REKLAMA

Dla Chains of Domination warto powrócić do gry. Rozmawiamy z twórcami World of Warcraft

W trakcie BlizzcOnline 2021 miałem przyjemność porozmawiać z Frankiem Kowalkowskim, dyrektorem technicznym oraz Jeremym Feaselem, pełniącym rolę głównego projektanta gry World of Warcraft.

03.03.2021 13.25
Dla Chains of Domination warto powrócić do gry. Rozmawiamy z twórcami World of Warcraft
REKLAMA

Co prawda rozmówcy starali się trzymać jedynie tematyki najnowszego patcha, czyli Chains of Domination, udało się uzyskać kilka interesujących odpowiedzi na pytania.

REKLAMA

Czy możecie przybliżyć czytelnikom role, jakie pełnicie przy produkcji gry?

Frank Kowalkowski: Dyrektor techniczny, czyli technical director jest odpowiedzialny za tworzenie oprogramowania. To nie tylko sama gra, ale i związane z nią usługi, serwery oraz dystrybucja patchów. Monitorujemy i zarządzamy również usługami dla graczy typu Battle.net

Współpracujemy też z artystami pracującymi nad grą i wspólnie zastanawiamy się, jak doprowadzić do tego, aby ich wizja znalazła realizację. Zajmujemy się też dystrybucją danych zarówno po stronie serwerów, jak i w kliencie gry.

Jeremy Feasel: Od strony game designu robimy wszystko, od zlecenia zespołowi artystów stworzenia np. nowego potwora z The Maw czy battle-peta, wymyślamy historię, narrację, questy w grze. Pomagamy również stworzyć przedmioty i wspieramy zespół projektujący poziomy. I rzeczywiście - prosimy Franka i jego zespół o to, żeby tak to zakodowali, by nasze marzenia się ziściły.

Widzieliśmy trailer pierwszego dużego patcha do Shadowlands. Robi duże wrażenie i dowiadujemy się m.in. że Jailer może rozbudować terytorium The Maw. Będzie nowy teren i nowy raid. Czy macie jakieś założenie, ile patchów będzie zawierać Shadowlands?

Frank Kowalkowski: Liczba patchów jest podyktowana historią, jaką chcemy opowiedzieć. Następnym rozdziałem tej historii do Chains of Domination i to jakie treści nadejdą jako następne, będzie zależało od rozwoju historii (czyli nie chcemy powiedzieć - przyp. autor).

 class="wp-image-1611944"

W nowym patchu zobaczymy Tazavesh - loch, który opisujecie określeniem megadungeon (mega-loch. Czy możesz wyjaśnić, co to oznacza i czym się różni od radiu? (czyli trudnej instancji na kilkadziesiąt graczy).

Jeremy Feasel Koncepcja mega-lochu to po prostu loch (dungeon) o podwójnych rozmiarach. Jest to obszar, gdzie dzieje się jakaś historia, tak jak np. Mechagon albo Karazhan lub właśnie Tazavesh. Odnajdziemy w niej nową frakcję - Brokers. Brokers to grupa, o której nie wiemy wiele, nie widzieliśmy ich kultury. Spotkaliśmy ich w Oribos, ale nie są otoczeni tam własną kulturą. Tozavesh umożliwi pokazanie nam tego wszystkiego, jak również otrzymanie ciekawych i unikalnych przedmiotów.

Z megalochem połaczona jest również koncepcja trybu hard - przejście go będzie wyjątkowo trudne.

Frank Kowalkowski: Chcemy wykorzystać koncepcję mega-lochu, by opowiedzieć ciekawą poboczną historię, tak jak miało to miejsce w Mechagon. Będziemy mogli zobaczyć miasto Brokerów i miejsca w których przebywają, ich naturalne środowisko. Poznamy frakcje i to, jak wygląda życie Brokerów.

Podobają mi się zmiany ułatwiające życie graczy w Shadowlands, jak chromie time (możliwość rozwoju postaci w jednym dowolnie wybranym dodatku), moim zdaniem to największa rzecz od czasów dodatku Cataclym, który wprowadził możliwość latania w Azeroth. Czy macie jakieś informacje zwrotne od społeczności? W jaki sposób gracze przyjęli rzeczy typu chromie time i threads of fate - czyli w skrócie alternatywne metody levelowania / rozwoju postaci?

Jeremy Feasel: Odebraliśmy wiele pozytywnych opinii o przeskalowaniu poziomów, o nowym doświadczeniu levelowania oraz nowym terenie. Dobrze też przyjęto Threads of Fate jako opcję dla altów w ostatnich 10 poziomach. Podobają nam się te systemy i bedziemy ich używać. Gracz powinien mieć jak najwięcej opcji do wyboru.

Zapewne widzicie fluktuacje liczby graczy między patchami, którzy powracają do gry, kiedy pojawiają się nowe treści. Co możecie powiedzieć takim graczom - dlaczego warto wrócić do gry właśnie teraz?

Frank: Kowalkowski Jest dużo do robienia w Chains of Domination, niezależnie od tego, w jaki sposób grasz i jakie masz metody na cieszenie się światem gry. Jeśli lubisz zalogować się i po prostu pochodzić, pograć, zobaczyć historię, to mamy dalszy ciąg kampanii Covenantów. Pojawia się zmiana do The Maw (Czeluść), która dostała nowy teren (Korthia - Miasto Sekretów). Jeśli grasz w małej grupie, to dobrze będziesz się bawił w Tazavesh w trybie Mythic.

 class="wp-image-1611947"

Jeśli jesteś zbieraczem - jest sporo wierzchowców i zwierzątek (battle pets) do zdobycia, jak również sporo transmogryfikacji. Jeśli jesteś raiderem, nadchodzi cały nowy Raid czyli Sanctum of Domination, zawierający walki z dziesięcioma bossami. Jest coś dla każdego, niezależnie jak grasz w World of Warcraft.

Jeremy Feasel: Jeśli jesteś powracającym graczem, to całe doświadczenie pozwoli ci powrócić do przyjaciół od razu, nie ma żadnych barier, wbudowaliśmy odpowiednie mechaniki do nadrabiania zaległości.

REKLAMA

Ostatnie pytanie z folkoru gry: czy uda nam się ostatecznie pokonać Kel'Thuzada? I co wyniknie z tego spotkania?

Czeka cię niespodzianka rozszerzająca historię gry w trakcie walki z nim w raidzie Sanctum of Domination!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA