REKLAMA

Oto co naprawdę Microsoft powiedział na GDC 2015

Przemilczmy błyskające światełka, zapowiedzi dominacji na rynku, niesamowitych oszczędności pieniędzy dla graczy czy „magiczny” DirectX 12, który „przeniesie nas w nowy wymiar rozrywki”. Lukier nas nie obchodzi. Zwłaszcza, że Microsoft i tak pokazał sporo ciekawych rzeczy.

06.03.2015 07.59
Oto co naprawdę Microsoft powiedział na GDC 2015
REKLAMA
REKLAMA

Niedawne wystąpienie przedstawicieli Microsoftu na Games Developers Conference, jak można było się spodziewać, wywołało lawinę dyskusji wśród graczy. Widać to było po Facebooku, Twitterze i innych portalach społecznościowych i trudno się temu dziwić: lukru jak zawsze nie brakowało, a na dodatek liveblogujący z imprezy dziennikarze kilka razy w swoim entuzjazmie pomylili się w cytatach, rysując konsolę Microsoftu jako doskonalszą, niż zapowiadał ją sam zainteresowany.

Gdy jednak obedrzemy wczorajsze wydarzenie ze spekulacji, nadinterpretacji i PR-owej gadki, to okazuje się, że Microsoft i tak miał sporo ciekawego do zaprezentowania. Rzekłbym nawet, że ciekawszego od mitycznego DirectX, który choć w teorii faktycznie może zapewnić znaczny wzrost wydajności konsoli, tak w praktyce 1) radzi ona sobie nieźle bez jego obsługi i nie to jest jej problemem oraz 2) może to okazać się równie teoretyczny wzrost wydajności, co w przypadku zastosowania chmury obliczeniowej jako dodatkowego, „wirtualnego procesora”.

Microsoft bowiem pokazał konkretne rozwiązania, które wkrótce trafią do wszystkich posiadaczy Windows 10. Zarówno na komputerach PC, jak i konsolach Xbox One, jak i wreszcie… na urządzeniach mobilnych.

Już wiemy, co graczom da Windows 10. Wszystko.

Zaprezentowana nie tak dawno aplikacja Xbox dla Windows to dopiero początek planów Microsoftu na zjednoczenie społeczności „PC Master Race” i tej konsolowej. Windows 10 zapewni posiadaczom Xboxa One wszystkie inne udogodnienia, jakie daje posiadanie jednego Konta Microsoft. Zacznijmy najpierw od tej najbardziej kontrowersyjnej, a więc wprowadzenia Uniwersalnych Aplikacji na Xboxa One.

Daje to jedną oczywistą korzyść i jedną… nieco mniej. Ta oczywista to możliwość oferowania aplikacji użytkowych nowej grupie odbiorców, jaką są posiadacze konsol Xbox One. Choć oczywiście jest wątpliwe, by największym marzeniem gracza było uruchomienie na ekranie telewizora Excela i obsługiwanie go za pomocą gamepada, tak twórcy aplikacji takich, jak ipla, Player, TVP Stream, Twitter i podobnych powinni poważnie rozważyć sprawdzenie kompatybilności ich produktów z konsolą Microsoftu, dokonanie w nich ewentualnych drobnych zmian i odhaczenie „ptaszka” w narzędziach deweloperskich z podpisem „Xbox One”.

PinballFX2_CrossBuy_XboxOne_Family_TV_Tablet_RGB_620

Należy jednak pamiętać, że tworzenie Uniwersalnych Aplikacji nie jest obowiązkowe. Deweloper nadal może wprowadzić do Sklepu Windows dwie aplikacje, jedną „SuperAplikację na smartfony”, która nie uruchomi się na PC i konsoli, drugą „SuperAplikację na PC” zablokowaną na konsole i telefony. To jego wybór. I tu dochodzimy do nieco mniej oczywistych korzyści. Gier.

Gry trafiają do Sklepu Windows, i to nie tylko te proste, tabletowe, ale również produkcje typu AAA. Ich twórcy mogą je umieszczać jako Uniwersalne Aplikacje, co oznacza, że gra kupiona na Xbox One będzie do pobrania za darmo na PC i telefon (jeżeli tylko deweloper taką jej wersję przewidzi). Gra kupiona na PC będzie dostępna za darmo na Xbox One. I tak dalej. Tryby multiplayer również mogą być wspólne dla wszystkich platform z Windows 10. I tu pojawia się problem: Microsoft nie wskazał żadnych partnerów, którzy już zdecydowali się przejść na ten model.

Patrząc po mniejszych lub większych aferach i skandalach wątpliwym jest, czy wydawnictwa takie, jak Electronic Arts czy Ubisoft bez mrugnięcia okiem pozbyliby się zysków ze sprzedawania kilkukrotnie tej samej gry. Z jednej strony gracz może chętniej kupić grę „multiplatformową”, z drugiej jednak podejrzewam, że i tak to się wydawnictwom nie będzie się opłacać. Wiemy jednak, że wszystkie gry wydawane przez Microsoft Studios będą od tej pory „multiplatformowe”.

I jeszcze więcej

To oznacza również, że wszystkie uruchomione programy i platformy dla deweloperów zajmujących się Xboxem One będą dostępne również dla PC i smartfonów, i na odwrót. Wiedzieliśmy już, że to oznacza dostęp do DirectX 12, który ma zapewnić znaczący wzrost wydajności przy mniejszym zużyciu energii oraz do aplikacji Xbox. Teraz wiemy, że tyczy się to… wszystkiego.

GGV_2666

A zatem program ID@Xbox, który wspiera działania programistów niezależnych dla Xbox One, zostaje rozszerzony na inne platformy z Windows 10. Akcesoria dla Xbox One od tej pory będą projektowane tak, by działały również z PC (a dla tych obecnych już na rynku Microsoft wprowadzi „niedrogi” adapter). Chmura obliczeniowa Xbox Live również od teraz będzie dostępna dla wszystkich wersji Windows 10.

SDK umożliwiające tworzenie Uniwersalnych Aplikacji (w tym gier AAA) jest już udostępniane kolejnym partnerom i wkrótce będzie dostępne dla wszystkich zainteresowanych.

REKLAMA

Zapowiedziano też wiele nowych gier. Dla mnie jedna z nich, subiektywnie, kończy wyścig zbrojeń między Sony i Microsoftem, a także moje życie prywatne i zawodowe. Ale o niej opowiem wam w kolejnej notce…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA