Nie liczcie na nowego Surface Booka w październiku. Microsoft ma ważniejsze sprawy do ogarnięcia
Jak wynika z informacji zdobytych przez The Verge, na przełomie października i listopada firma Microsoft zaprezentuje światu nowe urządzenie z linii Surface. Blogerzy już zaczynają fantazjować na temat Surface Booka 2. Ja jednak spodziewam się czegoś zupełnie innego.
Nowy Surface ma zostać zaprezentowany rzekomo podczas konferencji Microsoft Future Decoded, która odbędzie się w Londynie w dniach 31 października – 1 listopada. Co prawda informacją potwierdzoną jest tylko wystąpienie Panosa Panay – szefa działu Surface – podczas tej konferencji, jednak „pewne źródła” The Verge jasno wskazują, że Microsoft zaprezentuje co najmniej jedno nowe urządzenie.
Pierwszym oczywistym skojarzeniem jest Surface Book 2.
To ostatnie z urządzeń Surface, które nie doczekało się od pewnego czasu gruntownego odświeżenia. Surface Laptop i Surface Studio są produktami relatywnie nowymi, zaś Surface Pro został już odświeżony. Pozostaje tylko Book, który do tej pory doczekał się jedynie dodatkowej wersji z przebudowanymi wnętrznościami. No i jest jeszcze Surface Hub, choć urządzenie to raczej nie wymaga na razie żadnych uaktualnień.
Jest oczywiście całkiem prawdopodobne, że Surface Book faktycznie doczeka się odświeżenia. Jego pierwsza wersja była krytykowana za swoją formę (szczególnie przy zamkniętej klapie) oraz za wysokie problemy ze stabilnością działania, których – w przeciwieństwie do Surface Pro 4 – nigdy w pełni nie zdołano usunąć. Hiperdrogi, ekskluzywny i posiadający wady koncepcyjne laptop hybrydowy Microsoftu sprzedał się bardzo kiepsko. Rewizja jego konstrukcji by się przydała.
Microsoft ma jednak dużo ważniejsze sprawy do ogarnięcia, niż Surface Book 2. Dlatego podejrzewam, że jeśli w ogóle coś zaprezentuje, to coś mniejszego od Booka. I to dosłownie.
Gdybym miał w sobie duszę hazardzisty, obstawiałbym że chodzi tu o wersję Surface Pro z modułem LTE. Ta wersja tego hybrydowego tabletu została już dawno zapowiedziana przez firmę, a do tej pory nikt na oczy spoza Microsoftu jej nie widział. Prawdopodobnie obsługa ta będzie realizowana bez konieczności dodawania slotu na kartę SIM. Microsoft jest jednym z promotorów uniwersalnego standardu eSIM, który przewiduje obsługę wszystkich sieci komórkowych w zasięgu do których mielibyśmy możliwość logowania się po wykupieniu dostępu u dowolnego z operatorów. Gdybym więc miał się zakładać, postawiłbym na Surface Pro z eSIM.
Drugim rodzajem urządzenia Surface, jaki mógłby być zaprezentowany, jest to, co kiedyś było nazywane smartbookiem, a co Microsoft nazywa komputerem komórkowym. A więc komputerem z modemem LTE i procesorem ARM, który byłby w stanie nie tylko uruchamiać zgodne z tą architekturą aplikacje UWP, ale również dzięki wydajnej emulacji te klasyczne nazywane Win32. A więc Surface Mobile (nazwa zmyślona) ze Snapdragonem 835, którego największymi atutami byłyby czas pracy na akumulatorze, cienkość, lekkość i brak aktywnego chłodzenia.
Jestem jednak zobligowany również do ostudzenia waszego entuzjazmu, bo jest też całkiem prawdopodobne, że źródła The Verge są w błędzie i że Microsoft nie pokaże nic nowego jeśli chodzi o sprzęty, mimo iż październik jest miesiącem w którym firma ta wręcz zwyczajowo prezentuje nowe Surface’y.
Future Decoded to konferencja przeznaczona dla przedstawicieli firm i korporacji. Jest równie prawdopodobne, że Panos Panay opowie o jakimś nowym programie pokroju Surface as a Service, który być może zostanie uzupełniony o jakieś nowości czy dodatkowe usługi. Powiem więcej, gdyby nie doniesienia Verge’a, obstawiałbym właśnie tę wersję wydarzeń.