Niektóre płyty CD sprzed 30 lat mogą zawierać ukryte grafiki i animacje. Pomówmy o zapomnianym formacie CD+G
Opis formatu CD powstał już w roku 1980. Była to tzw. czerwona księga (ang. red book) stworzona przez firmę Philips. Pierwszą komercyjnie dostępną płytą na CD Audio był prawdopodobnie album grupy ABBA pt. The Visitors.
![CD+G to zapomniany format płyt CD sprzed 30 lat, który skrywa niespodziankę](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2018%2F10%2Fpexels-photo-270318.jpeg&w=1200&q=75)
Przez lata format CD był uzupełniany o różne rozszerzenia: oprócz możliwości przechowywania danych i używania w sprzęcie komputerowym jako nośnik danych, również format audio był uzupełniany o nowe funkcje. Działo się to dzięki tzw. subkanałom w ścieżkach audio - wolnym miejscom, w którym można było zakodować dodatkowe informacje. To właśnie dzięki subkanałom pojawiły się płyty, które miały zakodowane tytuły utworów, nazwę artysty i tytuł płyty (albumu).
Jednym z mniej znanych rozszerzeń formatu CD jest CD+G (ang. Compact Disc + Graphics) pozwalający przechowywać na płycie proste grafiki a nawet animacje. Nie spodziewajmy się wiele: w subkanałach można było przechować bardzo ograniczoną ilość informacji. Format CD+G przewidywał 16-kolorowe (czyli 4-bitowe) obrazy o rozdzielczości 300 na 216 pikseli. Tak naprawdę jednak twórcy grafik nie mogli wykorzystać całej powierzchni tego prostokąta - przewidziano powiem jednolity margines szeroki na 6 pikseli i wysoki na 12. Powstała również ulepszona specyfikacja: CD+EG czyli Compact Disc + Extended Graphics przewidująca aż 256-kolorową grafikę o podobnej rozdzielczości. Niestety nie wiadomo, czy jakakolwiek płyta została wydana w tym formacie.
Definicja CD+G powstała bardzo wcześnie, a już w 1985 roku wydana została pierwsza płyta zawierająca treści w tym formacie (była to płyta Eat or be Eaten zespołu Firesign Theatre).
Do czego to służyło? Głównie do wyświetlania tekstów piosenek - dlatego CD+G często nazywano formatem Karaoke. Jednak czasami twórcy płyt byli bardziej kreatywni i umieszczali tam proste animacje lub obrazy ilustrujące muzykę. Niektórzy - jak na przykład zespół Talking Heads - umieszczali w tym formacie informacje o akordach gitarowych piosenki.
Po przeczytaniu o formacie zacząłem zastanawiać się, czy mam jakąś płytę w nim nagraną. A jeśli tak - to czy uda mi się ją odtworzyć. Na stronie CD+G Museum znalazłem spis takich płyt. Okazało się, że jedną z nich mam - album New York, Lou Reeda. Było to wydanie jeszcze z lat 80. no i faktycznie - na płycie była odpowiednia adnotacja: „GRAPHICS".
Niestety, mimo że wyczytałem w innym miejscu, iż powinno dać się odtworzyć ją wraz z grafiką przy pomocy VLC - mi się to nie udało. Jak się okazało, rzadko który nowy napęd CD-ROM na to dziś pozwala. Próbowałem jeszcze za pomocą odtwarzacza DVD firmy Philips, który oferuje funkcję karaoke - również bez powodzenia.
Pozostaje więc popatrzeć na filmy na kanale YouTube zawierającym odtworzone utwory ze znajdującą się na danej płycie animacją. Oto kilka przykładów.
Donna Summer
Lou Reed
Talking Heads