REKLAMA

Telewizory Hisense będą jeszcze lepsze i jeszcze tańsze. Padła ważna obietnica dla Polaków

Hisense na CES 2023 postawił na pragmatyzm w formie bezpośredniej odpowiedzi na bieżące finansowe potrzeby konsumentów - dopieszczając najbardziej sensowną ekonomicznie technologię dla telewizorów. I słusznie. Zwłaszcza że obiecała też poprawę w ważnej sprawie.

Hisense telewizory 2023 CES
REKLAMA

Hisense to relatywnie młoda na polskim rynku marka RTV. Odnosi sukcesy dzięki bardzo dobrej ofercie na tak zwany rynek masowy. Telewizory ze średnich i niskich półek cenowych od Hisense’a oferują więcej od większości konkurentów, producent wyraźnie woli na razie poświęcić swoje marże na rzecz zaistnienia w świadomości konsumentów. Hisense promuje też swoją własną platformę smart TV i sporo w nią inwestuje: również na polskim rynku współpracuje z dostawcami VOD, by ci stworzyli aplikacje na system Vidaa. Sporo z nich jest już dostępnych.

REKLAMA

W ofercie Hisense’a czai się jednak pewna pułapka. Co bardziej wnikliwi klienci szukają recenzji sprzętów przed ich zakupem. Niektórzy sięgają po autorytety zza oceanu, zapoznając się z testami amerykańskich recenzentów. Te osoby zostały nieświadomie wprowadzone w błąd. Telewizory Hisense’a na europejski rynek różnią się bowiem w niektórych przypadkach od tych przeznaczonych do sprzedaży w Ameryce i w Azji. Na niekorzyść tych europejskich.

Hisense pracuje nad ujednoliceniem oferty telewizorów. Głęboko wierzy w technologię LCD z podświetleniem MiniLED.

 class="wp-image-3126582"
Hisense ULED X w rozdzielczości 8K

Ofertę na rok 2023 otworzy linia stworzona głównie do celów wizerunkowych. Mowa o telewizorach Hisense ULED X (UX), które będą dostępne wyłącznie w bardzo dużych rozmiarach, co ogranicza ich atrakcyjność dla potencjalnych klientów. 110-calowy ULED X 8K zawiera ponad 5000 stref wygaszania i szczytową jasność 2500 nitów. Dostępna też będzie 85-calowa wersja 4K.

Właściwym sztandarowcem na rok bieżący będzie Hisense U8K. Ma ponad dwukrotnie więcej stref wygaszania od amerykańskiej wersji zeszłorocznego modelu U8, a zarazem ma oferować szczytową jasność na poziomie 1500 nitów. Wyświetlacz jest pokryty powłoką antyodblaskową. Wbudowany chipset obsługuje HDMI 2.1, odświeżanie 144 Hz i wszystkie nowoczesne standardy HDR.

 class="wp-image-3126585"
Hisense U7K z Paskiem Gry

Sprzedażowym hitem ma być telewizor U6K. Ma co prawda oferować odświeżanie tylko 60 Hz i mieć istotnie mniej stref wygaszania, co U8K i nieznacznie gorzej wyposażony U7K - ale w zamian oferować wysokie parametry obrazu przy ponoć bardzo atrakcyjnej cenie. Póki co można tylko wierzyć na słowo, bo o kwotach Hisense rozmawiać na razie nie chce.

Europa z równie dobrymi telewizorami Hisense, co Stany Zjednoczone. Ale za to bez Google’a.

Przedstawiciel Hisense’a w rozmowie ze Spider’s Web zapewnił, że bieżący rok to ten, w którym Hisense nie będzie już oferował pod taką samą nazwą różnych urządzeń na różnych rynkach. Amerykańskie i azjatyckie telewizory mają być równie dobre, co te przeznaczone na rynek europejski. Na czym skorzysta polski konsument, mając do wyboru urządzenie o wyższych parametrach technicznych.

 class="wp-image-3126588"
Hisense U6K

Pojawi się za to pewien nowy rozdźwięk. Zwiedzając stoisko Hisense na targach CES 2023 nie sposób było nie zauważyć interfejsu Google TV. Okazuje się, że oferta na rynek amerykański będzie składać się z telewizorów z systemem operacyjnym Google’a. Hisense zapewnia jednak, że system Vidaa jest dla niego niezmiennie ważny i to właśnie w Vidaa będą wyposażone sprzęty przeznaczone na rynek europejski. Oby to była prawda: im większa konkurencja na rynku, tym lepiej dla klientów.

REKLAMA

Czytaj też:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA