REKLAMA

Wierz lub nie, ale twój kolejny smartfon będzie miał tyle pamięci co komputer... do gier

Już niebawem w sklepach zaroi się od smartfonów wyposażonych w 8 GB RAM. Z jednej strony cieszy mnie to, a z drugiej przeraża. Okazuje się bowiem, że niedługo mój smartfon będzie miał więcej pamięci niż używany przeze mnie pecet.

Ile RAM w smartfonie jest naprawdę potrzebne? My już wiemy.
REKLAMA
REKLAMA

W ostatnim tygodniu zaprezentowane zostały układy Qualcomm Snapdragon 653, które obsługują 8 GB RAM. Pomyślałem, że to nic niezwykłego, zwykła chęć przygotowania się na odległą przyszłość. Okazało się jednak, że przyszłość ta jest zdecydowanie mniej odległa, niż może się nam wydawać.

Samsung zaprezentował właśnie pierwsze moduły LPDDR4 o pojemności 8 GB.

Składają się one z 4 kości o pojemności 16 Gb (2 GB) każda i są wykonane w 10-nanometrowym procesie technologicznym. Zaawansowana technologia przełożyła się na bardzo małe rozmiary modułów. Wynoszą one zaledwie 15 x 15 x 1 mm.

Pozostałe parametry? Tutaj też Samsung ma się czym pochwalić. Uzyskiwany przez nie transfer to 4266 Mb/s, przez co są szybsze od zdecydowanej większości pamięci stosowanych w komputerach. Koreańska firma nie podała danych na temat zużycia energii, ale można domyślać się, że także pod tym względem opisywana tu pamięć jest liderem. W końcu niski proces technologiczny został po coś użyty.

samsung-pamiec-8-gb class="wp-image-523285"

Samsung potrzebował nieco ponad rok, a konkretnie 14 miesięcy, na opracowanie modułów o tej pojemności. Przypomnijmy, że w sierpniu 2015 roku Koreańczycy zaprezentowali pamięci mobilne o pojemności 6 GB. Są one dostępne w nielicznych smartfonach i podejrzewam, że podobnie będzie na początku w przypadku modułów 8 GB.

REKLAMA

W końcu ile pamięci potrzebuje smartfon? Rozumiem, że coraz więcej, ale jeszcze nie nadszedł moment, w którym konieczne byłoby używanie pamięci o tak dużej pojemności. Dlatego mimo wszystko podejrzewam, że także w przyszłym roku standardem pozostanie 4-6 GB pamięci, a zaprezentowane właśnie moduły znajdą zastosowanie wyłącznie w najdroższych wersjach topowych smartfonów, na które nie będzie stać zdecydowanej większości z nas.

Mimo wszystko dosyć dziwnie czuję się z myślą, że na rynku lada dzień pojawią się smartfony, które będą mieć tyle pamięci, co mój komputer. I to nie malutki Chromebook, którego używam do pisania, ale ten stacjonarny kloc przeznaczony do gier. Nie jestem pewien, czy w świecie technologii wszystko poszło w dobrym kierunku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA