złożyła jaja. Łącznie pięć.

W tym czasie za dostarczanie pożywienia odpowiada samiec. Puszczyk poluje na „wszystko na co może sobie pozwolić”, jak czytamy w atlasie ptaków na stronie jestemnaptak.pl. Przede wszystkim są to nornice, myszy czy ryjówki, ale sowa nie pogardzi żabą, jaszczurką czy owadami. Latem są to również krety, a także młode ptaki. „Kamery CCTV przyłapały je nawet na wyjadaniu ryb z ogrodowych sadzawek”, jak podkreślono w atlasie.  

Orange zaznacza, że zamieszkanie pary puszczyków jest pewnym zaskoczeniem, bo teoretycznie gniazdo na stacji bazowej znajduje się bardzo wysoko jak dla tego gatunku. Ale skoro puszczyki są pomysłowe i praktyczne, to po prostu podleciały wyżej i skorzystały z okazji.

Co z pustułkami? Kamery w gnieździe odnotowały, że dalej zaglądają do sowy. Od nienawiści do przyjaźni – być może tak jest właśnie w tym przypadku.

Wydarzenia w tym niezwykłym gnieździe można śledzić na żywo:

Warto to zrobić z dwóch powodów. Po pierwsze dostrzeżenie puszczyków na żywo jest bardzo trudne, bo działają głównie nocą. Prędzej je usłyszymy. W przewodniku Collinsa „Ptaki” czytamy, że ich pieśń to „żałobne pohukiwanie” przypominające dźwięk okaryny.

Po drugie to po prostu niezwykle uroczy widok. Śpiąca, kiwająca główką mama stale jest czujna i co jakiś czas sprawdza, czy nikt nie wpada z wizytą.

A zdarza się, że wpada, co udało mi się uchwycić:

Technologia w służbie zwierzętom

REKLAMA

Pisaliśmy już o tym, że setki nietoperzy przejęły stację bazową operatora. Orange wiedząc, że stację bazową na wieży kościelnej upatrzyły sobie ssaki, musiał nieco zmodyfikować miejsce, aby było bardziej przyjazne "gackom". M.in. zabezpieczono wloty do obiektu, aby dla innych zwierząt były niedostępne.

I to bardzo miłe, że technologia może pomóc zwierzętom i przyrodzie, a nie zabierać cenne przestrzenie, jak to niestety czasami ma miejsce.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA