REKLAMA

Nie zmoczyły nas ani komety, ani planetoidy. Na Ziemi od początku wody było sporo

Najnowsze badania przeprowadzone przez badaczy wskazują, że być może Ziemia wcale nie potrzebowała uderzenia planetoidy czy komety, aby na jej powierzchni pojawiła się woda.

Woda na Ziemi może pochodzić ze skał, z których powstała nasza planeta
REKLAMA

Powszechnie uważa się, że nasza planeta tuż po uformowaniu się była sucha, ponieważ powstała stosunkowo blisko gorącego, bardzo aktywnego młodego Słońca. Zgodnie z tą teorią większość wody, która aktualnie znajduje się na powierzchni Ziemi dotarła tutaj w formie planetoid i komet pochodzących z odległych, mroźnych rejonów Układu Słonecznego. Od lat trwa spór wśród naukowców czy to komety, czy planetoidy odpowiadają za wodę na Ziemi.

REKLAMA

Najnowsze badania, których wyniki opublikowano wczoraj na łamach periodyku Science, wskazują, że może to być dyskusja czysto akademicka. Autorzy opracowania przeanalizowali 13 różnych meteorytów z grupy chondrytów enstatytowych, czyli obiektów przypominających skały kosmiczne, z których 4,5 mld lat temu uformowała się Ziemia.

W pozornie suchych meteorytach naukowcy odkryli mnóstwo wodoru – wystarczająco dużo, aby stwierdzić, że Ziemia od samego początku była dość wilgotna. Obliczenia przeprowadzone w toku badań wskazują, że skały, z których powstała Ziemia, miały co najmniej trzy razy więcej wody niż obecnie znajduje się w oceanach.

 class="wp-image-1405064"
Chondryt enstatytowy Sahara97096

Wraz ze współpracownikami, autorka przekonująco dowodzi, że woda na Ziemi mogła pochodzić z chondrytów enstatytowych.

REKLAMA

Kluczowe pytanie jednak brzmi, kiedy ta woda pojawiła się na powierzchni. W artykule, który ukazał się w tym samym wydaniu Science, Anne Perlier z Centrum Kosmicznego w Houston zauważa, że nie wiadomo, czy obecnie znajdująca się woda na Ziemi też pochodzi z tych czasów. Jeżeli woda szybko skondensowała się na powierzchni Ziemi, mogła ulec odparowaniu w trakcie wielkiego bombardowania lub podczas formowania się oceanów magmy. W takim przypadku debata dotycząca pochodzenia obecnej wody z planetoid i komet wciąż miałaby sens.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA