REKLAMA

Robot-pies to już przeżytek. Cassie biega jak człowiek i pokonuje 5 km na jednym ładowaniu

Kojarzycie firmę Boston Dynamics i ich roboty o niepokojąco ludzkich ruchach? Teraz pojawiła się konkurencja. Nowy robot Cassie biega niczym człowiek, a do tego nie chwali się dystansem na Facebooku.

Robot-pies to już przeżytek. Cassie to biegacz, który pokonuje 5 km na jednym ładowaniu
REKLAMA

Gdyby moja politechnika produkowała takie roboty jak Cassie, uczęszczanie na nią wspominałbym dużo przyjemniej. Studenci uniwersytetu stanowego w Oregonie nie mają jednak powodów do narzekań, bo ich Alma Mater opracowała robota, i to nie byle jakiego.

REKLAMA

Robot nazywa się Cassie. Ma dwie nogi i niewielki tułów, a celem w jego robotycznym życiu jest bieganie. Jak na debiutanta ma powody do dumy, bo nie dość, że przebiegł pełne pięć kilometrów na jednym ładowaniu akumulatora, to jeszcze zrobił to w czasie poniżej godziny. A konkretnie w 53 minuty.

Robot Cassie nie pokona nawet amatorskiego biegacza gatunku Homo sapiens. Jeszcze.

To, że kolejne generacje robota Cassie dorównają ludziom jest pewne jak to, że policyjny dron kolejny raz wlepi więcej mandatów niż naziemny patrol. Fascynujące jest jednak to, że uczelniany projekt działa tak dobrze. Zespół pasjonatów zrobił własnymi siłami projekt, który niewiele odbiega od rozwiązań Boston Dynamics sprzed kilku lat.

Dla pełnego obrazka trzeba jednak dodać, że uczelniany zespół pracował nad projektem długo, bo aż 16 miesięcy, w których czasie był hojnie dotowany przez program badawczy amerykańskiego Departamentu Obrony. Uniwersytet w Oregonie dostał grant w wysokości okrągłego miliona dolarów.

Robot Cassie imponuje stopniem zaawansowania. Żyroskopy wraz z szeregiem silniczków dbają o wyprostowaną pozycję na dwóch nogach i utrzymywanie równowagi nawet podczas biegu. Gdybyśmy jednak trzymali się w pełni sportowej terminologii, Cassie uprawia de facto dyscyplinę chodu, ponieważ nie odrywa obu nóg od podłoża w tym samym czasie. Jedna z kończyn zawsze jest na ziemi.

Robot przebiegł 5 km w 53 minuty, ale nie bez problemów.

REKLAMA

Cassie miała na trasie dwa wypadki. Pierwszy raz robot upadł z uwagi na przegrzany komputer, który trzeba było schłodzić na postoju. Robot wstrzymał bieg na 6,5 minuty, ale ten czas jest uwzględniony w końcowym wyniku wynoszącym 53 min. Druga przerwa była spowodowana upadkiem wynikającym z wejścia w zakręt przy zbyt dużej prędkości.

Uczelnia ma już kolejne pomysły na rozwój robota. Najbliższym celem jest nauka chodzenia po schodach, co jest dużo trudniejszym zadaniem niż bieg na wprost.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA