REKLAMA

To największe cmentarzysko samolotów na świecie. Prawdziwe królestwo wycofanych maszyn

To ogromny parking, ale zamiast samochodów, stoją tam tysiące samolotów. Nie są to jednak zwykłe maszyny, lecz potężne wojskowe kolosy, które przez lata służyły w amerykańskiej armii. Tak właśnie wygląda baza Davis-Monthan Air Force Base w Tucson, znana również jako "The Boneyard" – największe cmentarzysko samolotów na świecie.

To największe cmentarzysko samolotów na świecie. Prawdziwe królestwo wycofanych maszyn
REKLAMA

Dlaczego właśnie tutaj ulokowano największy skład wycofanych samolotów na świecie? Sekret tkwi w klimacie. Położone na pustyni miejsce oferuje wyjątkowe warunki do przechowywania statków powietrznych. Suchy, pustynny klimat Arizony zapobiega korozji, a alkaliczna gleba jest na tyle twarda, że samoloty można przechowywać na otwartej przestrzeni bez konieczności betonowania czy asfaltowania terenu.

REKLAMA

Dzięki temu maszyny mogą przez lata czekać na swoją drugą szansę – czy to w postaci ponownego wprowadzenia do służby, sprzedaży sojuszniczym siłom zbrojnym, czy też demontażu na części zamienne.

Śmigłowce CH-53 składowane w 309th Aerospace Maintenance and Regeneration Group.

Więcej niż cmentarzysko

Oficjalna nazwa tego miejsca to 309th Aerospace Maintenance and Regeneration Group (309th AMARG). Choć powszechnie nazywane jest „cmentarzyskiem samolotów”, to jego rola nie kończy się na przechowywaniu wycofanych maszyn. W rzeczywistości jest to kluczowy element amerykańskiej strategii lotniczej.

Choć nazwa "cmentarzysko" może sugerować, że samoloty trafiają tu na wieczny spoczynek, to nie do końca prawda. Wiele z nich jest starannie konserwowanych i przechowywanych w taki sposób, aby w razie potrzeby mogły wrócić do służby. Inne są rozbierane na części, które służą jako zapasowe elementy dla wciąż używanych maszyn. Dzięki temu w razie potrzeby amerykańska armia może w krótkim czasie przywrócić część tych maszyn do służby.

Davis-Monthan Air Force Base w Tucson

Strategiczny rezerwuar sił powietrznych

Davis-Monthan to prawdziwy skarbiec lotniczej historii. Można tu znaleźć maszyny z różnych dekad – od klasycznych bombowców B-52 Stratofortress, przez kultowe F-4 Phantom, aż po stosunkowo nowoczesne myśliwce F/A-18 Hornet. Niektóre samoloty przechowywane są w całości, inne są rozmontowywane na części, które mogą posłużyć do naprawy aktywnie używanych maszyn.

To prawdziwe muzeum lotnictwa na świeżym powietrzu, gdzie można zobaczyć niemal każdy typ samolotu, jaki kiedykolwiek służył w amerykańskich siłach powietrznych. Są tu zarówno myśliwce, bombowce, samoloty transportowe, jak i helikoptery.

Samoloty AWACS na cmentarzysku samolotów.

Poza samymi samolotami przechowuje się tu 6100 silników lotniczych i prawie 300 000 części. Silniki, a także większość elektroniki i okablowania są przechowywane w magazynach. W latach 70., po wycofaniu się USA z Wietnamu w Tucson składowane było aż 6080 samolotów.

Co ciekawe, proces wycofywania i przechowywania samolotów w Davis-Monthan jest niezwykle precyzyjny. Maszyny są dokładnie zabezpieczane przed wpływem czynników atmosferycznych – uszczelnia się kokpity, silniki oraz inne kluczowe elementy. Często nakłada się na nie specjalne powłoki ochronne, które zapobiegają degradacji materiałów pod wpływem promieniowania słonecznego i piasku.

Davis-Monthan Air Force Base w Tucson

Choć Davis-Monthan Air Force Base jest obiektem wojskowym, to istnieje możliwość zwiedzenia tego niezwykłego miejsca. Pobliskie Pima Air & Space Museum oferuje wycieczki autobusowe, które pozwalają zajrzeć na teren cmentarzyska samolotów i zobaczyć z bliska legendarne maszyny, które przez lata kształtowały amerykańskie lotnictwo wojskowe.

Transportowe C-5 Galaxy składowane w Arizonie.

Jako ciekawostkę warto dodać, że na cmentarzysku samolotów znajdują się także samoloty wyprodukowane w Polsce. Są to C-145A, znane u nas jako PZL M28, które wyprodukowano w Mielcu i które używane były przez amerykańskie Dowództwo Operacji Specjalnych (SOCOM).

C-145A Skytruck dostarczone na cmentarzysko samolotów.
REKLAMA

Davis-Monthan Air Force Base to coś więcej niż tylko „lotnicze złomowisko"”. To świadectwo historii, strategiczny rezerwuar sprzętu wojskowego i miejsce, gdzie tysiące samolotów czekają na swój kolejny rozdział.

Dla jednych to ostatni przystanek, dla innych – potencjalna szansa na drugie życie. Niezależnie od perspektywy, jedno jest pewne: to jedno z najbardziej fascynujących miejsc dla miłośników lotnictwa i wojskowości na świecie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-09T07:14:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-08T16:13:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-08T16:03:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-07T18:33:22+01:00
Aktualizacja: 2025-03-07T16:52:12+01:00
Aktualizacja: 2025-03-07T16:50:39+01:00
Aktualizacja: 2025-03-07T15:08:15+01:00
Aktualizacja: 2025-03-07T12:45:49+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA