Pierwsze VOD w 4K już jest! To koniec dystrybucji na nośnikach optycznych
Telewizory 4K wchodzą na salony, a przynajmniej do sklepów. Wydając na telewizor kwotę równą z niezłemu, używanemu samochodowi, zyskujemy magię obrazu o rozdzielczości 4 razy wyższej niż Full HD. Problemem są treści, których jak na lekarstwo. Na szczęście startuje pierwszy serwis VOD z materiałami 4K.
Zgodnie z zapowiedziami, Sony - wraz z powolnie nadchodzącą jesienią - wprowadza na rynek serwis wideo z materiałami 4K. Sony Video Unlimited 4K , to usługa dedykowana odtwarzaczowi FMP-X1, dostępnemu od lipca w Stanach Zjednoczonych za 699 dolarów. Na starcie użytkownicy dostali jednak tylko kilka pozycji na dysku i koniec. Teraz mogą już kupować i wypożyczać filmy, seriale oraz inne materiały.
W startowej ofercie znalazło się 70 filmów i seriali. Za dostęp do jednego odcinka należy zapłacić 3,99 dolara, wypożyczenie filmu na 24-godziny to koszt 7,99 dolarów, a nabycie filmy na zawsze wiąże się z wydatkiem 29,99 dolarów. Pojedynczy film zajmuje ok 40-50 GB, a na 2-terabajtowym dysku urządzenia pomieści się ich około 50. Aktualnie odtwarzacz korzysta z kompresji H.264 i technologii eyeIO. Nie wykluczone, że w przyszłości Sony zdecyduje się kompresować filmy przy wykorzystaniu H.265, czyli HEVC.
Rozwiązanie Sony pokazuje, że 4K jest na dzień dzisiejszy bardzo problematyczne, ale jednocześnie nie ma odwrotu od cyfrowej dystrybucji. Jeśli usługa Sony się przyjmie, a na rynku pojawią się kolejne takie rozwiązania, to możemy raz na zawsze zapomnieć o nośnikach optycznych do dystrybucji filmów.
Start Video Unlimited 4K, to także dowód na, to że Sony myśli o technologii 4K kompleksowo. Na wprowadzeniu do sprzedaży telewizorów 4K się nie skończyło. Firma zapewniła także odtwarzacz, serwis VOD, płyty Blu-ray Mastered in 4K, dedykowane amplituner czy kamery. Ponadto Sony ma jeszcze całe swoje zaplecze w postaci wytwórni filmowych i studiów zajmujących się nie tylko realizacją nowych produkcji, ale też rewitalizacją i rekonstrukcją startych tytułów.
To wszystko jednak nie zmienia faktu, że 4K nadal jest bliżej przyszłości, niż teraźniejszości. Mimo testów satelitarnych i serwisu VOD zwykły użytkownik ma mało treści do oglądania w natywnej rozdzielczości UHDTV. Ważne jest jednak to, że są podejmowane dobre kroki i za rok, dwa, gdy na telewizory 4K będzie mógł sobie pozwolić średnio zamożny Kowalski, będą też odpowiednie treści.
Nad Wisłą czekamy na Video Unlimited, nawet bez 4K. W najbliższych miesiącach raczej go nie uświadczymy, ale patrząc na ostatnie działania Sony, nie jest to już tak utopijna wizja.