HyperX Cloud Alpha 2 gra 250 godzin (!), a SoloCast 2 zadziała wszędzie – przegląd nowości
Do Spider’s Web trafiły dwa nowiutkie urządzenia marki HyperX – bezprzewodowe słuchawki Cloud Alpha 2 Wireless oraz mikrofon SoloCast 2. W obu sprzętach zastosowano niezwykle ciekawe rozwiązania, dlatego chętnie wzięliśmy je na warsztat.

Bezprzewodowe słuchawki HyperX Cloud Alpha 2 Wireless oraz mikrofon kardioidalny HyperX SoloCast 2 to dwie nowości dla graczy, jakie trafiły do naszej redakcji. Nowości cholernie ciekawe – zwłaszcza jeśli chodzi o słuchawki – dlatego chętnie pokażemy wam, co tym razem wykombinowali inżynierowie HyperX i jak ich niebanalne pomysły sprawdzają się w praktyce.
Słuchawki HyperX Cloud Alpha 2 Wireless działają do 250 godzin (!) na jednym ładowaniu. To absurd.
Nowy headset działa w dwóch trybach bezprzewodowych: Bluetooth oraz 2,4 Ghz. W tym drugim słuchawki porozumiewają się ze stacją bazową dołączoną do zestawu, działając do 250 godzin na jednym ładowaniu akumulatora. Absurdalnie świetny wynik, odstawiający konkurencję na wiele długości. Nauczony doświadczeniem, pytam: gdzie jest haczyk?


Za haczyk należy uznać poziom głośności. W HyperX osiągnęli 250 godzin nieustannego działania w trybie 2,4 Ghz, ale z głośnością na poziomie 50%. Nie wiem jak wy, ale ja zazwyczaj korzystam ze słuchawek z suwakiem volume ustawionym na 70-80%. Z kolei im jest głośniej, tym większy drenaż akumulatora. Co za tym idzie, dla mnie te 250 godzin jest nieosiągalne.
Obliczając zużycie akumulatora na podstawie tygodnia ze słuchawkami, te będą mi działać przez 160 - 170 godzin na jednym ładowaniu. Mniej niż wartość deklarowana przez producenta, ale to i tak irracjonalnie świetny wynik. Inni producenci chwalą się, gdy ich headset działa 30, 40 czy 50 godzin. HyperX wywraca stolik, proponując graczom ładowanie raz na dwa miesiące, przy graniu minimum 3 godziny dziennie. Bez weekendowych przerw.
Korzystając z trybu Bluetooth + 2,4 Ghz, włączanego suwakiem na obudowie nausznika, czas działania ulega dodatkowemu skróceniu. Wedle moich estymacji wyniesie około 80 - 100 godzin. Mogę polegać tylko na prognozowanych wynikach, bo w ciągu tygodnia od wyjęcia ich z pudełka, słuchawki są nie do zajechania. Odmawiają rozładowania i grają beztrosko, jakby były na kablu.


HyperX Cloud Alpha 2 Wireless to zestaw wyróżniający się programowalną stacją bazową.
W pudełku ze słuchawkami, przewodami, przejściówką i pokrowcem znajdziemy również stację bazową, podłączaną do komputera lub konsoli kabelkiem USB. Taka stacja pełni rolę adaptera, łącząc się ze słuchawkami bezprzewodowo, w trybie 2,4 Ghz. Do tego otrzymała duże pokrętło regulacji oraz sześć programowalnych przycisków, o następujących funkcjach domyślnych:
- wyciszenie mikrofonu
- regulacja sidetone
- regulacja głośności mikrofonu
- regulacja chatmiksa
- przycisk multimedialny
- zmiana profili
Instalując oprogramowanie HyperX NGENUITY, można edytować funkcje przycisków oraz kolory stacji bazowej. Brzmi świetnie, gorzej działa w praktyce. Aplikacja Windows (wersji Mac brak) jest niedopieczona. Brakuje kilku możliwości, jak edycja barwy samych przycisków. Do tego stacja bazowa nie posiada wbudowanej pamięci, co za tym idzie, zapisanych profili oraz ustawień nie przeniesiemy później na konsolę. HyperX wciąż ma tutaj pole do popisu.


Mimo tych mankamentów, stacja bazowa to strzał w dziesiątkę, przynajmniej z perspektywy komputerowego gracza. Urządzenie w kapitalny sposób wyświetla informacje o głośności, chatmiksie czy profilu dźwiękowym, korzystając z różnokolorowych diod. Dzięki stacji zawsze wiemy kiedy mikrofon jest wyciszony albo jakiego trybu aktualnie korzystamy. Szkoda tylko, że pełen potencjał tego gadżetu wciąż nie jest w pełni wykorzystany.
Wygoda, wytrzymałość i wszechstronność to największe atuty HyperX Cloud Alpha 2 Wireless.
Mamy do czynienia z jednymi z najwygodniejszych słuchawek dla graczy na rynku. Duża w tym zasługa nauszników z szeroką regulacją w pionie i poziomie, pozwalającą dobrze dopasować słuchawki do kształtu głowy. Spory zakres regulacji gwarantuje, że szerokie spektrum graczy może korzystać z tych słuchawek podczas długich, wielogodzinnych maratonów. Obicie nauszników wykonano z mikrofibry i chociaż wizualnie wygląda to średnio, tak poziom izolacji użytkownika jest rewelacyjny. Do tego uszy nie gotują się, mimo wielu godzin rozgrywki w Dying Light: The Beast.
Konstrukcja, chociaż aluminiowa na zawiasach i części pałąka, jest bardzo elastyczna. Słuchawki HyperX Cloud Alpha 2 Wireless można wyginać, skręcać i ściskać bez obaw, że coś pęknie. Trzymając headset w dłoniach czuć, iż mamy do czynienia z produktem, który wytrzyma lata. Także służąc młodszym graczom. To naprawdę przemyślana i solidna konstrukcja, kumulująca lata doświadczeń zgromadzonych przez ekipę HyperX w segmencie słuchawek.


Dzięki trybom Bluetooth + 2,4 Ghz nowe Alphy zadziałają z praktycznie każdym urządzeniem. Komputerami, konsolami PlayStation, smartfonami, tabletami, telewizorami i tak dalej. Jeśli chcesz, odczepiasz podajnik z mikrofonem i zabierasz słuchawki na miasto, odtwarzając muzykę z iPhone'a. Chociaż HyperX się tym nie chwali, headset bez problemu sparujemy także ze Switchem. Z kolei fani analogowego brzmienia ucieszą się na wiadomość, iż słuchawki podłączymy kablem 3,5 mm. Mamy więc rozwiązanie totalne.
Pod względem brzmienia HyperX Cloud Alpha 2 Wireless to model znacznie bardziej uniwersalny od bazowych Chmurek.
Podstawowe Cloudy to słuchawki strojone typowo pod strzelaniny oraz gry akcji. Z kolei model HyperX Cloud Alpha 2 ma bardziej wyrównany profil. Środek nie jest tutaj tak pożerany i ma nieco więcej miejsca do zaistnienia. Dzięki temu dialogi oraz muzyka tła brzmią odczuwalnie lepiej. Co za tym idzie, słuchawki dobrze sprawdzą się także w grach RPG, przygodówkach oraz produkcjach z filmową narracją.
Do tego HyperX Cloud Alpha 2 to zestaw nieźle radzący sobie z muzyką, co bywa rzadkością w słuchawkach dla graczy. Wraca tutaj kwestia niezłej średnicy, dzięki której bardziej wymagająca gatunki, jak rock czy jazz, także brzmią nieźle. Słuchawki staną na wysokości zadania także podczas oglądania filmów i seriali. W tym aspekcie różnica na plus względem bazowych Cloudów jest od razu słyszalna.


Warto dodać, że słuchawki wspierają autorski standard cyfrowego dźwięku przestrzennego HyperX, chociaż w moim przypadku klasyczne stereo spisuje się najlepiej. Za to weterani sieciowych strzelanin docenią ogrom możliwości konfiguracji dźwiękowej przestrzeni w aplikacji, mogąc wyciągać kroki przeciwników podczas rozgrywki. To jak najbardziej jeden z tych headsetów, który pozwala widzieć przez ściany.
HyperX Cloud Alpha 2 Wireless – najważniejsze cechy:
- Do 250 godzin działania na jednym ładowaniu
- Tryb 2,4 Ghz + Bluetooth (jednocześnie)
- Konfigurowalna stacja bazowa dołączona do zestawu
- Bardzo wygodna konstrukcja, świetnie leżą
- Oprogramowanie wymaga poprawek
- Duża wszechstronność, działa z masą urządzeń
- Nie tylko FPS-y. Niezły profil audio z mocnym środkiem
- Nauszniki z mikrofibry. Wyglądają średnio, działają świetnie
Dowiedz się więcej o tych słuchawkach:
Mikrofon HyperX Solocast 2 jest mały, poręczny i działa praktycznie ze wszystkim.
Druga nowość w ofercie HyperX to mikrofon pojemnościowy SoloCast 2. To rozwinięcie bazowego modelu kardioidalnego sprzed kilku lat, z kilkoma ciekawymi ulepszeniami. W oczy rzuca się zwłaszcza zmieniona konstrukcja, ale także pod obudową doszło do zasadniczej modernizacji.


Nowy mikrofon oraz statyw stanowią jedną bryłę, z regulowanym zawiasem pozwalającym dopasować ułożenie do kierunku rejestrowanego dźwięku. Zakres regulacji nie jest tak szeroki jak w poprzedniej wersji, nie ustawimy mikrofonu np. poziomo. W podstawie umieszczono za to gwinty mocujące 3/8 oraz 5/8, umożliwiające montaż urządzenia na wysięgniku. Stawiając mikrofon na blacie, jest stabilny, nie ma mowy o kołysaniu na skutek stukania w klawiaturę albo zamachów myszką.
W porównaniu do poprzednika, konstrukcja mikrofonu została drastycznie odchudzona. To wręcz urocze, jak mały jest HyperX SoloCast 2, oczywiście jak na pełnowymiarowy mikrofon USB dla twórców, streamerów i graczy. Trzymając go w dłoni, przypomina krótką rękojeść miecza świetlnego. Ten mikrofon bez problemu można zabierać w teren, nagrywając treści na eventowych wyjazdach oraz turniejach. Zajmuje bardzo mało miejsca, jest poręczny i potrzebuje wyłącznie kabla USB do działania.
Mimo małych wymiarów, pod obudową znajduje się kilka ciekawych rozwiązań.
HyperX SoloCast 2 nagrywa 24-bitowe audio z częstotliwością 96 kHz, w zakresie 20 Hz - 20 kHz. Wewnątrz mikrofonu umieszczono wbudowaną osłonkę pop-up oraz wbudowaną osłonę anty-wstrząsową. Dzięki temu użytkownik mikrofonu nie musi się niczym przejmować. Wystarczy, że podłączy urządzenie kablem USB i gotowe, można nagrywać. Nie tylko na Windowsie i Maku, ponieważ SoloCast 2 zadziała także w duecie z konsolami PlayStation.


Producent nie wspomina o tym na opakowaniu, ale HyperX SoloCast 2 świetnie dogaduje się także z urządzeniami mobilnymi, jak smartfony oraz tablety. W połączeniu z niską masą tego urządzenia oraz jego kompaktowymi wymiarami, powstaje naprawdę niezły backupowy mikrofon do pracy w terenie, możliwy do trzymania w dłoni lub postawienia na dowolnej powierzchni bez dodatkowych akcesoriów.
Do tego czerwona dioda zawsze informuje nas, kiedy mikrofon rejestruje dźwięk, dzięki czemu nie ma mowy o pomyłkach i wpadkach. Z kolei powierzchnia dotykowa w górnej części obudowy pozwala natychmiast wyciszyć mikrofon, bez szukania odpowiedniej opcji w ustawieniach systemowych. Dodając do tego certyfikację Discorda oraz TimeSpeaka, mamy uniwersalny mikrofon bazowy, który spisze się nie tylko w pokoju gracza oraz twórcy, ale także jako backup w terenie.
HyperX SoloCast 2 - najważniejsze cechy:
- Bardzo kompaktowy, poręczny mikrofon kardioidalny
- Wbudowany statyw z funkcją odchylenia w 40 stopniach
- Plug and Play - działa z PC, konsolami, smartfonami
- Wbudowany filtr pop-op i system antywstrząsowy
- Błyskawiczne wyciszanie dotykiem
- Możliwość osadzenia na wysięgniku
Dowiedz się więcej o tym mikrofonie: