REKLAMA

Niesamowita grafika pokazuje zapaść w branży lotniczej. Samoloty zniknęły z nieba

Spójrzcie w niebo, nie macie poczucia, jakby czegoś wam tam brakowało? 

branża lotnicza w kryzysie
REKLAMA

Flightradar opublikował prostego gifa, który obrazuje, jak bardzo koronawirus uderzył w branżę lotniczą. Zestawiono w nim widok ruchu samolotowego nad Europą z godziny 17:00 z pięciu dni: 5 stycznia, 5 lutego, 5 marca, 5 kwietnia i 5 maja. Różnica między nimi jest zatrważająca.

REKLAMA

Jeszcze na początku tego roku o tej godzinie do największych lotnisk w Europie leciało 1619 samolotów, miesiąc później było ich już nieco mniej – 1318, ale w marcu liczba znów wzrosła do 1388, potem jednak nastąpiło gwałtowne załamanie. Kolejne kraje zaczęły zamykać granice, odwoływać loty międzynarodowe i wprowadzać coraz surowsze obostrzenia. Wystarczył miesiąc, by liczba samolotów spadła z 1388 do 142.

Niebo opustoszało.

Jeśli ta grafika was nie przekonuje, zerknijcie na to, co na Twitterze pokazał Eamonn Brennan z Eurocontrol. Zestawił on widok lotów z 18 kwietnia 2019 z widokiem z 16 kwietnia roku bieżącego. Różnica jest widoczna na pierwszy rzut oka. To o około 87 proc. lotów mniej.

Zmieniło się także to, dokąd samoloty latają. Większość nie wybiera się poza kontynent, ale nawet te, które to robią, trzymają się północnej półkuli. Zniknęły loty do Afryki, Ameryki Południowej czy Australii.

Wszyscy chcą latać z cargo.

Większość samolotów, która obecnie lata, to samoloty przewożące różnego rodzaju towary. Część linii lotniczych próbuje wykorzystać to, żeby dostosować się do nowej rzeczywistości i przerabia samoloty pasażerskie tak, by mogły pomieścić więcej ładunku.

REKLAMA

Nie wiadomo, jak długo branża będzie się podnosiła z zapaści i czy w ogóle się w całości podniesie. Część ekspertów przewiduje, że będziemy mieli do czynienia z falą bankructw, która pochłonie kolejne spółki. Spać nieco spokojniej mogą przewoźnicy krajowi mogący liczyć na wsparcie finansowe stojących za nimi państw oraz tanie linie lotnicze jak Ryanair i Wizzair, które mają spore zapasy gotówki.

IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych) szacuje, że linie lotnicze w wyniku kryzysu mogą ponieść straty wysokości 314 mld dol.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA