Jaki będzie nowy Surface? Możemy to wydedukować drogą eliminacji
Wiemy, że w październiku Microsoft pokaże coś nowego związanego z linią Surface. Niestety, nie wiemy co dokładnie i całkiem możliwe, że będzie to tylko drobny lifting. Dobrze poinformowane źródła sugerują jednak coś jeszcze.
Firma Microsoft co prawda nie ogłosiła tego oficjalnie, ale wszystko wskazuje na to, że w październiku zostanie zaprezentowane nowe urządzenie z rodziny Surface. Po pierwsze z uwagi na obecność Panosa Panaya na zapowiedzianej już konferencji, a po drugie… bo zawsze Microsoft pokazuje coś nowego w październiku.
Warto jednak pamiętać, że czymś nowym może być zarówno zupełnie nowa linia produktowa, jak i następca sprzedawanych już urządzeń, jak i też… nowa podwersja tych już sprzedawanych. Niestety, nie wiemy ze stuprocentową pewnością, co to może być za nowość. Dziennikarze i blogerzy mający źródła w Microsofcie mają jednak kilka strzępków informacji. Analizując je i zbierając do kupy możemy z całkiem sporym prawdopodobieństwem odgadnąć co może planować Microsoft.
Szczególnie ufałbym informacjom zdobytym przez Brada Samsa i Paula Thurrotta z witryny Thurrott.com oraz May Jo Foley z ZDNet. Udowodnili już wielokrotnie, że ich informacje z Tajnych Źródeł są wiarygodne. Co więc udało się ustalić?
W zasadzie każdemu urządzeniu przydałaby się aktualizacja.
Microsoft ma w swojej ofercie aktualnie hybrydy Surface Pro, Surface Book oraz Surface Studio, a także laptopa Surface Laptop oraz interaktywną tablicę Surface Hub. Nawet wydane w tym roku Surface Pro i Surface Laptop – choć świetne – nie są najnowocześniejszymi urządzeniami na świecie. Największe rozczarowanie budził brak złącza USB-C i dalsze poleganie na własnościowym Surface Connect.
Według źródeł Paula Thurrotta, wszystkie te urządzenia są urządzeniem minionej generacji. Jej ostatnim przedstawicielem może jeszcze się okazać Surface Book 2. Nie jest jasne co to dokładnie oznacza i co Microsoft pojmuje przez sprzętowe generacje. Dodatkowo, według źródeł Thurrotta, Surface Laptop nie należy do żadnej z generacji, a jest odrzuconym projektem, który na rynek wprowadzono niechętnie. Jedno ze źródeł blogera wewnątrz Microsoftu nazwało go wręcz „czystką inwentarza”. Jego przyszłość nie jest pewna i na pewno nie zostanie uaktualniony o nową wersję w październiku.
Według źródeł Mary Jo Foley nie powinniśmy czekać na znaczące uaktualnienia.
Zarówno ona, jak i wspomniany wcześnie Thurrott, nie ma żadnych informacji sugerujących – jak niektóre media – że zademonstrowany zostanie Surface Book 2. Ten – jeżeli w ogóle się pojawi – ma czekać na dostępność nowocześniejszych podzespołów (GPU i CPU), ignorując na razie generację procesorów Intel Kaby Lake.
Źródła wszystkich wspomnianych autorów zgodnie twierdzą, że najprawdopodobniej zostanie zaprezentowany Surface Pro w wersji z modemem LTE i obsługą eSIM. Nie powinno być to dla nikogo niespodzianką, bowiem ta odmiana została już oficjalnie zapowiedziana przez Microsoft „po wakacjach”.
Dodatkowo, według źródeł Thurrotta, Surface Hub nie doczeka się uaktualnienia aż do 2019 roku, a według Mary Jo Foley do przyszłego. Tajemnicze mobilne urządzenie o nazwie kodowej Andromeda również prędko się nie pojawi. Jest jednak jeszcze jedna możliwość.
Prawdziwy następca hybrydy Surface 2. Nowy Surface na ARM.
Żadne ze źródeł nie informowało o takim urządzeniu, jest ono całkowicie zmyślone przez wspomnianych autorów. A zarazem jego egzystencja idealnie wpasowuje się w czas premiery i jej kontekst. Jest dla Microsoftu, najzwyczajniej w świecie, logiczne. Surface 2 był ostatnią hybrydą Microsoftu wykorzystującą procesor ARM (Surface 3 działał na Atomie, nie doczekał się następcy) i Windows RT. Surface on ARM (nazwa zmyślona) miałby pracować pod kontrolą procesora Snapdrafon 835 i pełnej wersji Windows 10, potrafiącej obsłużyć również aplikacje typu Win32.
Microsoft już wielokrotnie zapowiadał, czemu niedawno się zresztą bliżej przyjrzeliśmy, ekspansję desktopa windowsowego na procesory ARM. Prawdopodobnie będzie to Surface Pro ze Snapdragonem 835 i Windowsem 10 S. Hybryda, która będzie zawsze połączona z Siecią nawet w stanie uśpienia – co zapewnia technika Qualcommu i Windows – i która będzie oferować niezrównany czas pracy na akumulatorze.
Jeżeli to prawda, to szykuje nam się bardzo ekscytująca premiera. Smartbooki były proponowane od wielu producentów już lata temu, jednak ich największym problemem był brak zgodności z popularnymi aplikacjami. Z tego samego powodu nikt już nie chce nawet wspominać Windowsa RT. Microsoftowi jako pierwszemu udało się ten problem rozwiązać. Z jakim skutkiem? I czy faktycznie Windows na ARM będzie promowany przez jakiegoś pięknego Surface’a? Przekonamy się mniej więcej za miesiąc.