Tak wygląda Dying Light 2: Stay Human. Do sieci trafił gameplay gry Polaków
Nadchodząca polska gra z nieumarłymi w roli głównej ma przed nam coraz mniej tajemnic. Do sieci trafił ponad kwadrans gameplayu z Dying Light 2. Sprawdzamy, co ten fragment mówi nam na temat nadchodzącej produkcji.
Dying Light jest bardzo udaną grą wideo studia Techland. Polakom udało się stworzyć produkcję w świecie opanowanym przez zombie, w której liczyła się eksploracja okolicznych ruin, wymagająca walka z przemienionymi ludźmi oraz brawurowy parkour. Wszystko wskazuje na to, że Dying Light 2: Stay Human dostarczy nam jeszcze więcej tego samego w znacznie lepszej oprawie graficznej.
Dying Light 2: Stay Human - gameplay
Techland ostatnio pochwalił się, że sequel Dying Light o podtytule Stay Human jest już w złocie, co oznacza, że kod gry trafia teraz na płyty w tłoczni. Deweloperzy z pewnością pracują jeszcze w pocie czoła nad ostatnimi poprawkami wersji Gold Master, które będą dystrybuowane przez internet na premierę, ale ten najtrudniejszy i najważniejszy etap prac mają już za sobą.
Nowy materiał wideo udostępniony w nocy przez Techland z tej okazji trwa nieco ponad kwadrans i prezentuje najważniejsze fragmenty zadania o nazwie A Place To Call. Już na samym początku gameplaya Dying Light 2: Stay Human możemy podziwiać zniszczone miasto w tle oraz zarośnięte wieżowce - natura po dwóch dekadach od upadku cywilizacji upomina się o swoje. Towarzyszka bohatera psuje jednak nastrój, bo "zostali oszukani".
Po chwili humor Lawan się jednak poprawia - w widocznych oddali budynkach Miasta wraca zasilanie, a z głośników rozbrzmiewa budząca optymizm muzyka…
Oczywiście w świecie opanowanym przez zombie nic nie może iść prosto, łatwo i przyjemnie, dlatego główny bohater gry, czyli Aiden, musi zbadać zagadkę znikającego zasilania. W tym celu rozpoczyna efektywny przelot na paralotni w stronę miasta, co rozpoczyna parkourową sekwencję, podczas której osoba przygotowująca demo raczej unika walki z zombie.
Wygląda na to, że paralotnia będzie głównym środkiem transportu Aidena, co powinno ułatwić przemierzanie mapy i dostawanie się do wyższych pięter budynków - miasto pełne jest wentylatorów wydmuchujących ciepłe powietrze, które sprawia, że bohater Dying Light 2: Stay Human podlatuje nieco wyżej, dzięki czemu może unikać zagrożenia na ziemi. Czasem jednak nie ma innej możliwości, niż stawić czoła wyzwaniu.
Aiden na swojej drodze spotyka żołnierzy oraz bandytów, którzy również są zainteresowani powrotem prądu i proszą gracza o pomoc.
Rozpoczyna to bardzo brutalną sekwencję walki, podczas której Aiden wykorzystuje zarówno broń, jak i dodatkowe wyposażenie oraz elementy otoczenia, by rozprawiać się z przeciwnikami. Potem po chwili eksploracji ruin musi zdecydować, której frakcji przekaże dostęp do stacji zasilania - Wolnym Ludziom albo Renegatom. Będzie miało to wpływ na dalszy rozwój Miasta…
Na tym misja się jednak nie kończy. Aiden ponownie rusza na paralotni w miasto, dzięki czemu możemy podziwiać jego projekt - wszędzie jest pełno różnorodnych kolorowych budynków, na których rosną drzewa. Na gruzach starego świata powstał nowy - wraz z kładkami umieszczonymi wysoko nad ziemią, aby uniknąć łap czyhających na ludzi na poziomie gruntu potworów.
W jednej ostatnich ludzkich osad w Dying Light 2: Stay Human gracz trafia do baru i poznaje pijanego Franka, który cierpi na PTSD.
Dowiadujemy się tutaj, że główny bohater jest istotny, bo ma MacGuffina w postaci "działającego klucza GRE". To właśnie dzięki niemu udało się przywrócić miastu elektryczność. Gadający z dnem butelki Frank z początku jest sceptyczny, ale gdy widzi wspomniany przedmiot, wykazuje zainteresowanie, a w rozmowie przewija się też niejaki Waltz, który zalazł wszystkim za skórę.
Gameplay z Dying Light 2 kończy się potyczką z Renegatami. Aiden musi się najpierw rozprawić z nimi przed wejściem do knajpy, a potem szybko przemieścić się w stronę pozostawionych przez nich dział, na co ma ograniczony czas - dlatego bohater korzysta z m.in. paralotni, łuku, koktajli mołotowa i biegania po ścianach, by ugasić lont w ostatnich chwili…
Przyznam, że nie mogę się doczekać 4 lutego 2022 r. i premiery tej produkcji, bo Dying Light 2: Stay Human zapowiada się naprawdę nieźle - zarówno pod względem graficznym, jak i skali świata. Polacy z Techlandu mają u mnie też dodatkowe punkty za wsparcie posprzedażowe swoich poprzednich gier, w tym liczne dodatki, port na Nintendo Switcha i zapowiedź darmowej aktualizacji na sprzęty nowej generacji.