REKLAMA

Night Shift - najlepsza rzecz w iPhonie od… multi-toucha

Dla wielu twierdzenie z tytułu może wydać się nieco na wyrost, ale dla mnie to naprawdę najważniejsza i najmocniej zmieniająca doświadczenie z korzystania z iPhone’a nowość od czasów multi-touch, czyli od pierwszego smartfonu Apple’a.

Night Shift – najlepsza rzecz w iPhonie od… multi-toucha
REKLAMA
REKLAMA

Nie kopiuj/wklej, nie multi-tasking, nie 3D Touch, lecz właśnie Night Shift.

Ta nowość przychodzi dopiero w 9 wersji systemu operacyjnego iOS i to dopiero w 3 jej aktualizacji, a wydaje się - przynajmniej mnie - że powinna być od początku.

O co chodzi?

Jeśli ktoś korzystał wcześniej z aplikacji f.lux na komputerze, to będzie wiedział o co biega. Według wielu badań (choć podważanych przez wiele innych), niebieskie światło emitowane przez ekrany urządzeń komputerowych negatywnie wpływa na sen człowieka - trudniej jest zasnąć i wytrwać w śnie. Z Night Shift można zaplanować zmianę natężenia emitowanego światła oraz kolorystykę ekranu iPhone’a. Skala wg Apple’a opiera się na dwóch biegunach: chłodniejsza - cieplejsza. Im cieplejsza, tym bardziej ekran zmienia swoją kolorystykę na podobną do naturalnego światła.

Można ustawić zmianę kolorów ekranu ręcznie, można także połączyć ją ze wschodem i zachodem Słońca, co osobiście rekomenduję.

Night Shift - ustawienia class="wp-image-487236"
Night Shift - ustawienia

Zapewniam was, że Night Shift to ulga dla oczu i wytchnienie dla mózgu! Każdy z nas zerka do smartfona na krótko przez snem, prawda? Leżąc w łóżku oglądamy ostatni odcinek ulubionego serialu, odpowiadamy na ostatnie powiadomienia, nie możemy się powstrzymać, by sprawdzić co tam na fejsie czy na Twitterze.

Z tą funkcją łatwiej będzie zasnąć. Nie będziecie czuli migoczących świateł po zamknięciu oczu, serce będzie biło wam nieco wolniej.

Owszem, trzeba się do zmian kolorystyki ekranu przyzwyczaić. Na początku niektórym może się wydawać, że ekran zniekształca kolory, źle odwzorowuje prawdziwą paletę barw, ale zapewniam - po kilku dniach w ogóle nie będziecie czuli różnicy, a wasze oczy i mózg ładnie wam podziękują lepszym i spokojniejszym snem.

Z f.lux - alternatywnej do Night Shift aplikacji na komputerach - korzystam od dawien dawna i nie wyobrażam sobie nocnej pracy przy komputerze bez niej. Prawdziwą różnicę zrobił teraz jednak dla mnie iPhone, w którym podobnych opcji dotychczas nie było. Co z tego bowiem, że na komputerze chroniłem oczy przed niebieskim światłem, gdy kładąc się do łóżka łapałem za iPhone’a, by na koniec dnia coś tam jeszcze pogrzebać.

REKLAMA

Włączcie Night Shift. Naprawdę warto!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA