REKLAMA

W Korei i Chinach strzelają szampany - Microsoft za darmo oddał Androidowi potężny rynek

Pokłosiem potężnej restrukturyzacji w Microsofcie, która pochłonie 18 tys. stanowisk pracy, jest decyzja nie tylko o zaprzestaniu rozwijania linii Nokia X na zmodyfikowanym Androidzie, ale także o porzuceniu linii: Asha i Series 40. To najlepszy prezent na gwiazdkę dla producentów smartfonów z Androidem. Na pół roku przed świętami.

W Korei i Chinach strzelają szampany – Microsoft za darmo oddał Androidowi potężny rynek
REKLAMA
REKLAMA

Rynek telefonów komórkowych jest dziś zdominowany przez smartfony. Tzw. inteligentne telefony, czyli z otwartym systemem operacyjnym (na którym można instalować aplikacje) oraz dotykowym ekranem, stanowią dziś większość sprzedaży.

Większością są jednak dopiero od 2013 r. - dopiero rok temu wyprzedziły wolumenowo sprzedaż tzw. ficzerfonów, czyli zwykłych telefonów komórkowych. Mimo tego, zwykłe telefony to wciąż rynek z... 500 milionami sztuk sprzedanych w roku.

Na tym rynku Nokia wciąż była potężna. Nie udało się zawojować rynku smartfonów, szczególnie w jego high-endowym segmencie, jednak na rynku tanich, prostych telefonów sprzedawanych głównie na rynkach rozwijających się, Nokia wciąż była potęgą. Ba, marce wciąż towarzyszyła histeryczna wręcz aura, o czym miałem okazję się przekonać na premierze jednego z telefonów linii Asha, która odbyła się w Indiach.

Nokia Asha 501, handson 1

Ten biznes Nokii był swoistą misją. "Podłączyć kolejny miliard ludzi" - tak brzmiało motto fińskiej firmy realizowane w ostatnich latach. To był poważny biznes, poważne przedsięwzięcie, poważnie traktujące rynki rozwijające się, których potencjał - najpierw na adopcję mobile'a w ogóle, a następnie na przechodzenie na droższe smartfony był i wciąż jest gigantyczny.

W 2013 r. Nokia sprzedała ponad 250 milionów telefonów komórkowych, w tym dużą część tanich telefonów i smartfonów z linii Asha i Series 40.

To dało fińskiej firmie pozycję nr 2 na świecie, ustępując jedynie Samsungowi. Ten rynek odpuszcza właśnie Microsoft.

W notce po liście Satyi Nadelli do pracowników Microsoftu ogłaszającym zmiany i po skandalicznym w moich oczach pieczętującym los Nokii liście ostatniego szefa firmy, Stephena Elopa, jeden z pracowników mobilnego oddziału Microsoftu potwierdził, co następuje:

  • Microsoft porzuci linię Nokia X na Androidzie,
  • Microsoft nie będzie dalej rozwijał Asha i Series 40.

I o ile świat medialny rzucił się przede wszystkim na tego pierwszego newsa, o tyle ten drugi jest znacznie ważniejszy, a dla fana Nokii znacznie trudniejszy.

Nokia Asha 230

W ten sposób Microsoft oddaje za darmo rynek z jednej strony Samsungowi, a z drugiej zastępowi firm z Chin i Indii, które walczyły na rynku tanich smartfonów z Nokią. Chodzi o rynki dziewicze: Indie, Brazylia, Chiny, które w większości poziom nasycenia smartfonami mają na poziomie nie przekraczającym niekiedy 10 proc.

To nie tylko odpuszczenie potężnego wolumenu sprzedaży dzisiaj, ale także dobrowolne zaprzepaszczenie ogromnego potencjału na przyszłość związanego z bogaceniem się tych społeczeństw.

REKLAMA

Google ze swoim projektem Android One, Samsung z potężną machiną sprzedażowych tanich telefonów i smartfonów, chińskie i indyjskie tygrysy - im wszystkim Microsoft oddał za darmo to, o co przez lata walczyła Nokia.

I tylko Stephen Elop wydaje się nieporuszony. Czytając jego 'notkę do pracowników byłej Nokii' nie widać tam nie tylko choćby symbolicznego hołdu dla wielkiej przyszłości Nokii, ale także zwykłej nutki żalu, że się nie udało.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA