REKLAMA

Jakie etui do iPhone'a 12 Pro Max wybrać? Przegląd najlepszych rozwiązań

iPhone 12 Pro Max to piękny telefon. Jeśli chcemy, żeby takim pozostał, warto zapewnić mu należytą ochronę. Od dnia zakupu przetestowałem kilka rozwiązań wartych polecenia. Jakie etui do iPhone’a 12 Pro Max wybrać?

Jakie etui do iPhone 12 Pro Max - przegląd 9 modeli
REKLAMA

Jeszcze kilka lat temu byłem zagorzałym zwolennikiem podejścia „nie po to kupiłem piękny telefon, żeby chować go w kawałku gumy”. Dziś, gdy widzę koszty naprawy powypadkowej nowoczesnych smartfonów, zdecydowanie wolę zainwestować w wysokogatunkowe etui ochronne, niż potem krwawić z oczu na widok rachunku za serwisowanie uszkodzonego telefonu.

REKLAMA
 class="wp-image-1532288"

Etui pomaga też w rozwiązaniu innego problemu - bujaniu się telefonu po położeniu go na płaskiej powierzchni, co powodują wystające moduły aparatu.

 class="wp-image-1532291"

Dlatego też od chwili zakupu przymierzyłem kilka wysokiej jakości case’ów do mojego iPhone’a 12 Pro Max. Każdy z nich ma inne zalety i każdy może przypaść do gustu innemu odbiorcy.

Jakie etui do iPhone’a 12 Pro Max?

Przetestowałem 9 pokrowców ochronnych z różnych półek cenowych. Pozwólcie, że o każdym opowiem pokrótce, podsumowując jego plusy i minusy.

Cena: 79 zł

 class="wp-image-1532222"
 class="wp-image-1532225"

To jedna z najtańszych propozycji z zestawienia. Jej wielkim atutem jest przezroczysta obudowa plecków, przy zachowaniu doskonałej ochrony krawędzi. Nie chowamy więc oryginalnego designu telefonu w całości. Pomimo niskiej ceny Spigen Ultra Hybrid jest świetnie wykonany i zapewnia dobrą ochronę telefonu.

Na plus:

  • Znakomita ochrona przed upadkami
  • Przezroczyste plecki
  • Wysoki rant chroniący ekran przed porysowaniem
  • Nie pogrubia telefonu
  • Przystępna cena

Na minus:

  • Słabo wyczuwalne przyciski
  • Śliska powierzchnia
  • Niewyściełany środek może porysować obudowę

Cena: 109 zł

 class="wp-image-1532270"
 class="wp-image-1532273"

Kolejnym niemal przezroczystym etui, które miałem okazję sprawdzić, był case Speck Presidio Perfect-Mist. Całość wykonana jest z wysokiej jakości tworzywa sztucznego w lekko przydymionym kolorze, przez który prześwituje design smartfona. Co szczególnie istotne w dzisiejszych czasach materiał tego etui jest antybakteryjny.

Na plus:

  • Świetna ochrona przed upadkami
  • Nie pogrubia telefonu
  • Nie wyślizguje się z dłoni
  • Antybakteryjny materiał

Na minus:

  • Nieco za płytki rant chroniący ekran
  • Słabo wyczuwalne przyciski
  • Mało „premium” jak na swoją cenę
  • Niewyściełany środek może porysować obudowę
  • Etui przylega do telefonu tak ciasno, że bardzo trudno je zdjąć

Cena: 109 zł

 class="wp-image-1532276"
 class="wp-image-1532279"

Drugie etui marki Speck, jakie przetestowałem, wykonane jest z kolorowego tworzywa, które już nie prześwituje. Na szczęście jego design jest bardzo czysty i elegancki, a producent ograniczył swój branding do malutkiego loga w górnym rogu plecków.

Na plus:

  • Świetna ochrona przed upadkami
  • Nie pogrubia telefonu
  • Nie wyślizguje się z dłoni
  • Antybakteryjny materiał
  • Wyczuwalne przyciski

Na minus:

  • Nieco za płytki rant chroniący ekran
  • Mało „premium” jak na swoją cenę
  • Niewyściełany środek może porysować obudowę

Cena: ok. 130 zł

 class="wp-image-1532228"
 class="wp-image-1532231"
 class="wp-image-1532234"

Podobnym rozwiązaniem do powyższego jest etui Nudient Version 3. To smukły, niepogrubiający telefonu case, który mimo wszystko zapewnia ochronę przed upadkiem i w którym wyściółka wewnątrz etui nie porysuje nam plecków telefonu. Etui Nudient ma jeszcze jeden trick, którego nie ma żadne inne etui w tym zestawieniu: magnesy. Na pleckach etui znajduje się sieć magnesów, do których możemy podłączać dedykowane akcesoria firmy, np. mały portfel na trzy karty. Magnesy nie są niestety tak silne jak apple’owski MagSafe i niejednokrotnie podczas korzystania z portfela ten odpinał się przy wyciąganiu z kieszeni jeansów.

  • Nie pogrubia telefonu
  • Wyściełane wnętrze nie rysuje obudowy telefonu
  • Świetnie wyczuwalne przyciski (wycięcia w etui)
  • Trzyma się dłoni jak przyklejone
  • Minimalistyczne i eleganckie
  • Czuć „premium” jakość wykonania
  • Adekwatna ochrona przed upadkami
  • Łatwo się brudzi
  • Magnesy bywają za słabe, by utrzymać portfel przy wyciąganiu z kieszeni
  • Rant przy ekranie jest zbyt niski, by chronić przed zarysowaniami

Cena: 209 zł

 class="wp-image-1532246"
 class="wp-image-1532249"

Ze wszystkich testowanych etui Pitaka zapewnia najmniejszą ochronę, choć kosztuje relatywnie dużo pieniędzy. Wszystko dlatego, że obudowa o grubości zaledwie 0,65 mm wykonana jest z włókien aramidowych o niezwykłej trwałości, a etui ani nie pogrubia telefonu, ani znacząco go nie obciąża. Wycięcia na przyciski gwarantują wygodny dostęp, a faktura obudowy sprawia, że telefon trzyma się dłoni jak przyklejony, co jest szczególnie ważne przy tak dużym urządzeniu jak iPhone 12 Pro Max. Materiał jest też na tyle miękki, by nie porysować plecków urządzenia.

Na Plus:

  • Doskonały chwyt, telefon nie ślizga się w dłoni
  • Sprawia wrażenie „premium”
  • Świetnie wygląda
  • Nie pogrubia telefonu
  • Chroni od rys zarówno na zewnątrz, jak i od środka

Na minus:

  • Wysoka cena jak na tak cienkie etui
  • Brak ochrony przed upadkami
  • Brak ochrony ekranu przed zarysowaniem

Cena: ok. 200 zł

 class="wp-image-1532237"
 class="wp-image-1532240"
 class="wp-image-1532243"

Razer Arctech Pro to dokładne przeciwieństwo Pitaka AirCase. Jest pancerne, grube i chroni telefon z każdej strony. To prawdopodobnie mój ulubiony case z całego zestawienia, bo, choć zauważalnie pogrubia i tak dużego iPhone’a 12 Pro Max, to znakomicie go chroni i fantastycznie trzyma się dłoni. Dodatkowym bonusem jest wyściełająca etui warstwa materiału Thermaphene, rozpraszającego ciepło wydzielane przez telefon podczas wymagających zadań, np. grania w gry.

Na plus:

  • Znakomita ochrona przed upadkiem
  • Wysoki rant chroni ekran przed zarysowaniem
  • Trzyma się dłoni jak przyklejone
  • Świetnie wyczuwalne przyciski
  • Pomaga schłodzić telefon
  • Wyściełane wnętrze nie rysuje obudowy telefonu

Na minus:

  • Wysoka cena
  • Ostentacyjne logo producenta na pleckach
  • Znacząco pogrubia telefon
  • Łatwo się brudzi

Cena: 169 zł

 class="wp-image-1532258"
 class="wp-image-1532261"
 class="wp-image-1532267"

Etui UAG z pewnością wyróżnia się wzornictwem. Nie jest ono tak ostentacyjne jak w przypadku etui Razera, ale jednocześnie widać, że case się odznacza. Producent zastosował bardzo ciekawy patent, by poprawić wyczuwalność przycisków - zamiast unosić je wyżej poza krawędź bumpera, na każdym z przycisków znajduje się wyczuwalne wcięcie w materiale. Ze wszystkich case’ów, które sprawdziłem, ten ma również najlepszą odporność na upadki, a wnętrze nie jest wyściełane mikrofibrą, lecz gumowanym materiałem pochłaniającym siłę uderzenia.

Na plus:

  • Nietuzinkowy wygląd
  • Świetna ochrona przed upadkiem
  • Wyczuwalne przyciski
  • Wysoki rant chroni ekran przed porysowaniem

Na minus:

  • Znacząco pogrubia telefon
  • Łatwo wyślizguje się z dłoni

Cena: 199 zł

 class="wp-image-1532282"
 class="wp-image-1532285"

Etui Nomad znane są ze swojej jakości wykonania i jej bardzo dobrego, właszcza jak na markę premium, stosunku do ceny. Rugged Case ma plecki ze skóry, ale krawędzie z tworzywa. Wnętrze zaś wyściełane jest mikrofibrą, by nie porysować smartfonu. Ogromnie cieszy brak jakiegokolwiek logotypu producenta na pleckach. Jedyny branding znajduje się we wnętrzu etui, poza zasięgiem wzroku. Muszę tylko nadmienić, iż nawet jak na skórzane etui, wykonane ze skóry Horween, Nomad Leather Rugged Case bardzo szybko się „starzeje”. Skóra już po kilku tygodniach zrobiła się porowata, co przydaje jej charakteru, ale też proces zachodzi nieco za szybko.

Na plus:

  • Świetna jakość wykonania
  • Świetnie wyczuwalne przyciski
  • Czuć, że to produkt premium
  • Dobre zabezpieczenie przed upadkiem
  • Wyściełane wnętrze nie rysuje obudowy telefonu
  • Rant dookoła ekranu chroni go przed zarysowaniem

Na minus:

  • Szybko „starzejąca się” skóra
  • Łatwo wyślizguje się z dłoni
  • Nieco pogrubia telefon

Cena: 199 zł

 class="wp-image-1532252"
 class="wp-image-1532255"

Etui Mujjo wykonano w całości ze skóry garbowanej przy użyciu roślinnych garbników, naszytej na tworzywo sztuczne. Nie ma tu dedykowanego bumpera, więc ochrona przed upadkami jest nieco niższa niż w pokazanym wyżej etui Nomad, tym bardziej że cała dolna krawędź telefonu jest odsłonięta. Mujjo Leather Case nie pogrubia za to urządzenia i fantastycznie się prezentuje. To prawdopodobnie najlepiej wyglądające etui w zestawieniu i sprawiające najlepsze wrażenie w dłoni. Jest też znacznie tańsze od oryginalnego etui Apple’a, a nie licząc braku MagSafe nie różni się od niego niemal w niczym.

Na plus:

  • Jakość wykonania
  • Wygląd
  • Dobrze trzyma się dłoni
  • Wyczuwalne przyciski
  • Wyściełane wnętrze nie rysuje obudowy telefonu
  • Nie pogrubia telefonu
  • Nie najwyższe, ale adekwatne zabezpieczenie przed upadkiem
  • Dobra cena, jak na skórzane etui

Na minus:

  • Brak ochrony dolnej krawędzi smartfona
  • Rant wokół ekranu jest za niski, by chronić przed zarysowaniem

iPhone 12 Pro Max - jakie etui wybrać?

 class="wp-image-1532219"
REKLAMA

Osobiście spośród całej dziewiątki mam dwóch faworytów: Mujjo Leather Case do codziennej ochrony telefonu oraz Razer Arctech Pro do zadań specjalnych.

Nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, jakie etui jest najlepsze. Dobierając case pod swoje potrzeby, powinniśmy jednak przede wszystkim zastanowić się, jakie jest przeznaczenie pokrowca - czy ma on chronić tylko przed zarysowaniem obudowy i niwelować wystającą wyspę aparatów, czy może zapewniać ochronę w razie upadku? Na szczęście kupując sprzęt Apple'a mamy pewność, że uda się dobrać etui, niezależnie od potrzeb. Wszak do żadnej innej linii smartfonów nie powstaje tyle akcesoriów co do iPhone'a.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA