REKLAMA

Wałkuje tak dobrze, że aż miło popatrzeć. iRobot Roomba Max 705 Combo

Najnowsza Roomba Max 705 Combo przyniosła odpowiedź na pytanie: jak poprawić efekty sprzątania, bez zwiększania wymiarów urządzenia. Odpowiedzią na wszystko jest wałek, który robi magiczną sztuczkę.

Wałkuje tak dobrze, że aż miło popatrzeć. iRobot Roomba Max 705 Combo
REKLAMA

iRobot Roomba Max 705 Combo jest najnowszą i najmocniejszą propozycją producenta w segmencie topowych odkurzaczy. Ma dawać wszystko - czyste podłogi, uczucie świeżości i pewność, że dom jest zaopiekowany. Postanowiłem sprawdzić to w praktyce, bo na papierze ten robot wygląda lepiej niż dobrze. Ma siłę ssania wynoszącą 13 000 Pa, dwie gumowe szczotki DualRubber, dwie szczotki boczne oraz zupełną nowość - podgrzewany wałek mopujący PowerSpin, który potrafi się wysuwać, a do tego ochronę dywanów. Dlatego postanowiłem sprawdzić, jak zapewnienia producenta działają w praktyce, ale musimy się na chwilę zatrzymać, zanim przejdziemy do sprzątania.

REKLAMA

iRobot Roomba Max 705 Combo to popis designu

Od tego zacznę, bo współczesne mieszkania nie pozwalają na chowanie robotów sprzątających gdzieś na uboczu, więc są stałym elementem wystroju. Dlatego oprócz funkcji ważna jest forma i to iRobot realizuje doskonale. Elegancka biała stacja o kompaktowych wymiarach ma ładny akcent imitujący drewno. Dzięki niemu wiecie, że obcujecie z produktem z półki premium. Czuć piniądz, jak mówią na Podhalu. Patrzę na stację dokującą kilka razy każdego dnia i po dwóch tygodniach użytkowania sprzętu nadal jestem nią zachwycony. Tak się powinno projektować urządzenia domowe.

A sama stacja? Ma dwa pojemniki - jeden na brudną wodę, drugi na czystą. W nim znajduje się również dozownik detergentu, który znajdziecie dołączony do odkurzacza. Oprócz niego znajdziecie również dwa komplety szczotek bocznych oraz zapasowy filtr EPA. W stacji znajduje się również dodatkowy worek i tu chciałbym pogratulować iRobotowi przemyślanego ruchu. Otóż w przeciwieństwie do zdecydowanej większości odkurzaczy znajdujących się na rynku worek nie znajduje się w środkowej części stacji, do której dostęp jest utrudniony. Tutaj znajduje się u góry, a obok niego wygospodarowano przegródkę na dodatkowy worek, a na pokrywie od środka znalazła się szczotka do czyszczenia odkurzacza. Może nie są to spektakularne rozwiązania, ale podnoszą komfort korzystania z urządzenia.

Dobrze, stacja podłączona, woda i detergent uzupełniony, więc czas na dalsze kroki. Zainstalowałem aplikację Roomba Home, połączyłem Roombę Max 705 Combo z siecią domową, zaktualizowałem robota i stację dokującą i mogłem przystąpić do właściwego testu. Zaczynamy standardowo - od stworzenia mapy pomieszczenia. Mam 65-metrowe mieszkanie, pierwsza mapa była gotowa po kilkunastu minutach, przy czym byłoby szybciej, gdybym przypadkiem nie zamknął robota w łazience, ale na swoją obronę mam to, że ścigałem psa, który nadmiernie interesował się urządzeniem. Nie mam uwag ani do dokładności mapy, a wręcz jedną rzeczą jestem zaskoczony - robot rozpoznał lustro i nie zrobił drugiego pokoju za nim. Co? Już tłumaczę. Większość robotów sprzątających tworząc mapę pomieszczenia korzysta z kamery, którą wzbogacają danymi z czujników (o ile są). Z jakiegoś powodu część z nich jest jak Alicja z Krainy Czarów i widzi coś po drugiej stronie lustra. Jest to odbicie mojego przedpokoju, do którego przez jakiś czas próbują się dostać. Roomba tymczasem prawidłowo rozpoznała w tym miejscu szafę i pojechała dalej.

Jedna rzecz przykuła moją uwagę. Czemu tu nie ma wieżyczki? Przyzwyczaiłem się, że w robotach sprzątających konkurencyjnych firm występuje wieżyczka, która mieści w sobie kamery i ewentualnie inne systemy mapowania pomieszczeń. Tymczasem Roomba ma je ukryte na przodzie oraz w szczelinie pomiędzy korpusem a pokrywą urządzenia. Działają dokładnie tak samo, ale za to robot zyskuje ważną funkcjonalność - potrafi wjeżdżać pod niskie meble, ale o tym za chwilę.

A jak może sprzątać topowy robot na rynku? Perfekcyjnie. Zacznijmy jednak od początku. Odkurzacz pewnie jedzie po zmapowanym terytorium, ale nie ma problemów z ewentualnym wykryciem przeszkód. To ważne, bo mam w domu psa, który nie siedzi w miejscu, gdy robot rusza na sprzątanie, tylko asystuje mu na każdym kroku, czasem wręcz zbyt blisko.

Robot używa LiDAR-u, który tworzy mapy 3D pomieszczeń i w taki sam sposób wykrywa przeszkody. Dzięki temu potrafi je skutecznie ominąć, ale to nie jedyne zastosowanie tej technologii. Roomba Max 705 Combo używa jej również do identyfikacji zabrudzeń na podłodze. Wiecie - prawie jak w Raporcie Mniejszości - robot widzi plamę niezależnie mokrą czy suchą, identyfikuje ją i automatycznie dobiera ustawienia sprzątania, zanim do niej dojedzie. Analiza zabrudzeń w czasie rzeczywistym znacząco ułatwia utrzymanie czystości.

A teraz najważniejsza część nowego robota - wałek PowerSpin. Jego zadaniem jest dokładniejsze czyszczenie powierzchni, bez roznoszenia brudu. Do tej pory roboty odkurzające korzystały z padów mopujących, które chociaż miały wysoką skuteczność, to nie były rozwiązaniem idealnym. Nie były myte w trakcie sprzątania, więc czasem mogły roznosić brud po pomieszczeniach. Tymczasem technologia PowerSpin pozwala uniknąć takich sytuacji. Na czym polega?

Wałek, który znajduje się w tylnej części robota, obraca się z prędkością 200 obrotów na minutę, jest nawilżany wodą na bieżąco, a specjalna nakładka oczyszcza go podczas pracy. Dzięki temu nie roznosi brudu i nie zostawia po sobie śladów. Docenicie to w jesienne i wiosenne dni, gdy przyniesiecie do domu błoto z dworu oraz gdy w waszym domu są dzieci lub zwierzęta. Robot, który nie roznosi brudu pomiędzy pomieszczeniami, będzie wybawieniem. Jakby tego było mało, to wałek mopuje na gorąco i potrafi szorować w miejscu wykrycia większych zabrudzeń, więc sprzątanie będzie efektywne. Stały nacisk wałka na podłoże sprawia, że nie dojdzie do ominięcia jakiegoś fragmentu sprzątanej powierzchni.

To jednak nie wszystko. Wałek jest wysuwany, dzięki czemu jest w stanie dotrzeć do samej krawędzi pomieszczenia. Tym samym nie dojdzie do sytuacji, w której macie pięknie posprzątany środek pokoju i brud w zakamarkach. Zapytacie, wszystko fajnie, ale co z dywanami? Sprawdziłem - w razie wykrycia dywanu wałek jest zasłaniany specjalną osłonką, co zapobiega zamoczeniu tkaniny.

Mógłbym teraz sparafrazować kultowy polski nagłówek i napisać: nie śpię, bo patrzę jak Roomba wałkuje. Serio, jest w tym coś urzekającego jak robot sprawnie manewruje wałkiem, tak żeby dotrzeć do wszelkich zakamarków. Robi to szybko, płynnie i bezbłędnie. Napisałbym, że nie ma problemu ze stałymi plamami, ale jest pewien problem - z technologiami zastosowanymi w tym robocie nie miałem od dwóch tygodni do czynienia ze stałymi plamami, bo są na bieżąco usuwane. Moja podłoga lśni, pomimo posiadania dwójki dzieci i psa. Ciekawym zabiegiem jest powrót robota do krawędzi, żeby przejechać je pod innym kątem, niż robił to poprzednim razem.

Stacja AutoWash - ładna, ale czy ma jakieś zastosowanie praktyczne?

Stacja dokująca oprócz tego, że jest doskonała designersko, to również pełni inne funkcje. Automatycznie dozuje koncentrat do mopowania, odsysa kurz i brudną wodę z odkurzacza oraz pierze i suszy wałek. Obywa się to za pomocą gorącej wody i ciepłego powietrza, więc dodatkowo podnosi poziom higieny urządzenia. Dzięki niej robot jest praktycznie bezobsługowy, bo pozostaje mi tylko raz na jakiś czas dolać świeżej wody i wylać brudną. Co ciekawe - zaskakuje mnie to, bo Roomba Max 705 Combo zużywa niewiele wody do mycia w trybie automatycznym, a i tak podłogi są świetnie wyczyszczone. Zapewne w pewnym momencie dochodzi do użycia czarów, bo inaczej nie da się tego wytłumaczyć.

Nie można nie wspomnieć o aplikacji, która służy do sterowania robotem. Roomba Home pozwala na tworzenie i edytowanie map pomieszczeń, ustawianie cykli sprzątania i harmonogramu, a także do obsługi robota. Możemy poznać stan serwisowych poszczególnych elementów, dowiemy się za ile należy wymienić lub wyczyścić szczotki i wałek, a także możemy zlecić dodatkowe suszenie i mycie robota. Aplikacja jest prosta, czytelna i łatwa w obsłudze.

Czy odkurzacz iRobot Roomba Max 705 Combo ma jakieś wady?

W sumie mógłbym wymienić dwie - nie ma wysuwanego ramienia, ale jednocześnie szczotki mają tak dużą średnicę, że wymiatają kurz nawet z zakamarków. Nie wierzyłem w to na początku, bo przyzwyczaiłem się do tego, że roboty odkurzające mają takie ramię, ale Roomba radzi sobie inaczej, osiągając ten sam efekt, co roboty z wysuwanym ramieniem. Dlatego to wada istotna tylko dla fanatyków wysuwanych rzeczy, wszyscy inni nie poczują różnicy. Druga potencjalna wada to głośne odsysanie kurzu do worka. Czy to przeszkadza? Nie, bo zdecydowana większość sprzątania będzie odbywać się podczas waszej nieobecności, więc nawet nie usłyszycie, a w pozostałych przypadkach te 5 sekund nie zrobią na was wrażenia. To niewielka cena za lśniąco czyste podłogi.

REKLAMA

iRobot Roomba Max 705 Combo - brać czy nie brać?

Ustalmy jedną rzecz - wałki mopujące to tak duży postęp w porównaniu do tradycyjnych padów, że gdybym miał kupić robota teraz, to nie brałbym pod uwagę innych niż te z wałkiem. Sprzątanie jest bardziej efektywne, podłogi czystsze, a dom lśni. To innowacja, która radykalnie poprawia komfort używania robota sprzątającego, więc jak najbardziej mogę polecić Roombę Max 705 Combo. Nie zawiedziesz się.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-16T06:04:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T21:04:40+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T20:09:34+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T19:04:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T18:10:31+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T17:44:33+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T17:30:37+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T16:23:25+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T16:20:18+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T15:49:52+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T14:35:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T13:58:41+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T13:14:58+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T12:56:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T12:15:53+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T11:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T10:39:56+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T09:57:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T09:19:33+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T08:25:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T06:32:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T06:13:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T06:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T05:48:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T22:07:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T19:48:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T19:39:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T19:31:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T18:18:38+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T17:58:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-14T17:54:35+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA