Iść dzisiaj biegać czy lepiej odpocząć? Odpowiedź można znaleźć w zegarku
Mało który ze sportowców zapomni albo przegapi kolejny trening. Wielu z nich jednak - w tym głównie amatorzy - zapomina jednak o innym niezwykle istotnym czynniku podczas przygotowań do startów - regeneracji. I tak, w tym również może pomóc zegarek sportowy.
Mogłoby się wydawać, że najważniejsze podczas realizacji planu treningowego jest... realizowanie wszystkich treningów. Do tego realizowanie ich coraz szybciej, z coraz większym obciążeniem, oczekując coraz lepszych rezultatów.
Takie podejście jednak szybko doprowadzi do przetrenowania, a w konsekwencji nawet nie tyle do braku poprawy wyników, ale do ich pogorszenia. Często przekonują się o tym osoby początkujące, które dopiero odkrywają bieganie, biegając coraz więcej, coraz więcej i nie notując żadnych postępów.
Jak można sobie poradzić z tym problemem i skąd wiedzieć, kiedy warto odpocząć i jak? O tym przekonali się m.in. uczestnicy akcji biegowej Watch My Way.
Karolina: sen i odpoczynek to podstawa.
Karolina ma za sobą nieudaną próbę przebiegnięcia maratonu, co mocno nadwyrężyło jej siły. Dlatego w poprzednim tygodniu trenowała nieco spokojniej, pokonując w trakcie trzech treningów 25 km.
Do czego tutaj przydał się Huawei Watch GT Active? Według Karoliny świetnie monitorował tętno - optyczny czujnik tętna w zegarku dostarczał niemal identycznych danych, co mniej wygodny, ale uznawany za wyznacznik pasek do pomiaru na klatkę piersiową. Dzięki temu można było na bieżąco kontrolować, czy regeneracyjne treningi nie były zbyt intensywne. Nie chodzi bowiem o to, żeby nie trenować w tym okresie w ogóle, ale żeby trenować z głową.
Z Huawei Watch GT Active i aplikacji Huawei Health Karolina odczytuje też inne niezwykle istotne dane dotyczące regeneracji. Zegarek jest bowiem w stanie monitorować, a także analizować nasz sen, dostarczając informacji nie tylko o długości snu, ale też jego podziale na fazy. Wiedząc o tym, że śpimy zbyt krótko, albo nasz sen jest kiepskiej jakości, możemy popracować nad wynikami biegowymi... nie wychodząc z domu. Wystarczy położyć się odrobinę wcześniej spać albo zadbać o to, żeby w jakiś sposób spało nam się lepiej.
Wynik takich drobnych zmian może być zaskakujący, jeśli chodzi o rezultaty treningowe. A dużo łatwiej odkryć, że coś z naszym snem jest nie tak, jeśli mamy przed sobą kompletną tabelę z wynikami np. z ostatnich kilku miesięcy.
Dawid: niezbędny odpoczynek po maratonie
O znaczeniu regeneracji przekonał się też Dawid. Podczas pierwszego wybiegania po maratonie zegarek pokazywał tętno o około 15 uderzeń na minutę wyższe niż zazwyczaj. Zmęczenie organizmu przekładało się też na wyniki - tempo Dawida było o 20 sekund wolniejsze niż normalnie.
Rozwiązanie? Huawei Watch GT Active doradził 18-godzinny odpoczynek. Dawid posłuchał, zrobił sobie dwa dni wolnego, po czym wrócił do treningów, mając świeży zapas sił. I to był treningowy strzał w dziesiątkę - nie kolejny, obciążający trening, a właśnie dwa dni pełnej regeneracji.
Sama informacja o czasie odpoczynku to jednak nie wszystko, co potrafi Huawei Watch GT Active. W zegarku (a także w aplikacji Huawei Health) znajdziemy m.in. informacje na temat naszego aktualnego obciążenia treningowego. To może z kolei pozwolić nam lepiej dostosować kolejne etapy programu treningowego do aktualnych możliwości. Jeśli jesteśmy na granicy przetrenowania, może lepiej zrobić lżejszy trening, albo mocne akcenty przesunąć o jeden dzień? A jeśli z kolei nasze obciążenie treningowe jest zbyt niskie, może czas dodać kilka bardziej intensywnych treningów i trochę podkręcić tempo, żeby uzyskać lepsze rezultaty?
Wiele biegających osób nie ma tyle szczęścia, co uczestnicy akcji Watch My Way, i nie może korzystać z porad profesjonalnego trenera, polegając wyłącznie na gotowych planach treningowych z internetu. A plany te są przeważnie mocno ogólnie, nie uwzględniając naszych możliwości, stopnia wytrenowania czy doświadczenia. Zegarek wprawdzie też w pełni nie zastąpi zawodowego doradztwa, ale może podpowiedzieć, kiedy przykładamy się do treningu zbyt mocno, a kiedy wprost przeciwnie - staramy się zbyt słabo.
Michał: lepszy sen i lepsza kondycja
Na poprzednich etapach akcji Watch My Way Michał dowiedział się dzięki zegarkowi Watch GT Active i wadze Huawei Smart Scale, że powinien się zdrowiej odżywiać. Teraz do tych informacji może dołączyć jeszcze jedną, która teoretycznie nie jest związana z treningiem biegowym - powinien dłużej spać.
Według danych z Huawei Health, Michał śpi średnio około 6 godzin. I chociaż faza REM i sen głęboki stanowią w sumie ponad 40 proc. całego odpoczynku, to jego sumaryczna długość nie jest wystarczająca dla pełnej regeneracji i uzyskania odpowiedniego zapasu sił. A jeśli nie będziemy właściwie wypoczęci, to ani trening, ani tym bardziej start, z całą pewnością nie pójdą po naszej myśli.
Oprócz nabrania nawyku odpowiednio wczesnego kładzenia się spać, Michał pracuje jeszcze na kilkoma typowo biegowymi elementami. Przykładowo Huawei Watch GT Active pomaga mu popracować nad techniką biegu. Do tej pory Michał miał zdecydowanie zbyt niską kadencję (poniżej 160 kroków na minutę). Stałe monitorowanie tego parametru podczas biegania pozwoliło podciągnąć ten wynik do 173 kroków na minutę, co zbliża go do okolic idealnych 180 kroków.
Z każdym tygodniem więc, dzięki analizie danych podchodzących z zegarka sportowego i pomocy profesjonalnego trenera, Michał rozwiązuje większość problemów, które miał, kiedy dołączał do akcji. I kto wie - może te miesięczne przygotowania pozwolą osiągnąć zakładany na starcie cel?
Więcej na temat akcji Watch My Watch możecie dowiedzieć się pod tym adresem.
* Materiał powstał we współpracy z marką Huawei.