REKLAMA

Amerykańska armia sypnie kasą Muskowi. Starshipem chce przenosić ładunki z jednego końca świata na drugi

Amerykańska armia, a właściwie Siły Powietrzne inwestują w Elona Muska, a właściwie w budowaną przez niego rakietę. Po co siłom powietrznym rakiety? Przygotowujemy się na gwiezdne wojny?

02.06.2021 15.54
Amerykańska armia sypnie kasą Muskowi. Starshipem chce przenosić ładunki z jednego końca świata na drugi
REKLAMA

Wszystko staje się momentalnie jasne, gdy przypomnimy sobie, o jakich zastosowaniach Starshipa w przeszłości mówił Elon Musk. Owszem, najbardziej w pamięć zapadają wyprawy na Księżyc czy Marsa, tankowanie na orbicie, transportowanie ludzi między powierzchnią Księżyca a stacją Gateway znajdującą się na orbicie wokół Księżyca. Żadne z tych zastosowań, póki co wojska szczególnie nie interesuje.

REKLAMA

Starship suborbitalny

REKLAMA

Jednym z pomysłów Elona Muska jest jeszcze wykorzystanie Starshipa do suborbitalnych lotów między różnymi punktami na powierzchni Ziemi. I to jest właśnie ten aspekt, którym zainteresowane są amerykańskie Siły Powietrzne. Z nowego planu wydatków tej formacji wynika, że w tym roku formacja planuje przeznaczyć 50 mln dol. na rozwój Starshipa. Co ciekawe, samej nazwy Starship w dokumencie nie ma, natomiast wspomniano o systemie szybkiego dostarczania ładunków w dowolne miejsce na Ziemi. Armia chce te środki przeznaczyć na opracowanie systemów, które pozwolą jej wykorzystać Starshipa do transportu ładunków tam gdzie trzeba.

Niezależnie od tego kto i co myśli o SpaceX czy Elonie Musku faktem jest, że firma ta trafiła na prawdziwą żyłę złota i coraz bardziej uzależnia od siebie amerykańskiego podatnika. Zaledwie kilka miesięcy temu, amerykańska agencja kosmiczna NASA postawiła wszystkie karty na SpaceX, powierzając firmie opracowanie lądownika księżycowego, który miałby umożliwić realizację całego programu załogowego powrotu człowieka na Księżyc. Teraz okazuje się, że SpaceX może w przyszłości odpowiadać za szybki transport sprzętu dla wojska. Można zatem stwierdzić, że firma staje się wprost niezbędna dla funkcjonowania państwa i stopniowo wtapia się w jego tkankę. Elon może świętować.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA