32-calowy BenQ SW321C zapowiada się na świetny monitor dla fotografów
Czy 7700 zł za 32-calowy monitor UHD dla fotografa to dużo? Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to kosmiczna kwota. Ale to tylko pozory.

BenQ SW321C to sztandarowy monitor fotograficzny tego producenta
Został stworzony z myślą o profesjonalistach, czy osobach zajmujących się fotografią na poważnie i wymagających idealnego oddania barw. Na rynku wbrew pozorom nie znajdziemy zbyt wielu monitorów nadających się do pracy ze zdjęciami, więc każda premiera tego typu sprzętu cieszy.
BenQ SW321C ma 32-calową matrycę IPS o rozdzielczości UHD (3840 × 2160 px) i 10-bitowej głębi koloru. Panel ma jasność 250 nitów, kontrast na poziomie 1000:1 i kąty widzenia równe 178 stopni w każdym kierunku. Czas reakcji to 5 ms, odświeżanie jest na poziomie 60Hz, a PPI wynosi 137.
Według zapewnień producenta ekran ma 100-procentowe pokrycie gamutów sRGB i Rec. 709. Do tego 99-procentowe pokrycie przestrzeni Adobe RGB oraz 95 proc. zgodności z gamutem DCI-P3. Jest też natywne wsparcie dla nieskompresowanych 10-bitowych materiałów 4:4:4 (a także 4:2:2 i 4:2:0) oraz obsługę standardów HDR10 i HLG. Monitor ma możliwość wyświetlenia 16-bitowych tabli 3D LUT.
Monitor ma deklarowany współczynnik gamma Delta E na stałym poziomie ≤=2
Delta E to parametr służący do oceny reprodukcji koloru. Jej wartość wyraża się w liczbach. Jeśli Delta E wynosi 0.0 -1.0 to różnica kolorów jest praktycznie niezauważalna (często błąd pomiarowy). Gdy Delta E jest na poziomie 1.0 – 2.0 to różnicę widzą osoby o dużej wrażliwości na kolory. Powyżej różnica jest już zauważalna. Nie zabrakło także możliwość kalibracji sprzętowej.
Jednym z największych problemów monitorów fotograficznych marki Benq od lat było nierównomierne podświetlenie niektórych egzemplarzy. Oznacza to, że panele dawały nieco inną jasność np. w prawym rogu na dole i lewym u góry. Producent obiecuje, że ten problem nie będzie występować w SW321C. Monitor ma mieć wzorową równomierność podświetlenia ekranu.
Oprócz tego firma BenQ obiecuje, że dwa dowolne, postawione obok siebie monitory z różnych linii produkcyjnych będą wyświetlać kolor na tym samym precyzyjnym poziomie. Ma to być możliwe, ponieważ na każdej linii produkcyjnej BenQ wykorzystał możliwość kalibracji. Z jednej strony to dobra wiadomość. Z drugiej sugeruje, że do tej pory tak nie było. Tak czy inaczej, warto poczekać na wiarygodne testy monitora przed zakupem.
Ciekawym rozwiązaniem jest tryb GamutDuo. Pracując z nim, monitor wyświetla jednocześnie obraz w dwóch przestrzeniach kolorystycznych. Mamy także tryb czarno-biały. Podoba mi się funkcja Paper Color Sync. Tryb ten pozwala oszczędzić czas i ułatwić przenoszenie zdjęć z ekranu na papier. Wystarczy wybrać gamę barw, model drukarki i typ papieru, aby uzyskać symulację uzyskanej odbitki.
W zestawie znajdziemy także Hotkey Pluck G2, czyli kontroler z pięcioma przyciskami i pokrętłem, umożliwiający szybkie przełączanie się pomiędzy funkcjami i trybami monitora.
BenQ SW321C jest wyposażony w dwa złącza HDMI (v.2.0), złącze DisplayPort, dwa porty UBS 3.1, oraz USB-C i wbudowany czytnik kart SD, a w zestawie otrzymamy także osłonę przeciwsłoneczną (kaptur). Monitor ma wymiary 453.45 × 759.4 × 257.89 mm, a jego waga (bez kaptura) to 11.8 kg.
Czy BenQ SW321C to dobry wybór dla fotografa?
Z całą pewnością warto poczekać na solidne testy tego monitora. Firma Benq ma ofertę bardzo atrakcyjną cenowo w porównaniu do produktów Eizo czy Nec, ale monitory tej marki budzą różne odczucia. Wielu fotografów chwali sobie je za duże możliwości i atrakcyjny stosunek ceny do jakości. Z drugiej strony, od lat pojawiają się opinie negatywne, dotyczące w szczególności problemów z równomiernością podświetlania.
BenQ SW321C kosztuje ok. 7700 zł, czyli mniej więcej tyle, co 27-calowy monitory o rozdzielczości 2560 x 1440 px marki Eizo czy Nec. Lepszy pod względem parametrów monitor Eizo CG318-4K to koszt ok. 20 tys. zł. To wprawdzie nie są monitory, które można porównać 1:1, ale widać różnicę skali celowej. Wbrew pozorom BenQ SW321C jest naprawdę rozsądnie wyceniony. Dla posiadaczy aparatów o bardzo wysokiej rozdzielczości, jak Sony A7R IV może być naprawdę sensowną ofertą.