Co potrafią aparaty w nowych iPhone’ach? Przyglądamy się wszystkim nowościom
Apple pokazał trzy nowe iPhone’y, a każdy z nich ma całkiem inny aparat. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Pod względem aparatu iPhone 8 i iPhone 8 Plus kontynuują kierunek, jaki zapoczątkowała poprzednia generacja smartfonów.
Mniejszy iPhone dysponuje jednym obiektywem z zupełnie nową matrycą i tą samą jasnością obiektywu, czyli f/1.8.
Szkoda, że Apple nie pokusiło się o zejście niżej, w końcu Samsung już od dwóch generacji ma jasność f/1.7, a LG w V30 zeszło do poziomu f/1.6. Obiektyw jest stabilizowany optycznie.
Aparat w iPhonie 8 Plus ponownie jest wyposażony w dwa obiektywy.
Ponownie wersja iPhonea z Plusem jest wyposażona w podwójny obiektyw, gdzie dodatkowe szkiełko pełni rolę teleobiektywu o krotności przybliżenia x2. Podstawowy obiektyw ma jasność f/1.8, a teleobiektyw f/2.8.
Pod względem jasności nie mamy więc żadnej poprawy, dlatego cała nadzieja w nowych matrycach, którymi chwali się Apple. Mają zapewnić najlepszą w historii jakość obrazu.
Zdecydowanie najlepiej zapowiada się iPhone X!
Na pokładzie mamy podwójny aparat z nowymi matrycami. Największa nowość: tym razem oba obiektywy są stabilizowane optycznie! To bardzo dobra i bardzo ważna wiadomość, choć… Apple znów jest krok za konkurencją. Dwa stabilizowane obiektywy jako pierwszy pokazał Samsung w Galaxy Note 8.
Podstawowy obiektyw ma jasność f/1.8, natomiast teleobiektyw - aż f/2.4, czyli tyle, ile w Galaxy Note 8. Ważną nowością jest też tryb portretowy, dostępny nie tylko z tyłu, ale także w przedniej kamerce, przy selfie.
Nowości znajdą się w trybie wideo.
Apple chwali się, że tryb wideo będzie zapewniał najlepszą jakość w całej historii smartfonów. Bardzo mocne słowa, szczególnie po premierze niekwestionowanego lidera tego rynku, czyli LG V30.
iPhone 8 pozwoli nagrywać w rozdzielczości 4K przy 60 kl/s, a także w Full HD przy 240 kl/s. Ciekaw jestem bitrate’u, bowiem Apple musiał zmierzyć się ze znanym problemem pt. wielkość pliku kontra jakość materiałów. Trzeba jednak pamiętać, że domyślnymi formatami zapisu w iOS 11 są HEIF i HEVC (kodeki wysokiej wydajności), co daje nadzieję na rozsądne wdrożenie wysokiego klatkażu.
Tryb portretowy zyska nową funkcję Portrait Lighting
Do wykrywania twarzy posłużą nie tylko dwa obiektywy i efekt paralaksy, ale także sensory odpowiedzialne za AR, dzięki czemu twarz będzie wykrywana z dużo większą skutecznością. Jak wiemy, dotychczas efekt rozmycia nie był idealny, zwłaszcza na trudnych obiektach, np. okularach. iPhone 7 Plus miał z nimi spore problemy.
Do tego dostajemy tryb Studio Light, w którym widzimy podgląd efektów i filtrów na żywo. Miły dodatek.