Dobry wyświetlacz w smartfonie, czyli jaki? Podpowiadamy, czym się kierować przy zakupie

Lokowanie produktu

Czym różni się ekran w tanim telefonie od ekranu w sztandarowym modelu? I czy warto dopłacić do lepszej jakości?

30.03.2019 17.42
Moto G7 i Moto G7 Plus - recenzja

Naprawdę nie jest dziś łatwo porównywać wyświetlacze w telefonach przez pryzmat suchej specyfikacji technicznej. Dla laika one wszystkie wyglądają tak samo – mamy 6” w telefonie za 1200 zł, mamy 6” w telefonie za 3800 zł. Mamy rozdzielczość 2340 x 1080 w smartfonie za niespełna 1500 zł, i w takim za ponad 2000 zł.

A skoro różnicy nie widać na papierze… to czym właściwie różni się ekran w niedrogim smartfonie od tego w modelu z najwyższej półki?

Wszystko sprowadza się do technologii

Podstawową różnicą między wyświetlaczami jest technologia, w której zostały wykonane. Kupując telefon za mniej niż 1500 zł możemy w zasadzie być pewni zakupu urządzenia z ekranem IPS LCD, czyli wyświetlaczem ciekłokrystalicznym. Taki wyświetlacz ma na przykład Motorola Moto G7 Plus, kosztująca około 1400 zł.

Droższe urządzenia posiadają zaś wyświetlacze typu AMOLED, czyli takie, w których każdy piksel jest indywidualnie podświetlany. Co to oznacza w praktyce?

Z reguły oznacza to, iż AMOLED prezentuje się po prostu ładniej. Kolory wyświetlane na takim panelu są żywsze, kąty widzenia szersze, a czerń naprawdę „czarna” – wynika to z faktu, iż w AMOLED-ach „czarne” kolory to po prostu wygaszone piksele. W ekranach LCD „czarny” jest w istocie szary, bo diody muszą choćby minimalnie podświetlić piksel, aby wyświetlić obraz.

Smartfony LG, które dostaną aktualizację do Androida 9.0 Pie - pełna lista, aktualizowana na bieżąco class="wp-image-629173"
Tak wygląda prawdziwa czerń w ekranach AMOLED

Również dzięki temu indywidualnemu podświetleniu, ekrany OLED uzyskują lepsze rezultaty w treściach o szerokiej rozpiętości tonalnej (HDR). Oglądając wideo przygotowane w tej technologii, możemy być pewni, że będzie ono wyglądać lepiej na ekranie AMOLED niż na ekranie LCD.

Ekrany AMOLED są droższe w produkcji, więc spotkamy je raczej w smartfonach kosztujących dużo pieniędzy niż w tanich modelach, choć nie zawsze jest to regułą. Dla przykładu Samsung Galaxy A50 ma wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,4”, choć kosztuje tylko 1600 zł, zaś ubiegłoroczny Huawei P20 ma panel LCD, choć jego cena nadal wynosi więcej od Samsunga.

Czy to oznacza, że AMOLED zawsze jest lepszy?

Niekoniecznie. Choć AMOLED ma obiektywne zalety ponad panelami LCD stosowanymi w tańszych smartfonach, to ma on również kilka wad. Najpoważniejsza związana jest z tzw. „wypalaniem” ekranu, czyli pozostawieniem na wyświetlaczu części obrazu z innego elementu interfejsu.

W ostatnich latach problem ten został w dużej mierze ograniczony przez producentów, ale jeśli bardzo często korzystamy z nawigacji (np. pracując na taksówce czy jako przedstawiciel handlowy) możemy się spodziewać, iż po jakimś czasie elementy interfejsu map zaczną na stałe przebijać się na wyświetlaczu.

Kolejna kwestia to odwzorowanie kolorów. Nie każdy przepada za silnie nasyconymi barwami w niedrogich AMOLED-ach, szczególnie gdy zależy nam na wiernym odwzorowaniu kolorów, np. podczas oglądania zdjęć czy filmów. Tutaj w niedrogich smartfonach zazwyczaj lepiej spisują się ekrany LCD, które oferują bardziej naturalne kolory i niewiele gorsze kąty widzenia.

iPhone XR opinie class="wp-image-905655"
Tak wygląda czerń w ekranie LCD

AMOLED jest za to bezsprzecznie lepszą technologią w najdroższych smartfonach. Weźmy za przykład topowego Samsunga Galaxy S10 Plus, kosztującego ponad 4000 zł, którego wyświetlacz otrzymał tytuł najlepszego wyświetlacza mobilnego w historii od serwisu Display Mate.

Jego „najlepszość” nie wynika zresztą wyłącznie z faktu, że mówimy tu o ekranie AMOLED. Nie wystarczy bowiem wyprodukować ekranu, trzeba jeszcze skalibrować go tak, jak najlepiej się prezentował.

Ekran w Galaxy S10 Plus ma doskonały kontrast, idealne odwzorowanie barw w przestrzeni kolorów DCI-P3 (używanej w kinematografii) i znakomite kąty widzenia. Jest też jaśniejszy od większości wyświetlaczy na rynku, osiągając zawrotne 800 nitów. Co – przekładając na praktyczne zastosowanie – oznacza, że w słoneczne dni nie będziemy mieli problemu z dostrzeżeniem treści na wyświetlaczu.

Galaxy S10 Plus opinie class="wp-image-899772"

Ekran Samsunga Galaxy S10 Plus emituje też najmniej szkodliwego światła niebieskiego spośród wszystkich smartfonów na rynku. Na szczęście aby ograniczyć jego zgubny wpływ, nie musimy kupować bardzo drogiego telefonu – tańsze modele, jak wspomniana wcześniej Moto G7 Plus czy Samsung Galaxy A50, posiadają wbudowany filtr światła niebieskiego. Jego zastosowanie wpływa co prawda na wyświetlane kolory, ale jeśli spędzamy ze smartfonem dużo czasu, zastosowanie takiego narzędzia może się okazać zbawienne dla wzroku.

Rozdzielczość to nie wszystko.

Warto też nadmienić, że porównując ze sobą ekrany nie zawsze warto się sugerować rozdzielczością widzianą na papierze.

Koronnym przykładem jest tu iPhone XR, który – choć kosztuje ponad 3800 zł – ma ekran o rozdzielczości zaledwie 1792 x 828 px. Dla porównania, większość telefonów za 1000 zł ma obecnie wyświetlacze o rozdzielczości co najmniej 2270 x 1080 px. Czy to oznacza, że iPhone XR ma gorszy ekran od trzykrotnie tańszego telefonu? Tym bardziej, że jest to panel LCD, a nie AMOLED?

Słowem: nie.

iPhone XR opinie class="wp-image-905643"

Ludzkie oko nie jest bowiem w stanie odróżnić od siebie poszczególnych pikseli, jeśli ich natężenie jest odpowiednio wysokie względem rozmiaru ekranu i jego odległości od twarzy. Za „wystarczającą” uważa się wartość 300 PPI – iPhone XR ma PPI wynoszące 326. I chociaż to nadal mniej niż zawrotne 551 PPI w Galaxy S10 Plus, dla ludzkiego oka ta różnica nie ma większego znaczenia.

Ba, w Galaxy S10 Plus, podobnie jak w wielu smartfonach z Androidem posiadających ekran o wysokiej rozdzielczości, rozdzielczość jest domyślnie obniżana do Full HD+, aby oszczędzać energię.

Jak zatem wybrać smartfon z najlepszym wyświetlaczem?

Mówiąc szczerze, w 2019 r. bardzo trudno jest kupić telefon, który miałby zły wyświetlacz. Wyjąwszy najtańsze smartfony producentów o wątpliwej reputacji, kupując smartfon w cenie powyżej 800/1000 zł możemy mieć pewność, że kupujemy urządzenie z pięknym ekranem.

A jak wybrać ten najlepszy dla nas? Na to pytanie nie ma odpowiedzi innej niż – pójść do sklepu, obejrzeć i porównać. Bo skoro specyfikacja nie ma większego znaczenia, to na ostatecznym wyborze powinno zaważyć tylko to, który ekran się nam, czysto subiektywnie, bardziej podoba.

*Materiał powstał we współpracy ze sklepem RTV EURO AGD.

Lokowanie produktu
Najnowsze