REKLAMA

Nowość na Facebooku i Messengerze. Co to są i do czego służą kanały nadawcze?

Meta kolejny raz idzie w ślady komunikatora Telegram. Tym razem, to wasi fani (i nie tylko) będą mogli dołączyć do specjalnej grupki. Jak to działa?

Nowość na Facebooku i Messengerze. Co to są i do czego służą kanały nadawcze?
REKLAMA

Rozmowa o tym, jak i ile rzeczy Meta, firma-matka Facebooka, podchwytuje od konkurencji, mogłaby być równie dobrze kilkugodzinnym pokazem slajdów. Dzisiaj dołożyła kolejną cegiełkę do tejże prezentacji: bo oto Facebook i Messenger dostaną coś z Telegrama. I przy okazji Instagrama.

REKLAMA

Ruszają kanały nadawcze na Facebooku i Messengerze

Meta wprowadza funkcję "kanałów nadawczych" na Facebooku i Messengerze, kopiując to, co wcześniej firma wprowadziła na Instagramie czy WhatsAppie.

Kanały nadawcze umożliwiają twórcom i osobom publicznym przesyłanie wiadomości do szerokiej publiczności i daje możliwość na bezpośrednią interakcję ze swoimi obserwatorami. Kanały obsługują teksty, filmy, obrazy, ankiety, reakcje i wiele innych opcji. Czyli dostajemy dokładnie to, co było wcześniej na Instagramie.

Tylko twórca kanału może wysyłać wiadomości, ale widzowie mogą reagować i uczestniczyć w ankietach. Twórcy i osoby publiczne mogą dzięki temu nawiązać więź ze swoimi obserwatorami.

Po więcej newsów o Mecie i Facebooku wpadajcie na Spider's Web:

Meta testuje możliwość tworzenia kanałów nadawczych na stronach na Facebooku i planuje wdrożenie tej funkcji wkrótce. Użytkownicy mogą dołączyć do tych kanałów, otrzymywać powiadomienia o nowych wiadomościach i wyciszyć je, jeśli chcą.

Po co komu kanały nadawcze?

REKLAMA

Powstało już kilka kanałów na Facebooku, w tym te od Netfliksa czy League of Legends. Sporo twórców postawiło na własny kanał nadawczy na Instagramie. Teraz muszą zakładać kolejny kanał na Facebooku? Do tego wcześniej służyły grupki fanowskie, gdzie twórcy mieli podobny, także bezpośredni kontakt z fanami.

Gdyby Meta połączyła kanały nadawcze, i istniałby jeden, centralny kanał dla fanów na Facebooku, Messengerze oraz Instagramie - to byłoby coś! Zaproponowanemu rozwiązaniu daleko do uniwersalności.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA