Czy tę rozmowę mogłyby przeprowadzić czatboty? Specjalista od SI tłumaczy, jak będzie wyglądać przyszłość

Lokowanie produktu: Intel

Czym właściwie jest sztuczna inteligencja? Czy nie nadużywamy tego określenia? Czy maszyny są serio inteligentne? I jak ową inteligencję wykorzystać do własnych celów? Pytamy o to specjalistę.

27.03.2023 17.51
Uprzedzenia sztucznej inteligencji - błąd czy wypadkowa ideału?

Spider’s Web miał okazję spotkać się z Andrzejem Jankowskim, specjalistą Intela od sztucznej inteligencji. Okazuje się bowiem, że Intel – ten producent procesorów – jest także jedną z największych firm software’owych na świecie. Czym m.in. zajmują się programiści Intela? Tak jak większość tzw. Big Techu, dużo uwagi poświęcają rozwojowi sztucznej inteligencji.

Jak na tym skorzystamy my, zwykli konsumenci i przedsiębiorcy? Czy w ogóle możemy być częścią tej rewolucji? Jak zaprząc sztuczną inteligencję do pracy, i czy koniecznie musi to być analityka dużych liczb w korporacji? Czy też inteligentna maszyna potrafi pomóc również w prowadzeniu małego biznesu? Zapytaliśmy o to Andrzeja Jankowskiego z Intela.

Sztuczna inteligencja - czym jest, dokąd zmierza i jak ją można będzie wykorzystać?

- Mówiąc w uproszczeniu: sztuczna inteligencja to zbiór algorytmów (lub jeszcze prościej - program komputerowy), który jest w stanie wykonywać działania wymagające ludzkiej inteligencji. To oznacza kilka rzeczy: możliwość zrozumienia tego, co komputer zobaczy (na przykład kwestia rozpoznania kota na zdjęciu), druga rzecz – komputery czy nasze telefony potrafią z nami rozmawiać, pojawia się cała masa modeli językowych. Trzecia sprawa – komputery potrafią zachowywać się w różnego typu środowiskach, czy to w świecie gier komputerowych, czy też w świecie fizycznym – i tutaj na myśl przychodzi mi przykład autonomicznych samochodów.  

O sztucznej inteligencji mówi się od dawna, ostatnio jeszcze bardziej intensywnie. SI to nie tylko roboty, rozmawiające komputery czy programy grające w szachy. To również nawigacja GPS (ucząca się preferencji użytkownika), autokorekta w telefonie poznająca styl pisania autora, czy też systemy rozpoznawania mowy.

- Dwa lata temu, w Stanach Zjednoczonych, przeprowadzono pewne badanie. Wykazało ono, że 85 proc. Amerykanów korzysta z systemów sztucznej inteligencji na co dzień. Co to znaczy? Przykładowo, jak masz telefon i mówiąc do niego pytasz o prognozę pogody, to w zasadzie już korzystasz ze sztucznej inteligencji. Bo system musi zrozumieć, co powiedziałeś, oszacować, o co ci dokładnie chodzi, a następnie dostarczyć informację. - komentuje Jankowski. - Podejrzewam, że 10 lat temu, jakbyś wyjął telefon i zaczął go wypytywać o pogodę, a ten udzieliłby ci wyczerpującej odpowiedzi, to obserwatorzy byliby w szoku. Teraz nikogo to nie dziwi. - zauważa.

Asystent Google

Pojęcia sztucznej inteligencji używa się od dekad. Od wielu lat też liczne produkty określa się mianem inteligentnych lub smart. Smart TV, smartfon, inteligentny robot sprzątający. Niektóre z tych określeń są jednak mylące. Rozszerzona funkcjonalność tych urządzeń bowiem niezupełnie wynika z algorytmów SI, a z faktu, iż owe urządzenia w jakiś sposób przetwarzają dane. Są więc mądre, ale niezupełnie inteligentne. Jak tworzy się SI?

- Przypomina to trochę proces nauki u małego dziecka. Jeśli chcemy je nauczyć grać w piłkę, to nie udzielamy mu szczegółowych instrukcji. Dajemy lub pokazujemy przykład, a następnie zachęcamy do samodzielnej próby odtworzenia akcji. Podobnie uczą się systemy AI - opowiada Jankowski.

- System dostaje od nas dane i oczekiwany wynik. Te informacje i wyniki mogą być różnego rodzaju - na przykład zapewniamy zdjęcie oczekując, że system tekstowo opisze jego zawartość. - tłumaczy.

Dlaczego właśnie teraz sztuczna inteligencja stała się tak ważna?

- Kiedy spojrzymy na współczesny świat i jego historię, to w zasadzie Ziemia została zmieniona poprzez inteligencję. Jako gatunek, nie dysponujemy wieloma atutami, dającymi nam przewagę w środowisku. Nie posiadamy ostrych pazurów czy wielkich zębów, nie jesteśmy także przesadnie silni. To, co spowodowało, że to ludzie kształtują świat, a nie jakieś inne zwierzę, to właśnie nasza inteligencja. Za jej sprawą współpracujemy, mamy język, możemy koordynować swoje zadania i przekazywać wiedzę pomiędzy osobnikami i z pokolenia na pokolenie. Teraz zaś mamy możliwość stworzenia sobie pomocnika, który będzie w stanie robić to, co robimy my - zauważa mój rozmówca.

Czy nie za bardzo ufamy tej SI? Buntu Terminatorów raczej nie ma się co obawiać. Ale błędnych decyzji podjętych przez jakąś SI sterującą finansami jakiegoś banku? Być może już tak. Warto przypomnieć sobie Flash Crash na giełdzie na Wall Street w 2010 roku. Trwał on kilkadziesiąt minut, w czasie których giełda straciła miliardy dolarów. Przyczyną kryzysu był błędnie działający autonomiczny algorytm komputerowy. Takie zagrożenia będą. Korzyści są jednak dużo większe od potencjalnych zagrożeń - mówi z przekonaniem Jankowski.

Sztuczna inteligencja zaczyna być analizowana jako obiekt podlegający regulacjom prawnym czy etycznym. Są też dyskutowane kwestie związane z odpowiedzialnością cywilną za decyzje podejmowane przez sztuczną inteligencję. Nasuwają się choćby pytania, kto ponosi odpowiedzialność, jak stanie się coś złego? Jak zauważa mój rozmówca, Internet jest już traktowany jak elektryczność – czyli jako niezbędny element. Podobnie będzie z SI, która stanowić będzie fundament działalności niemal wszelakiej - ale użyta niewłaściwe, tak elektryczność, może prowadzić do nieszczęść bądź strat. Dlatego też niezbędny jest nie tylko rozwój w zakresie sprzętu, oprogramowania czy baz danych – ale także w zakresie uregulowań prawnych i etycznych.

Jak zacząć pracę ze sztuczną inteligencją?

Jak podpowiada ekspert – wkład materialny nie musi być duży, przynajmniej na samym początku. Największą barierą wejścia są możliwości obliczeniowe, związane z samym treningiem SI. Działa tu prosta zasada – im mocniejszy sprzęt, tym proces trwa krócej. Dalej, samo korzystanie z algorytmu, ma mniejsze wymagania, ponieważ liczba obliczeń jest już dużo mniejsza. Jak już korzystamy z wytrenowanego algorytmu, będzie on działać prawie na wszystkim.

- W zasadzie jesteś w stanie bez wielkiego problemu wytrenować algorytm na współczesnym komputerze, dysponującym rozsądnym procesorem. Oczywiście, gdy masz słabszy komputer, to poczekasz dłużej, aż system się nauczy. A gdy masz bardziej zaawansowany sprzęt z jakimś akceleratorem - będziesz czekał dużo, dużo krócej. – mówi Jankowski.

- Świetną rzeczą, która powoduje, że bardzo lubię pracować w tej dziedzinie, jest to, że prawie wszystkie komponenty związane ze sztuczną inteligencją, wszystkie najważniejsze biblioteki są open source i darmowe. Wystarczy Python i jakiś framework z tych najpopularniejszych, na przykład TensorFlow. I to nie jest tak, że dostajesz jakieś „zabawkowe” narzędzia, a programiści z Doliny Krzemowej mają jakieś mityczne, inne oprogramowanie, na którym pracują. To jest to samo - dodaje.

SI kojarzy się z wielkimi korporacjami. Czy mała firma może też korzystać ze sztucznej inteligencji?

Pojęcie „Sztuczna inteligencja” brzmi fascynująco w kontekście wielkich organizacji, dużych firm, czy smart cities. A powiedzmy, że mam małą firmę - warzywniak osiedlowy, niedługo otwieram drugi. Jest sens, bym się w ogóle tym całym SI interesował?

- Możesz na przykład zbudować system, w którym wykorzystujesz inteligentną kamerę. Kamera sama będzie w stanie wykryć, czy ktoś nie wchodzi na parking, na którym parkują twoje wozy dostawcze. Co więcej, wykryje osoby, ale zignoruje psa lub grę cieni. Inne rozwiązanie, to pewna automatyzacja infolinii. Na stronie internetowej można zainstalować i wytrenować czatbota, który będzie mógł odpowiedzieć na część pytań, a w razie czego przekierować rozmowę do konkretnego specjalisty. Jeśli masz kontrahentów z innych krajów, to możliwości tłumaczenia automatycznego są oczywistym, dodatkowym ułatwieniem – podpowiada Jankowski.

Co robi Intel na rzecz rozwoju sztucznej inteligencji?

- Intel dodaje nowe instrukcje do procesorów Intel Core i Xeon, aby obliczenia, które odbywają się w systemach sztucznej inteligencji były robione możliwie efektywnie i przy jak najwyższej wydajności energetycznej. I mam tu na myśli zarówno domowe pecety, jak i serwery w centrach danych. Mamy całą gamę akceleratorów, czyli dedykowanych rozwiązań pod systemy sztucznej inteligencji. W zwykłym laptopie, z którego korzystam na co dzień, jest układ GNA, który wykorzystując algorytmy SI usuwa szumy i zniekształcenia rejestrowane przez mikrofon - mówi Andrzej Jankowski.

- Oferujemy również karty graficzne do zaawansowanych systemów treningu sztucznej inteligencji. Częścią Intela jest firma Habana, która opracowała od podstaw chipy Gaudi, właśnie pod kątem pracy z AI. Dopełnieniem całości jest oprogramowanie, które ma zoptymalizować obliczenia SI przy wykorzystaniu naszego sprzętu. Intel pracuje w zasadzie ze wszystkimi najważniejszymi firmami, które tworzą pakiety software’owe. Pracujemy z Googlem, jeśli chodzi o TensorFlow, pracujemy z Metą oraz z Linux Foundation (PyTorch) – opowiada.

Intel inwestuje również w projekty edukacyjne. Firma prowadzi na świecie i w Polsce program Intel AI For Youth, w ramach którego szkoli młodzież w dziedzinie systemów sztucznej inteligencji. To projekt, w którym dzieciaki zaczynając mając zerową wiedzę w dziedzinie programowania, a kończąc tworzą zaawansowane, a co ważne przydatne aplikacje wykorzystujące SI. Przykładem może być choćby projekt Tomasza Kozłowskiego, licealisty z Iłży, który opracował narzędzie BTDS wspierające szybką diagnostykę guzów mózgu na podstawie zdjęć z rezonansu magnetycznego. Coraz większe upowszechnienie narzędzi do tworzenia algorytmów sztucznej inteligencji doprowadziło do tego, że obecnie kilkunastoletnie dzieci robią to, co niedawno tworzono na uniwersytetach. Uczeń mający dostęp do specjalnego programu i komputerów w pracowni AI Lab na przykład w szkole rolniczej w Golądkowie ma szansę pracować z systemami AI i w przyszłości wykorzystywać je choćby do usprawnienia zbioru plonów.

- Naszą największą przewagą jest ścisła współpraca z ekosystemem programistów. Drugim elementem jest software, a więc udział Intela w tworzeniu bibliotek i standardów. Co zrozumiałe, przede wszystkim jesteśmy kojarzeni z procesorami, ale pod względem liczby zatrudnionych deweloperów jesteśmy jedną z największych firm software’owych na świecie - jak zauważa mój rozmówca.

Co będzie dalej?

Poprosiłem mojego rozmówce o to, by nieco pofantazjował o rzeczywistości, w jakiej być może się odnajdziemy już za kilka lat.

- Na pewno Świętym Graalem rozwoju sztucznej inteligencji jest dojście do poziomu tzw. ogólnej sztucznej inteligencji. W tej chwili mamy tworzymy systemy wyspecjalizowane. Rozpoznają koty na zdjęciu i niewiele więcej, albo na przykład tłumaczą tekst. Ogólna sztuczna inteligencja jest podobna do tej, jaką dysponuje człowiek. Jest w stanie przetwarzać dane wizualne, dane audio, smak, podejmować całą masę decyzji, czy grasz w szachy, czy w grę komputerową, a może piszesz maila. Momentem przełomowym będzie dojście do systemu, który jest w stanie na rozsądnym poziomie operować w tych wszystkich dziedzinach, w których działa człowiek. Czyli chodzi o system niewyspecjalizowany, uniwersalny. Kiedy to nastąpi? Tego nie wiem - odpowiada ekspert.

- W krótszym okresie? Im większy zestaw danych i im większa liczba parametrów samego systemu, tym ten system jest mądrzejszy. Już teraz zdarzało się, że system potrafi zyskiwać nadspodziewanie wielką wiedzę w dziedzinach, do których nie był specjalnie trenowany. Okazywało się, że modele językowe trenowane na tekście potrafią rozwiązywać zadania matematyczne. Wiele jeszcze jednak brakuje do poziomu wspomnianej wcześniej ogólnej sztucznej inteligencji. - dodaje.

Na koniec nieśmiało zapytałem: czy bot potrafiłby zadać równie ciekawe lub jeszcze ciekawsze pytania w tej rozmowie, niż ja?

- Na pewno bawiłeś się ChatemGPT. Jakbyś wpisał tam te pytania, prawdopodobnie dostałbyś sensowne odpowiedzi, które być może nawet nadawały się do publikacji. Czy ChatGPT zadałby równie ciekawe albo nawet ciekawsze pytania? Nie wiem, spróbuj! Z pewnością warto pamiętać, że narzędzie to potrafi konfabulować i mieszać fakty. Jednak i tak sprawia niesamowite wrażenie. Obserwowanie rozwoju narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję jest fascynujące. - odpowiedział Jankowski.

Lokowanie produktu: Intel
Najnowsze