REKLAMA

Mielą stare opony i robią z nich gumowy asfalt. Polskie drogi właśnie takiego potrzebują

Gumowe, czyli po części wykonane ze zużytych opon. Taka technologia już stosowana jest m.in. w USA, Hiszpanii czy Chinach, a rodzimi eksperci apelują, by wykorzystywać ją także w Polsce na znacznie większą skale. Korzyści są całkiem spore: i dla kierowców, i dla pozostałych uczestników ruchu.

droga
REKLAMA

Najwyższy czas wprowadzić gumowy asfalt w Polsce jako standard – apelują do Ministerstwa Środowiska pomysłodawcy z Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.

REKLAMA

Gumowy asfalt, czyli droga ze starych opon

Do wykonania kilometra warstwy ścieralnej z mieszanki AMG (mineralno-gumowo-asfaltowych) na drodze ekspresowej wykorzystuje się ok. 3400 opon. Pierwszym beneficjentem jest więc ekologia, bo znajduje się ponowne zastosowanie zużytych materiałów. Ale na tym zalety gumowego asfaltu się nie kończą, przekonują specjaliści z PZPO.

Kolejną jest zwiększenie bezpieczeństwa. To dlatego, że droga hamowania jest skrócona ze względu na lepszą przyczepność. Za antypoślizgowość odpowiadają te cząsteczki gumy na powierzchni ziaren kruszywa, które zwiększają tarcie przy kontakcie opony z nawierzchnią.

Gumowy asfalt jest też ponoć bardziej wytrzymały. Mieszanka nie pęka na skutek niskich temperatur oraz nie podlega deformacjom przy wyższych. Jej wytrzymałość szacuje się nawet na 45 lat, więc spadają koszty, skoro nie trzeba dróg często remontować.

Z analizy na podstawie danych z USA wynika, że drogi z gumową mieszanką „charakteryzują się trzykrotnie niższym indeksem spękań w porównaniu do dróg z innymi rodzajami asfaltów”.

Z gumowego asfaltu ucieszyliby się również okoliczni mieszkańcy, bo wystarczy mieszanka zawierająca przynajmniej 15 proc. miksu gumowego, aby zmniejszyć hałas od 2 do 5 decybeli. Wprawdzie pomysłodawcy mówią o wykorzystaniu jej na drogach ekspresowych – co znowu zmniejszy koszty, bo nie trzeba stawiać wielu ekranów tłumiących odgłosy pędzących aut – ale ja widziałbym coś takiego nawet na osiedlach, gdzie samochody jednak również słychać.

Stany Zjednoczone gumowym wzorem

REKLAMA

– Polskie firmy recyklingowe są gotowe dostarczać wysokiej jakości gumowy surowiec ze zużytych opon w skali wystarczającej do rozpoczęcia krajowego programu budowy dróg z asfaltów modyfikowanych gumą. Za wzór można wziąć federalny program budowy dróg z dodatkiem gumy ze zużytych opon, jaki na początku lat ‘90 wprowadził w USA prezydent George Bush – wskazuje Maciej Jasiewicz, prezes Recykl S.A. Organizacja Odzysku.

Na razie w Polsce jest raptem kilkadziesiąt kilometrów takich dróg - m.in. DK 20 k. Kościerzyny, DK 7 k. Czosnowa oraz S7 k. Krakowa.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA